Moim marzeniem jest:

Laptop

Patryk, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2005-12-27

Odwiedzamy Patryka jeszcze w poświatecznej atmosferze. Poznajemy się w zaciszu szpitalnego korytarza, co wcale nie przeszkadza nam w tym, by dowiedzieć się, o czym marzy Patryk. Ponieważ Święta udało mu się spędzić w domu (co wcale nie było takie oczywiste), zdołał nabrać nowych sił, wiary i optymizmu, co daje się zauważyć w delikatnym, nieco zawstydzonym usmiechu. Od rodziców dowiedzieliśmy się wczesniej, że chłopiec interesuje się komputerami, nie pozostało nam zatem nic innego, jak znaleźć cos adekwatnego do tych zamiłowań. Strategiczna gra komputerowa okazała się strzałem w dziesiatkę i może nieco spóźnionym, dodatkowym gwiazdkowym upominkiem.

Mama Partyka opowiedziała, jak miła niespodzianka było nawiazanie kontaktu z Fundacja. Marzyciel tak bardzo pragnał wizyty wolontariuszy, że osobiście napisał w tej sprawie list. Oczywiście korespondencja szybko zaowocowała i w ten sposób mieliśmy przyjemność się poznać.

Marzenie Patryka nie pozostawia zbyt dużych watpliwości - chyba rośnie nam następny informatyk. Chłopiec bez wahania odpowiedział, że marzy o laptopie.
 

inne

2006-06-11

Miejsce i pora spełnienia "Marzenia" były dość szczególne. Patryk wraz z grupą innych chorych dzieci był na wycieczce w Bochni, skąd powrócili do Bydgoszczy po godzinie 22-ej. Ponieważ rodzice odbierali go spod Kliniki, tam postanowiliśmy w porozumieniu z rodzicami zrobić mu niespodziankę. Lidia i Marzena pojawiły się krótko po przyjeździe z pięknie opakowaną paczką i dołączoną torbą do laptopa. Patryk domyślił się od razu że to jego wymarzony laptop. Młodsza siostra nie odstępowała go na krok przy rozpakowywaniu pudła. Patryk był bardzo szczęśliwy, podobnie jak jego rodzice. Odrazy przy pomocy taty włączył laptop i potwierdził sprawność urządzenia. Było mnóstwo uśmiechów i radości co pokazują zdjęcia roześmianego Patryka. Mimo późnej pory był bardzo zadowolony i odjechał z rodzicami do domu radosny i ożywiony.

Poniżej zamieszczamy treść niezwykłego listu, jaki bydgoski oddział FMM otrzymał rok po spełnieniu marzenia od 13-letniego Patryka. Marzycielu, zapewniamy Cię, że z Twego wyjątkowego prezentu już teraz bardzo cieszy się inne ciężko chore dziecko!

"Witam! Mam na imię Patryk. W czerwcu ubiegłego roku dostałem od Was laptopa, który bardzo mi się przydał, i z którego ciągle korzystam. Chciałbym bardzo podziękować za pamięć o moich urodzinach. Kartka od Was bardzo mnie ucieszyła. Między innymi na urodziny dostałem też oryginalną grę wyścigową - NFS Carbon. Wszystko bardzo fajnie, tylko że ja już tę grę mam. Od razu pomyślałem o Was. Postanowiłem wysłać ją do Waszej fundacji dla jakiegoś innego marzyciela, który by się z niej ucieszył. Mam nadzieję, że przyczynię się do kolejnego uśmiechu na twarzy chorego dziecka.
Pozdrawiam
Patryk"