Moim marzeniem jest:

Konsola do gier

Hubert, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-09-12

      W sobotnie popołudnie odwiedziliśmy w szpitalu naszego Marzyciela Huberta. Na wstępie wręczyliśmy Marzycielowi lodołamacz, którym był game pad oraz odtwarzacz mp3. I już jak to mówi przysłowie „pierwsze koty poszły za płoty". Hubert uwielbia muzykę elektroniczną jak sam mówi „wpadająca w ucho" i  mógłby jej słuchać całymi dniami i nocami. Dotychczas ze słuchaniem muzyki było krucho, bo jedynym dźwięcznym urządzeniem na sali był  parapet i odbijające się od niego krople deszczu, no i może radio znajdujące się po wewnętrznej stronie parapetu, ale czy ono gra ? O tym nam nic nie wiadomo. Mamy nadzieję, że odtwarzacz mp3 pokoloruje bezbarwne noce, a dnie spędzone w szpitalu będą Ci przemijać szybciej i przyjemniej, bo jak mówią słowa Heinrich-a Cornelius-a  „Muzyka uspokaja umysł, ułatwia wzlot myśli, a gdy trzeba, pobudza do walki."

       Poza dźwiękiem Hubert uwielbia komputery. „Samochodówki" to jego ulubiony rodzaj gier. Ztuningowane samochody, uliczne wyścigi, dreszcz adrenaliny przed wejściem w zakręt no i licznik pokazujący po upływie 4,2 s prędkość 150 km/h to jest to! - mówi Hubert. Gra w gry strategiczne rozwijające umysł to drugie po „samochodówkach" ulubione zajęcie Marzyciela. Dla Huberta marzy się Telewizor LCD z Konsolą do gier playstation 3, by wraz ze kolegami odrobić stracony wakacyjny czas  i razem zdobywać kolejne plansze i tuningować nowe samochody.

 

spełnienie marzenia

2009-09-24

      To miał być wyjątkowy dzień dla Huberta. Dzień niespodzianki, czyli czas spełnionego  marzenia. Do naszego Marzyciela wyruszyliśmy z samego rana, gdyż czekała nas długa droga. W czasie podróży dostaliśmy telefon od mamy Huberta z zapytaniem, gdzie jesteśmy, bo Hubert nie najlepiej się czuje i byc może pojadą do szpitala. Bylismy juz blisko. Spełnienie marzenia zaczęło się rozpakowywania pudełek i pudełeczek. Telewizor złożony został w mig, a potem podłączenie do niego playstation i było trzeba zobaczyć czy wszystko działa. Tata Huberta podokręcał śrubeczki i można było włączyć sprzęt. Granie w gry na tak dużym telewizorze robi niesamowite wrażenie! Uśmiech zagościł na twarzy Marzyciela, mimo złego samopoczucia. Na moment zdawało się nam, że zapomniał o chorobie.

       Hubert niestety musiał pojechac potem do szpitala, ale już wiedział, że musi szybko wracać do domu, bo w jego pokoju czeka marzenie. 

       Życzymy z całego serca abyś Hubercie bardzo szybko wrócił do zdrowia i miał tak szczęśliwe oczy jak wtedy, gdy wręczaliśmy Tobie Twoje najskrytsze marzenie.