W sobotnie przedpołudnie wybraliśmy się poznać 9-letniego Krzysia i jego marzenie. Co prawda nietypowa numeracja domów w miejscowości Krzysia lekko nas zmyliła, ale nasza wrodzona orientacja w terenie pozwoliła nam już po pół godzinie jeżdżenia w kółko odnaleźć dom Marzyciela. A w nim czekał na nas z niecierpliwością podekscytowany chłopiec ze swoją rodziną. Podczas rozmowy telefonicznej Mama mówiła nam, że Krzyś fascynuje się geografią i bardzo lubi się uczyć, ale wiedza tego 9- latka zaskoczyła nas wszystkich! Przez chwilę zastanawialiśmy się, czy książka "Poznaj Europę" , która była częścią lodołamacza, nie okaże się dla niego zbyt prosta, ale ku naszemu zadowoleniu znalazły się tam również informacje, których Krzyś jeszcze nie posiadał. Zarówno książka, jak i puzzle okazały się strzałem w dziesiątkę. Chłopiec zapowiedział, że już wieczorem zabiorą się z Tatą do ich układania, a potem zaprezentował nam miejsce na ścianie swojego pokoju, gdzie umieści ułożony z puzzli obraz. Kiedy Krzyś pokazał nam swoje geograficzne książki i atlasy a także pochwalił się swoimi świadectwami i dyplomami szkolnymi (a jest się czym chwalić!), usiedliśmy wszyscy na podłodze, żeby wykorzystać kolejny element lodołamacza - grę Bingo. Krupierem i maszyną losującą w jednym został młodszy brat naszego Marzyciela, uroczy Szymek. Najwięcej szczęścia w grze miał oczywiście Krzyś (w końcu prowadzącym grę był jego braciszek).

Po partyjce Bingo i zjedzeniu pysznego placka nastąpił moment kulminacyjny - poznanie marzenia. Okazało się, że Krzyś najbardziej chciałby mieć swój własny, duży telewizor z DVD, żeby w końcu móc w spokoju oglądać "Kryminalnych" (swój ulubiony serial) i mecze z tatą , bez względu na to, która z bajek Szymka jest aktualnie puszczana w telewizji. Marzeniem awaryjnym został sam telewizor, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że jest to coś, o czym Krzysiu rzeczywiście marzy. Przy okazji młody geograf dał nam małą próbkę swoich talentów plastycznych malując wszystkie swoje marzenia oraz kartkę świąteczną.

Spędziliśmy czas tak miło, że żal nam było wyjeżdżać, ale przecież już niedługo wrócimy.

Sprawiać innym radość można każdego dnia i zawsze jest to wspaniałe przeżycie. Ale jest w ciągu roku jeden szczególny dzień, idealny na spełnianie marzeń : 6 grudnia. W tym roku przypadł nam w udziale niewątpliwy zaszczyt wystąpienia w roli Mikołajów i sprawienia miłej niespodzianki naszemu Marzycielowi, właśnie tego wyjątkowego dnia. Gdy dojechaliśmy, podekscytowany Krzyś wybiegł nam na spotkanie. Z niedowierzaniem obserwował przywiezione przez nas pudła, pomagając przy wnoszeniu ich do domu. Emocji nie zabrakło też podczas rozpakowywania prezentów - oczy naszego sympatycznego Marzyciela robiły się z każdą chwilą coraz większe. Największe zaskoczenie wzbudził najmniejszy pakunek: 4 płyty DVD z serialem "Kryminalni"! Kiedy już uporaliśmy się z podłączeniem wszystkich kabli nadeszła pora, aby wypróbować możliwości nowego telewizora- oczywiście na "Kryminalnych". Radość chłopca i jego rodziny była dla nas największą nagrodą, ale nie ukrywam, że pyszne ciasto, którym poczęstowała nas Mama (i którego spory kawałek dostaliśmy też na drogę powrotną!) sprawiło nam również dużo przyjemności. Tuż po wypełnieniu swojej misji pożegnaliśmy szczęśliwego chłopca, żeby mógł w spokoju nacieszyć się swoim Marzeniem. Chyba Krzysiu nie ma już wątpliwości, że św. Mikołaj istnieje!

Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli dzięki, którym możliwe było zrealizowanie marzenia Krzysia a szczególnie:

- wolontariuszom z oddziału w Poznaniu

- Firmie "Grześkowiak - surówki" za bezinteresowne dostarczenie telewizora do Rzeszowa.