Moim marzeniem jest:

Eurodisneyland.

Konrad, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2006-10-16

"Moje marzenie to podróż do Disneylandu!", rezolutny 9-cio latek dobrze przemyślał swoje oczekiwania wiedząc, że odwiedzą go wolontariusze naszej Fundacji. Chciałby spotkać tam Kaczora Donalda i Myszkę Miki oraz oczywiście spróbować wielu dostępnych atrakcji. Konrad widział to wszystko telewizji i wtedy wymarzył sobie, że kiedyś tam pojedzie.

Podróżowanie jest jedną z jego pasji. Przekonał się o tym 2 lata temu podczas wizyty w Rzymie, gdzie miał okazję wziąć udział w audiencji u Jana Pawła II. Zresztą Konrad ma podróże "we krwi", ponieważ jego tata jest kierowcą TIR-a.

Drugą wielka pasją Konrada są zwierzęta. W domu ma już psa i żółwia, a niedługo ma nadzieję dostać jeszcze chomika. Ponadto odwiedza też ciocię, która ma konie. A Konrad kocha wszystkie zwierzęta. Ostatnio jego idolem został Ace Ventura - psi detektyw. Łącząc miłość do zwierząt i zainteresowanie medycyną, spowodowane częstymi wizytami w szpitalach, zaplanował sobie, że w przyszłości zostanie weterynarzem.

Konrad jest chłopcem radosnym i pełnym życia. Jest też bardzo mądry. Kiedy wymyślaliśmy podczas rozmowy, jakie marzenia można by spełnić wygrywając w Totolotka, Konrad stwierdził, że nie wszystkie, bo co"jeśli ktoś marzy, żeby wyzdrowieć?"

inne

2009-04-27

W cudowny Dzień Mamy spełniło się marzenie Konrada, którego odwiedził Szymon Majewski.Specjalnie dla chłopca w piątkowy wieczór przyjechał do Wrocławia , by już w sobotę wczesnym rankiem pojawić się w klinice. Spotkanie z Szymonem rozpoczęło się prośbą, bym zawiozła go w miejsce gdzie zakupić może kwiaty dla Konradkowej mamusi.

Pod kliniką czekał tłum ludzi z Konradkiem na czele. Szymon zawstydzony przywitany został zdecydowanie damskimi piskami uwielbienia (ciocie Marzyciela zwłaszcza).

Szymon przywitał się z Konradem i wręczył kwiaty mamie Ninie. Później zaczęła się niezła jazda... :)

Najpierw oglądanie Szymona, chudego i bardzo wysokiego...,później sesja zdjęciowa na krowie, tej która wita maluchy w klinice.

Pierwsza fotografia należała do Konrada, który usadowił się prawie na krowiej głowie, za nim zasiadł Szymon i robił głupie miny. Oczywiście udawali,że gdzieś jadą... z krowiej aureolki zrobili kierownicę. Jak wiadomo Szymona uwielbiają wszyscy, dlatego Konrad pozwolił by inni także pojeździli z Szymonem...I wtedy się zaczęło: najpierw dzieci, później mamy, panie pielęgniarki, lekarki wielu naszych spełnionych i jeszcze czekających marzycieli... Było wiele śmiechu i błysków fleszy. Zdjęcia przytulane i zwariowane. Konrad po wyczerpującej sesji zdjęciowej, z Szymonem za rękę, poszli odwiedzić wszystkie dzieci, które o własnych siłach nie mogły zejść by spotkać naszego gościa. Sprawili dzieciakom tymi odwiedzinami wiele radości.

Przyszła kolej na spotkanie w cztery oczy i męskie Konradkowo- Szymonowe rozmowy, w ich trakcie nasz marzyciel musiał jeszcze porozmawiać z Lepperem(Maciej Zieliński z Szymon Majewski Show),który z jakąś niecierpiącą zwłoki sprawą zadzwonił do Szymona. To była tajemnicza,ale bardzo wesoła telefoniczna rozmowa! Czas spotkania zbliżał się do końca,na Konrada czekały umówione naświetlania... a Szymon wracał do Warszawy.

Chłopcy umówili się na telefon, Szymon zaprosił Konrada na środowe nagrania Szymon Majewski Show. To był naprawdę cudowny dzień, Konrad uszczęśliwiony!!!

Drogi Szymonie,
bardzo Ci dziękujemy za wielkie serce, ciepło i uśmiechy dla wszystkich,
Tego dnia uszczęśliwiłeś nie tylko naszego Konrada,ale także wiele Mam w tym wyjątkowym Dniu Mamy!!!


Konradku, szybko wracaj do zdrowia!

Relacja: Iwona

Dziękujemy Hotelowi Patio z Wrocławia za pomoc w realizacji marzenia