Moim marzeniem jest:

Zostać żołnierzem

Przemek, 9 lat

Kategoria: być

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu

pierwsze spotkanie

2006-08-05

Nad morzem środek sezonu, wszędzie ogromne korki, przez które właśnie dziś usiłujemy się przedrzeć do czekającego na nas prawie 100km od Trójmiasta chłopca chorującego na dystrofię mięśniową. Jak się okazuje, warto było stać w korkach i szukać objazdów bocznymi drogami. Mamy kolejne piękne marzenie...

Przemek wydawał się być nieco onieśmielony naszą wizytą, co nie przeszkodziło, aby bardzo radośnie przywitał nas pies naszego marzyciela. Zapytany o swoje największe marzenie, Przemek w pierwszej kolejności, z oczami schowanymi w rękach cicho wyszeptał, że najbardziej ze wszystkiego chciałby dostać laptop... zapytany jednak po chwili, czy to rzeczywiście jest jego największe marzenie, uśmiechnął się a na naszą prośbę narysowania tego "czegoś", natychmiast zabrał się do pracy.

Nie chciał wyjawić co to za marzenie, miałyśmy poczekać aż skończy rysować. Okazało się, że mamy kolejne piękne marzenie, marzenie, które na zawsze pozostanie w pamięci Przemka, marzenie, które jest dla nas wyzwaniem i daje nam możliwość zorganizowania niezapomnianego dnia dla naszego marzyciela i dla jego bliskich... Przemek chce zostać żołnierzem, chce pojechać w czołgu, chce strzelać z karabinu i chce mieć prawdziwy żołnierski mundur... ma też spotkać snajpera...Dzisiaj okazało się po raz kolejny, że to, czego nie można powiedzieć, można pięknie narysować... mamy rysunek, mamy miarę na mundur i wszelkie wytyczne, aby zabierać się do pracy nad kolejnym marzeniem, będzie pięknie spełnione..., znowu będzie magicznie, na co czekają wszystkie dobre wróżki.
 

inne

2006-12-04

Jest 4 grudnia. Świeci piękne słońce. Dziś spełni się marzenie Przemka, 9-letniego chłopca chorego na dystrofię mięśniową.
Znajdujemy się w Toruniu, w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia, bo tu właśnie nasz Marzyciel zostanie żołnierzem, o czym marzył od kilku miesięcy.
Dla Przemka i jego rodziny dzisiejszy dzień zaczął się wcześnie rano, ponieważ przyjechał do Torunia ze swojej rodzinnej miejscowości - Sztumu.
Spotkanie zostało wyznaczone na godzinę 12.

Naszego Marzyciela - Przemka przywitał w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia jego komendant - płk. Krzysztof MITRĘGA i kpt. Ireneusz BANDURA, który koordynował akcję spełniania marzenia .
Kpt. Bandura całym sercem zaangażowany był od samego początku w realizację marzenia chłopca i dopilnował, by wszystko dopięte zostało na ostatni (wojskowy) guzik.
Po przywitaniu Przemek został przebrany w specjalnie dla niego uszyty wojskowy mundur, który stał się jego własnością, a pierwszą rzeczą, którą zobaczył był magazyn mundurowy.

I tak zaczął się ten magiczny dzień. Potem było już jak w bajce...

W drodze do Muzeum Artylerii Przemek uścisnął dłoń Zastępcy Komendanta CSAiU, Panu ppłk. Zbigniewowi SZPINDOROWI i Dyrektorowi EWCM Panu Grzegorzowi BORKOWI.
Kolejna wielka atrakcja dzisiejszego dnia to spotkanie ze snajperem. Przemek miał możliwość obejrzenia broni strzelca wyborowego, a za oddane strzały z broni pneumatycznej otrzymał Patent Snajpera, pod którym podpisali się: kadra, żołnierze i pracownicy wojska.
W prezencie od snajpera Przemek otrzymał wojskową rację żywnościową i nietypową latarkę.

Jeszcze nie opadły emocje związane z opowieściami snajpera, a przed Marzycielem kolejna niespodzianka. Z hangaru, specjalnie dla niego, wyjechał Czołg PT Twardy. Przepiękny to widok i nie było osoby, która nie patrzyłaby na niego z zachwytem i podziwem. Sierż. Marek Zieliński opowiadał o budowie i parametrach technicznych czołgu, pokazywał jego zewnętrzne wyposażenie i wymieniał walory bojowe.
Podczas całego pokazu Przemek miał na głowie hełmofon czołgisty.

To jeszcze nie koniec niespodzianek. Przemek, którego marzenie bycia żołnierzem zrodziło się , kiedy grał w gry wojenne, otrzymał od Komendanta Centrum grę o tematyce wojennej "Medal of Honor".

Dzień zakończył się pyszną, żołnierską grochówką.
Był też występ zespołu wokalnego "Salwa", a jedna z piosenek dedykowana była naszemu Marzycielowi.
Tym miłym akcentem zakończył się dzień, w którym spełniło się marzenie Przemka.

Sprawdziło się też powiedzenie, że najpiękniejsze są rzeczy, których się nie spodziewamy.
Magię tego marzenia czuło się od samego początku a niesamowitym jest fakt, jak wiele mogą zrobić ludzie łącząc swoje siły. Tę magię tworzyli przede wszystkim ludzie, którzy brali udział w przygotowaniach i spełnianiu marzenia Przemka. Nasz Marzyciel został obdarowany dniem pełnym niespodzianek. Kiedy na twarzy Przemka pojawił się uśmiech i powiedział "bardzo się cieszę" wszyscy, którzy włożyli w przygotowania wiele serca, czasu i siły wiedzieli, że było warto.


Przemku, nie zapomnij dzisiejszego dnia i ludzi , którzy byli z Tobą, tak jak i oni nie zapomną Ciebie. Bądź szczęśliwy, masz wielu przyjaciół i wiesz już na pewno, że marzenia się spełniają. Życzymy Ci dużo zdrowia!

Serdeczne podziękowania dla tych, którzy stali się częścią procesu spełnienia marzenia Przemka:
- Gen. Dyw. Zbigniew GŁOWIENKA - Dowódca POW
- Płk. Krzysztof MITRĘGA - Komendant Centrum Szkolenia, Uzbrojenia i Artylerii
- Ppłk. Zbigniew SZPINDOR - z-ca Komendanta Centrum
- Kpt. Ireneusz BANDURA
za okazanie bezinteresownej pomocy, za wielkie serce, poświęcenie czasu i wspaniałe przygotowanie tego grudniowego dnia, w którym spełniło się marzenie Przemka.

Dziękuję kadrze, żołnierzom i pracownikom wojska z Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu, jak również wszystkim, których nie wymieniłam - za okazaną pomoc i pracę.