Moim marzeniem jest:

laptop

Adrianna, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-03-01



"...Serce obawia się cierpień (...) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie.
I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia..."

 

Paulo Coelho

Ten niedzielny, słoneczny poranek dodał Nam od razu sił i spowodował, że uśmiechy na naszych twarzach były jeszcze większe!
We trójkę udałyśmy się do naszej Marzycielki.
Po wstępnej rozmowie, którą przeprowadziłam, przez telefon, z Adą - naszą Marzycielką i Jej tatą, dowiedziałam się, że szalenie uwielbia Ona język angielski... Dlatego też, jako nasz lodołamacz wybrałyśmy program komputerowy, wspomagający naukę tego języka.
Po dość zawiłej podróży - niestety już wiemy, że często "w trasie" zdarzają się remonty i objazdy - dotarłyśmy do naszego celu! - do domu Adrianny.
Jak się okazało nasz lodołamacz nie był niezbędny, gdyż nasza Marzycielka należy do osób otwartych na nowe znajomości. Ada to bardzo wesoła, skromna, młoda dziewczyna, która swoją przyszłość wiąże głównie z nauką języków obcych - ach ta poliglotka! Z podziwem patrzyłyśmy na tę jeszcze 12-latkę, gdyż planów na przyszłość mogłaby pozazdrościć jej niejedna 20-latka.
Ada to osoba, która stara się iść swoją drogą, nawet pod górę... Pomimo zaległości w szkole, jakie ma z powodu częstych i długich wizyt w szpitalach, Ada, gdy tylko ma siłę, stara się je nadrabiać co w efekcie owocuje "czerwonymi paskami" na świadectwach szkolnych.
Podczas rozmowy, przypomniał nam się główny cel naszej podróży - musimy poznać Marzenie tej Kobietki!
Okazuje się, że Ada nie kazała nam długo czekać na poznanie tego największego, otóż od dłuższego czasu wiedziała o swoim marzeniu, na pewno nie jest on przypadkowy... Największym marzeniem Adrianny jest otrzymanie laptopa, który służyć jej będzie, przede wszystkim do nauki i nadrabiana zaległości, a w chwilach odpoczynku do kontaktowania się ze swoimi znajomymi. Ada chciałaby w laptopie schować cząstkę siebie przez pisanie pamiętnika...

Jeśli chciałbyś spowodować, by Adrianna uwierzyła w Magię Marzeń i chcesz pomóc w realizacji tego Marzenia, zrób tylko jeden krok - skontaktuj się z nami:
Ewelina Kędzierska - 600 854 111; email: ewela_162@o2.pl
Ola - 661 079 903; olaskrzypkowska@op.pl
 

spełnienie marzenia

2009-05-07



"Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie (...)."

José Saramago

My, jako wolontariusze, często spotykamy się z takimi Aniołami.

Realizacja marzenia Adrianny odbyła się przed samymi świętami Wielkanocy, dokładnie w Wielki Czwartek.
Budząc się tego dnia, wiedziałam, że dzień będzie niezwykły i nie myliłam się. Jednak nie tylko ja byłam zdenerwowana, wiedząc, że to właśnie nadchodzi chwila spełnienia marzenia Ady...

Gdy podjechałyśmy pod dom naszej Marzycielki, Jej mama otworzyła wejściowe drzwi, a w progu pojawiła się Ada z wielkim uśmiechem na twarzy. Wiedziała, z jakiego głównie powodu przyjeżdżamy, dlatego tym bardziej niecierpliwiła się na nasz przyjazd.
Pani Agata przekazała Adzie małą świnkę, którą pomalowały i ozdobiły dla naszej Marzycielki, dzieci z przedszkola. Widać było, że "świnka jest zrobiona z sercem i te małe aniołki bardzo się starały robiąc ją dla Adrianny. Przyszedł czas również na wręczenie laptopa, do tego został wydelegowany Jaś - sprawdził się w swojej roli...
Kilka zdjęć, ach te paparazzi... i nadeszła pora sprawdzenia tego świata wirtualnego Ada włączyła laptop. Tę chwilę pamiętam bardzo dokładnie, niby nic takiego, ktoś powie marzenie zwykłe materialne, jednak to na pewno było największe marzenie Ady - ten blask w jej oczach, ręce roztrzęsione z emocji. Realizacja była nadzwyczajna. Przy herbacie sponsorzy tego marzenia mieli okazję poznać bardziej samą Adę, jej upodobania, zamiłowania... Wypytaliśmy się również o testy do gimnazjum, do których przystąpiła ona w ubiegłym tygodniu... nie chcemy zapeszać, ale trzymamy kciuki! Aduś!
W powietrzu czuć już było powoli zapachy Wielkanocnych przysmaków, postanowiliśmy nie przeszkadzać w przygotowaniach i pożegnaliśmy się, wierząc, że to nie jest jeszcze nasze ostatnie spotkanie.

 

podziękowania

2009-04-09

Szczególne podziękowania dla:
- Wszystkich rodziców i dzieci uczęszczających do przedszkola "Tęczowy ogród", dzięki którym marzenie Ady mogliśmy urzeczywistnić;
- Pani Agaty Żurowskiej-Tuchowskiej i Pani Marty Kmieciak - za zorganizowanie zbiórki pieniędzy w przedszkolu "Tęczowy ogród", za zaangażowanie i uczestnictwo w spełnianiu marzenia;
- Jasia Tuchowskiego - za "pilotowanie" naszej podróży;
- Dla Przedszkolaków, które naszej Adzie sprawiły wielką radość ręcznie zdobioną świnką.