Moim marzeniem jest:

Laptop z internetem

Mateusz, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-10-06

W sobotę wybrałyśmy się z Asią i Renatą na spotkanie do naszego nowego Marzyciela - Mateusza, do Józefowa. Znalazłyśmy jego dom bez problemu, zwłaszcza że Mateusz wyszedł nam na powitanie do bramy wjazdowej. Następnie zaprosił nas do środka, gdzie poznałyśmy jego rodzinę. Jak tylko weszłyśmy do mieszkania spotkała nas bardzo miła niespodzianka. Okazało się, że Mateusz specjalnie na nasze spotkanie upiekł ciasto, bowiem pasjonuje go gotowanie. W trakcie naszej rozmowy oczywiście skosztowałyśmy ciasta i muszę przyznać, że było po prostu przepyszne.Dla ciekawych tego wspaniałego wypieku mogę zdradzić, że widać je na zdjęciu - stoi na stole. Mateusz nawet zdradził mi składniki, z których je zrobił. No ale teraz najważniejsze.W trakcie rozmowy Mateusz bardzo zdecydowanym tonem zdradził nam swoje największe marzenie. Otóż chciałby dostać laptopa ze złączem WIFI, tak aby mógł mu na nim działać Internet, który będzie mu służył do kontaktu ze znajomymi podczas jego wizyt w szpitalu. Teraz nie zostało nam nic innego, jak starać się z całych sił, aby jak najszybciej spełnić marzenie Mateusza.

inne

2007-10-18

Czwartek 18.10.07r. Bury dzień, mokro i zimno. Dla nas jednak wieczorem miało zaświecić słońce. Był to wieczór kiedy miało spełnić się największe pragnienie naszego Marzyciela, Mateusza. Dobrze pamiętałyśmy ciepłą atmosferę pierwszej wizyty i pyszne ciasto (własnej roboty) jakim nas poczęstował. Tym bardziej cieszyłyśmy się na niedługą radość Mateusza. W holu szpitala przywitała nas mama Mateusza. Mateusz jednak nic nie wiedział.to miała być duża niespodzianka..
Nasz Marzyciel był początkowo trochę onieśmielony. Jednak już wkrótce rozpakowywanie pudeł i uruchomianie laptopa wywołało uśmiech na jego twarzy. "Mateusz, za przytachanie tych pudeł to paniom należy się jeszcze jedno ciasto.." śmiała się mama naszego Marzyciela. My oczywiście jesteśmy jak najbardziej za.nie odmówimy kolejnych pyszności w wykonaniu naszego młodego kucharza. Także Mateusz-czekamy na ciasto i maila z wieściami jak sprawuje się laptop.