Moim marzeniem jest:

Laptop z internetem

Ania, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-11-04

We wtorkowe przedpołudnie wspólnie z Darkiem wybraliśmy się do DSK by poznać zarówno Anię jak i jej marzenie. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że dziewczynka jeszcze nie pojawiła się na oddziale.

Skorzystaliśmy więc z wolnej chwili oraz wolnej kanapy na korytarzu oddziału i zajęliśmy się uzupełnieniem RPMu. Wówczas okazało się, że ktoś o kim właśnie mowa uważnie się nam przygląda i przysłuchuje - Ania wraz ze swoim tatą właśnie szykowali się do wejścia na oddział. Gdy po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć spokojny kącik do rozmowy mogliśmy już bliżej zapoznać się z naszą Marzycielką.

Oczywiście nie mogło zabraknąć na początku lodołamacza w postaci pięknego dwutomowego wydania „Opowieści z Narnii”. Niestety okazało się, że nie był to zbytnio trafiony prezent, a Ania podczas wcześniejszej telefonicznej rozmowy ze mną dość życzeniowo określała swoje zainteresowania i pasje, mianowicie tak naprawdę to chciałaby lubić czytać :) Mimo to stwierdziła, że na pewno przejrzy podarowaną przez nas książeczkę.

Gdy postanowiliśmy przejść do sedna sprawy i zapytać o marzenie Ani okazało się, że sprawa nie jest taka prosta. Dziewczynka co prawda posiadała kilka pomysłów na to co będzie niewątpliwie źródłem jej szczęścia jednak ciężko jej było do końca się określić i na coś konkretnie się zdecydować. My ze swojej strony postanowiliśmy nie naciskać i dać Ani jeszcze odrobinę czasu. Dowiedzieliśmy się, że Ania wkrótce wyjeżdża do sanatorium, gdzie będzie miała okazję by troszkę odpocząć, podreperować zdrówko i mamy nadzieję, że marzyć, marzyć i jeszcze raz marzyć ...

inne

2008-12-13


Postanowiliśmy po raz drugi spotkać się z Anią w Krasnobrodzie, gdzie przebywała wraz z mamą w sanatorium. W czasie tego spotkania Ania przekonała nas, że jej największym marzeniem jest laptop z Internetem. Skoro wiemy już wszystko, to do dzieła!

inne

2009-01-11


Spotkanie z Anią było jak zwykle, szalone. Tym razem wybraliśmy się do miejscowości położonej niedaleko Łukowa i Radzynia Podlaskiego. Wspaniałe widoki i piękna okolica sprawiły, że podróż mijała nam niezwykle szybko. Ania jak wiemy od jej Taty czekała na nas od rana. W domu wraz z Ania oczekiwali nas członkowie jej rodziny, mama, tato oraz dwie siostry i brat, Staś, który niezwykle nas urzekł. Naszą wizytę rozpoczęliśmy od wręczenia upominków dla rodzeństwa Ani. Nasze prezenty otrzymaliśmy jako niezwykły podarunek od wspaniałej osoby, która mieszka w Szczecine.

Następnie obdarowaliśmy naszą marzycielkę. Na początek, gry i wspaniała, różowa torba na wymarzonego laptopa, później sam wyczekiwany laptop. Bawiliśmy się wspaniale. Po kilku zabiegach technicznych laptop był gotowy do pracy. W międzyczasie oglądaliśmy zdjęcia z dzieciństwa, jedliśmy pyszne ciasto i dowiedzieliśmy się kilku ciekawych historii z życia rodzinki. Rodzice Ani przyjęli nas wspaniale. Wspólnie spędzany czas mijał bardzo szybko.

Kiedy przyszedł czas na pożegnanie, długo nie mogliśmy się rozstać. Ani i jej najbliższym, życzymy samych szczęśliwych momentów spędzanych w tej wspaniałej, rodzinnej atmosferze.

Wierzymy, że nasz prezent przyniesie wiele niespodziewanych i miłych chwil. Pozdrawiamy Cię Aniu.