Moim marzeniem jest:

Autko na akumulator

Kacper, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-04-28

W przepiękne, słoneczne, wtorkowe, popołudnie udaliśmy do szpitala w Ligocie, aby poznać marzenia Naszych nowych podopiecznych. Po przywitalnie się z pielęgniarkami i lekarzami oddziału, oraz kilkom naszymi marzycielami, przeszliśmy do pokoju rehabilitacyjnego gdzie mieliśmy poznać kolejne marzenia. W pokoiku znajdował się mały stoliczek, przy którym usiedli, Kacper lat 5, Artur lat 9 oraz Oskar lat 7 (wszyscy chłopcy sami przedstawili się oraz powiedzieli ile mają lat). Każdy z nich powiedział Nam coś o sobie, przede wszystkim odpowiedzieli Nam jakimi zabawkami lubią się bawić. W tym czasie do pokoju zapukał 6 letni Maks. Maksiu dołączył do Nas i również opowiedział troszkę o sobie. Przyszedł czas na pierwszą wielką niespodziankę. Przed każdym chłopcem przy pomocy magicznych zaklęć znalazła się torba z klockami, zabawkami, puzzlami. Szybko rozprawili się oni z opakowaniami. Aby uniknąć zamieszanie Kacper i Oskar usiedli na materacu, zaś Maks i Artur usiedli przy stoliku. Każdy zajął się swoimi zabawkami a my zaczęliśmy podpytywać o ich największe marzenia.

Kacper układał swój komplet klocków lego z serii straż pożarna. Pierwszy mniejszy komplet składał się z małego autka strażackiego oraz ludzika. Chłopiec zafascynowany autkiem powiedział Nam, że jego największym marzeniem jest właśnie takie autko, do którego będzie mógł sam wsiąść. Kacperek chciałby w czasie, gdy nie będzie w szpitalu jeździć po domu własny autkiem na akumulator.

Gdy poznaliśmy już marzenia wspólnie usiedliśmy do gry planszowej Oskara i przez kilka chwil wspólnie się nią bawiliśmy. Czas płyną wesoło na rozmowach o szkole, szpitalu, wakacjach i marzeniach. Po pewnym czasie każdy z chłopców pożegnał się z Nami i poszedł do swojego pokoju. Pożegnaliśmy się z nimi i po krótkich odwiedzinach u kilku marzycieli przebywając na oddziale udaliśmy się do domów, aby zastanowić się jak spełnić te marzenia.

 
Jeżeli chcesz pomóc spełnić marzenie Kacpra skontaktuj się z nami:
Wolontariusz: Sebastian Uzar
Telefon: +48 790 791 843
Email: sebastian.uzar@mammarzenie.org

 

spełnienie marzenia

2009-07-08

Dzielni wolontariusze nie zważając na kręte drogi, dziurawe leśne ścieżki, wielkie kałuże, i brak znaków pędzą by spełnić kolejne marzenia. Tym razem droga, mapa i drobna pomoc telefoniczna mamy marzyciela doprowadziły ich na spełnienie marzenia Kacperka. Po przywitaniu z mamą marzyciela oraz nim samym przypomnieli o swoim pierwszy spotkaniu i wielkim marzeniu małego Kacperka. Chłopczyk marzył o własnym autku na akumulator, które jak sam wypatrzył znajdowało się w bagażniku auta, którym dzielni wolontariusze przyjechali. Gdy tylko zostało z niego wyjęte Kacperek od razu do niego wsiał i wysłuchał krótkiego szkolenia z zasad prowadzenia tego wymarzonego pojazdu. Po chwili okazało się, że zdecydowanie najprzyjemniejszym sposobem podróżowania dla Kacperka jest jazda na wstecznym biegu. Chłopak jak prawdziwy znawca zajrzał pod maskę auta gdzie odkrył zamiast silnika akumulator, kable oraz pilota. Pilot umożliwia mamie czuwanie nad prędkością, z jaką Kacper prowadzi swój pojazd, jednak chcąc poczuć się samodzielnym chłopczyk zabrał mamie pilota i sam się nim bawił. Kilka przejechanych metrów i wiedzieliśmy, że autko sprawi Kacperkowi wiele radości. Wolontariusze poprosili Kacpra o pozowanie do zdjęcia oraz o dokładne sprawdzenie jeszcze raz całego autka tak aby mogli ruszyć w drogę powrotną mając pewność, że autko jest sprawne oraz posiada wszystko, co jest konieczne do jego funkcjonowania.