Moim marzeniem jest:

Zostać strażakiem

Kacper, 3 lata

Kategoria: być

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-05-18

Kacperka odwiedziłyśmy w jego domu. Już w progu chłopczyk wyściskał nas i ucałował. Mile zaskoczyła nas Jego otwartość i gościnność. Kacper zaprosił nas do pokoju i od razu zaczął opowiadać o swojej pasji. Nad łóżeczkiem plakaty ze Strażakiem Samem, na półce książeczki, gazety i kolorowanki ze strażakami, pod łóżkiem zaparkowane wozy strażackie. To cały, mały świat Kacpra! On już wie kim zostanie jak dorośnie:  "Będę Strażakiem i będę wszystkim pomagał"!
A jaki powinien być strażak? ''Odważny, silny i nie może się bać ognia ani wysokości"- opowiadał chłopczyk. Kacper nadaje się do tego zawodu bez wątpienia! Jego odwaga i pogoda ducha przerasta nie jednego dorosłego! Kacperek ma chore serce, dzielnie przetrwał dwie operacje, niedługo czeka go kolejna. Wytrwale i odważnie walczy z chorobą, a Jego bronią jest uśmiech i pogoda ducha!
Spędziłyśmy u Kacperka cały wieczór. Dzięki dużej straży pożarnej, którą dostał jako lodołamacz, ugasiliśmy niejeden pożar w Jego pokoju, uratowaliśmy kotka, który wspiął się wysoko na meble, poddaliśmy próbie strażaka, wysuwając go wysoko do góry na drabinie.
Nie miałyśmy wątpliwości o czym marzy Kacper. Ale poprosiłyśmy go, aby narysował nam swoje marzenie. Chłopiec chwycił czerwona kredkę i z umiejętnościami trzylatka namalował duży wóz strażacki. ''Chcę zostać prawdziwym strażakiem"- dodał.

spełnienie marzenia

2008-06-11

"Jedzie, jedzie straż ogniowa, trąbka gra Sam komendant dziś prowadzi wóz..."

11 czerwca 2008 roku godz. 11. -z garaży Komendy Powiatowej PSP na sygnale zaczęły wyjeżdżać wozy strażackie. Tym razem jednak nie do pożaru. To wszystko dla Kacperka, który zapragnął zostać strażakiem! Na początku nasz Marzyciel udał się do szatni, gdzie przebrał się w strój bojowy, który wręczyła mu Pani Kasia i założył hełm od burmistrza miasta Jaworzyny Śl. Tak profesjonalnie ubrany kandydat na strażaka z rozpromienioną buzią zasiadł w ogromnym czerwonym wozie. Gdy obejrzał go już bardzo dokładnie od wewnątrz i zapoznał się ze sprzętem do gaszenia, rozległ się alarm: "Pożar! Pali się za budynkiem komendy! Jedziemy!" Kacperek szybko wskoczył do wozu i wyruszył na pierwszą akcję ratunkową! Na miejsce gdzie się paliło przyjechał na sygnale i wraz ze strażakami przystąpił do akcji. Na szczęście pożar udało się szybko ugasić, a ile przy tym powstało piany!

Po udanej akcji czekała na Kacperka niespodzianka, wielki worek z prezentami! Chłopiec zaczął rozpakowywać przygotowaną dla niego nagrodę i z radością śpiewać piosenkę "Jedzie, jedzie straż ogniowa...".

Na koniec, za swoje zasługi, Kacperek został uroczyście mianowany przez komendanta Tomasza Szuszwalaka strażakiem Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy, otrzymując przy tym odznakę oraz pluszowego pieska - strażaka. Kacperku, gratulujemy Ci serdecznie!! Bądź zawsze taki dzielny!!

Dziękujemy Komendantowi PSP w Świdnicy za pomoc w spełnieniu marzenia Kacperka i przyjęcia go do grona strażaków, Pani Kasi Tylkowskiej za zasponsorowanie stroju oraz ogromnego worka z prezentami, Pani Agacie Sawin z firmy SUPON za pomoc w uszyciu profesjonalnego stroju dla naszego Młodego Strażaka.