Wydawało się, że w to szare piątkowe przedpołudnie trudno będzie o więcej światła. Tak sądziliśmy do czasu, aż spotkaliśmy się pierwszy raz z Piotrkiem! Jego uśmiech dodał nam sporo energii. Piotrek czekał na nas razem ze swoją mamą w klinice. Od pierwszych chwil nawiązaliśmy nić porozumienia z naszym Marzycielem, który tylko z pozoru wydaje się nieśmiały. Tak naprawdę jest bardzo kontaktowym i chętnym do rozmowy o swojej pasji chłopcem. Jak zawsze, bardzo pomógł nam lodołamacz - mini zestaw Lego do złożenia. Piotrek natychmiast rozpakował klocki i mocno skoncentrowany, z niemal inżynierską precyzją, zabrał się za montaż pojazdu. Podczas rozmowy dowiedzieliśmy się, że tworzenie przeróżnych konstrukcji z klocków Lego jest prawdziwą pasją Piotrka. W domu zaangażował całą rodzinę do wspólnego stawiania, co raz to nowszych budowli. Jak mogliśmy się spodziewać, chłopiec w ekspresowym tempie przeczytał instrukcje i na naszych oczach zmontował niezwykły pojazd.

Ukrytym pragnieniem małego konstruktora jest możliwość złożenia od podstaw całego miasteczka Lego City. Właśnie o tym marzy Piotrek, jest tego pewien, więc cóż nam pozostało? Zabieramy się do pracy, aby spełnić to marzenie i łatwo nie odpuścimy. Kto wie, czy w przyszłości Piotrek nie będzie decydował o kształcie i wyglądzie wielkich miast. Na razie - jak obiecał - chce spróbować stworzyć miasteczko z klocków lego! Umówiliśmy się na kolejne spotkanie i pełni entuzjazmu chcielibyśmy to marzenie spełnić! 

W ostatnią niedzielę, nasza akcja dobiegła szczęśliwego końca. Przez ostatnie miesiące, pracowaliśmy nad spełnieniem marzenia Piotrka, którym było zgromadzenia całej serii LEGO City. Dzięki wpłatom wszystkich miłośników klocków Lego oraz sponsorom uzbieraliśmy masę pieniędzy, a dzięki pomocy dobrych ludzi z LEGO, z Billund przyszła ogroooomna paczka klocków.

Kiedy już wszystko było gotowe, sprawna ekipa wolontariuszy wspomagana przez kolegę z LugPolu przystąpiła do konspiracyjnej roboty.

Jak wiadomo, prezenty powinny być niespodzianką, więc z pomocą rodziców Piotruś i jego siostrzyczka Zuzia zostały na pewien czas wyprawione do babci. Kiedy wróciły, ledwo mogły wejść do pokoju zastawionego pudełkami z klockami. Zaskoczenie było kompletne a radość i wzruszenie Piotrusia - nie do opisania. A potem było jeszcze lepiej. Najpierw - przenoszenie wszystkich pudełek na poddasze, gdzie było dużo wolnego miejsca. Dobrze że pod ręką byli dziarscy i silni wolontariusze! A na koniec - budowanie! Jak widać na zdjęciach, nie tylko Piotrek zapomniał o całym świecie!

Serdecznie dziękujemy wszystkim sponsorom:

- polskim AFOL-om, czyli Dorosłym Fanom Lego (z ang. Adult fans of Lego) za zebrane fundusze i fachową pomoc przy zakupie zestawów

- pozostałym sponsorom, bez których nie byłoby możliwe spełnienie tego wspaniałego marzenia:
- załodze LEGO z Billund
- firmie P.P.H.U. Euro-Eco
- firmie PROMO INFO
- firmie Lego Polska
- Państwu Beacie i Mariuszowi Lorencom
- Pani Annie Kuczkowskiej
- Panu Sebastianowi Żuchowskiemu


Dzięki Wam mogliśmy spełnić niesamowite marzenie Piotrusia.