Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Watykanu i odwiedziny grobu J.P. II

Gracjan, 8 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Małgorzata Kożuchowska -log

pierwsze spotkanie

2008-04-05

W sobotnie przedpołudnie wybraliśmy się na wizytę do naszego nowego marzyciela - Gracjana. Chłopiec przywitał nas bardzo radośnie. Po chwili rozmawialiśmy już o wszystkim. Obejrzeliśmy zdjęcia rodziny, znajomych i dużego psa boksera. Oczywiście nie obyło się bez dobrej zabawy. Gracjan przebrał się za Spidermana i zademonstrował jak celnie strzela pajęczyną. Ale to nie jedyny talent chłopca. Na łózku leżał dyplom z konkursu plastycznego.

Muszę przyznać, że bardzo szybko zleciał czas na pogawędkach z Gracjanem. Jest on bardzo mądrym, sympatycznym i inteligentnym chłopcem, a poglądów i nastawienia do życia mógłby pozazdrościć mu niejeden dorosły. Temat marzeń nie należał do trudnych, bowiem Gracjan od razu wiedział czego chce. Jego marzeniem jest spotkanie z Bogiem i Jezusem. Chłopiec chciałby chodzić tymi samymi ścieżkami co Chrystus i wdychać te same powietrze. Ponieważ nie jest to realne nasz Marzyciel powiedział, że zadowoli się wyjazdem do Watykanu, odwiedzeniem grobu Jana Pawła II i spotkaniem z nowym papieżem Benedyktem XVI.

Jeśli chcesz pomóc nam spełnić marzenie Gracjana zadzwoń pod numer 660 794 799.

spełnienie marzenia

2009-06-01

Gotowi do podróży spotkaliśmy się na lotnisku. Gracjan był jak zawsze uśmiechnięty. Mimo nieprzespanej nocy spędzonej w samochodzie, nie widać było po nim śladów zmęczenia. Nie mógł doczekać się swojego pierwszego lotu. Kilka godzin później byliśmy już w Rzymie. Wieczne miasto przywitało nas deszczem…

Następnego dnia wstaliśmy bardzo wcześnie, ponieważ chcieliśmy udać się na Audiencję Generalną i zobaczyć Papieża. Przed placem Św. Piotra spotkaliśmy się z księdzem Dominikiem, który wręczył nam wejściówki i wskazał dobre miejsca. Obok nas przed audiencją miał przejechać Benedykt XVI. Niestety w ostatniej chwili zmienił trasę, ale i tak Go zobaczyliśmy, tylko z trochę większej odległości.

Po Audiencji poszliśmy na obiad, a popołudnie spędziliśmy w ZOO. Gracjanowi najbardziej podobały się zabawy małp. Mimo to zwierzątkiem, które sprawiło na nim największe wrażenie podczas naszej wycieczki, był ptak z domu sióstr, u których mieszkaliśmy. Ptak ten za każdym razem witał nas okrzykiem „ciao”, gwizdał i mówił „Jezu”, a po naszym pobycie jego słownictwo wzbogaciło się o jeszcze jeden wyraz, ale nie będę pisała jaki;-)

Trzeci dzień był dniem najbardziej wypełnionym. Przeszliśmy wiele kilometrów po Koloseum i Palatynie. Starożytny Rzym oczarował Naszego Marzyciela i jego rodzinę. Ale największym przeżyciem była popołudniowa wycieczka do Kolegium Polskiego. Tam ugościł nas ksiądz Jan, który pokazał Gracjanowi pamiątki po Janie Pawle II. Gracjan mógł dotknąć szat Papieża, posiedzieć na krześle, na którym kiedyś Karol Wojtyła pisał list do ojca Pio, oraz poleżeć na łóżku, na którym On kiedyś spał.

Kolejne dni przyniosły ze sobą jeszcze więcej niezwykłych chwil. Gracjan mógł pomodlić się przy samym grobie Jana Pawła II i przyjął Pierwszą Komunię Świętą w bazylice Św. Piotra. Pomysł Komunii zrodził się dzień wcześniej. Nasz Marzyciel był już dobrze przygotowany na to ważne dla niego wydarzenie, gdyż tydzień po naszym powrocie miał przyjąć Komunię u siebie w Rzeszowie. Wielkie wyrazy uznania kieruję tu w stronę księdza Dominika, któremu wystarczyły zaledwie 24 godziny na przygotowanie wszystkiego. Na Pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej Gracjan dostał list z błogosławieństwem podpisany przez Papieża.
Po uroczystości Ksiądz Dominik oprowadził nas po Bazylice Św. Piotra i bazylice Św. Jana na Lateranie, a potem zaprowadził na Święte Schody.

Obok przeżyć duchowych na naszej wycieczce nie zabrakło czasu na zabawę. Gracjan mógł wyszaleć się w Lunaparku. Ostatnie popołudnie spędziliśmy na plaży w Ostii- nadmorskiej dzielnicy Rzymu.
Zmęczeni, a zarazem pełni radości, z bagażem pełnym wspomnień wróciliśmy do Warszawy.

W imieniu Wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie dziękuję:

  • Pani Małgorzacie Kożuchowskiej, za spełnienie marzenia Gracjana,
  • Księdzu Dominikowi Ostrowskiemu, za spędzony z nami czas, za opiekę i ciekawe opowieści o zabytkach Rzymu i Watykanu,
  • Księdzu Janowi Słowińskiemu za oprowadzenie nas po Kolegium Polskim i pokazanie pamiątek po Janie Pawle II,
  • Siostrze Włodzimierze za list z błogosławieństwem na pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej podpisany przez Papieża,
  • Cioci Marzence, za dotrzymanie towarzystwa naszemu Młodemu Marzycielowi.

Za niezapomniane chwile dziękuję!