Moim marzeniem jest:

Kamera

Przemek, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-04-15

 

To była godzina 6 rano, na dodatek w niedzielę. Nieludzka pora na wstawanie z łóżka (przynajmniej dla niektórych). Ale czego się nie zrobi dla marzycieli. Szybko więc pokonaliśmy ostatnie oznaki senności i ruszyliśmy w długą podróż pod Kłodzko, gdzie z niecierpliwością czekał na nas nowy marzyciel Przemek.

Po dotarciu na miejsce powitała nas przemiła rodzina naszego Marzyciela. Mama Przemka, jak na prawdziwą gospodynię domową przystało, ugościła nas przepysznym rosołem (palce lizać!). Potem zajęliśmy się samym Przemkiem. Chłopiec uwielbia sport: gra w piłkę nożną i jeździ na nartach (niestety, w tym roku nie było śniegu), a także ogląda go w telewizji. W szczególności kibicuje Barcelonie oraz zaciska kciuki za Adama Małysza i Roberta Kubicę. Akurat podczas naszej wizyty odbywały się kwalifikacje do kolejnego wyścigu Formuły 1. Cała rodzina - Przemek wraz z rodzicami i dwójką braci - starszym Grześkiem i młodszym Bartkiem, z zapartym tchem obserwowali, jak pojedzie ich idol.

Pora więc przejść do marzenia, ale. No cóż, nasz Marzyciel był bardzo niezdecydowany. Daliśmy mu więc czas do następnego spotkania. Przemek jest chłopcem, który lubi przemyśleć każdą swoją decyzję, przystał na naszą propozycję. A więc, do następnego razu!

 

 

spotkanie

2007-04-27

 


Tym razem spotkanie mieliśmy umówione w klinice, gdzie Przemek miał mieć robione badania. Chłopiec przyjechał bardzo wcześnie, więc znowu trzeba było wcześnie wstawać (ale tym razem był piątek i było to trochę mniej bolesne:).

Tym razem nasz Marzyciel był bardziej zdecydowany. Na pytanie o swoje marzenie pewnie i bez zająknięcia odpowiedział: kamera.

Po krótkim spędzeniu ze sobą czasu musieliśmy się pożegnać. Przed Przemkiem był dość intensywny dzień, ale to silny chłopiec i na pewno dzielnie sobie poradził.


 

spełnienie marzenia

2007-06-01

 

Dzień Dziecka, piękny dzień nie tylko dla małych dzieci, ale również i dla tych większych. Od kilku dni szykowaliśmy się do tego wyjazdu. Firma e-petrol zajęła się spełnieniem marzenia Przemka. Tak naprawdę to miałam mnóstwo obaw, jeśli chodziło o wyjazd i wątpiłam w Maćka. Jednak wszystko wyszło bardzo dobrze. A Maciek wcale nie nawalił ;).

Po trudach wydostania się z zakorkowanego Wrocławia zdążyliśmy przed godziną 17.00 dojechać na miejsce. Najpierw spotkaliśmy się z panami, którzy przywieźli "marzenie" Przemka i inne niespodzianki. Panowie okazali się niezwykle sympatyczni.

Po telefonie do taty Przemka, że już jesteśmy blisko ich domu udaliśmy się spełnić marzenie. Przemek na początku wydawał się niezwykle zaskoczony, nie wiedział, co się dzieje. Już w samym domu sponsorzy wręczyli Przemkowi kamerę Sony taką, o jakiej marzył. Jego dwaj bracia, starszy Grzesiek i młodszy Bartek dostali również prezenty i mnóstwo słodyczy. Przemek był na tyle zaskoczony, że nie wiedział, co zrobić z otrzymanym prezentem. Po małej podpowiedzi z naszej strony zaczął go rozpakowywać a następnie podziwiać? Panowie poinstruowali Przemka jak ma posługiwać się nowym sprzętem. Podczas, gdy siedmiu panów niemal rzuciło się podziwiać nową kamerkę Przemka ja i jego mama mogłyśmy spokojnie porozmawiać. Jeden z panów podpowiedział też Przemkowi, jak może wykorzystać nową zdobycz... Mały Bartek zmobilizował wszystkich do dmuchania baloników. Maciek wywiązał się bardzo dobrze z tak ważnego zadania :). Balonów było naprawdę dużo, co wiązało się z niesamowitą radością. Przemek opowiadał nam o tym jak się czuje, a czuje się na pewno lepiej. W niedzielę razem z mamą i innymi dziećmi miał jechać na tygodniowy pobyt w Warszawie. Nie bardzo miał ochotę na ten wyjazd, ale perspektywa nagrania pierwszego w życiu filmu i to na dodatek w stolicy przekonała jego z całą pewnością. Nam obiecał, że przy następnym spotkaniu zobaczymy jego nowe filmy a panom, którzy przywieźli ten wspaniały sprzęt, że w sierpniu nadrobi wszystkie zaległości w szkole i będzie już w kolejnej klasie.

Do Wrocławia wróciliśmy zmęczeni, po całym dniu niesamowitych wrażeń. Wszyscy będziemy wspominać ten dzień szczególnie. Może wyrośnie nam nowy reżyser? Mam nadzieję, że Przemek o nas będzie również pamiętał :).

Składamy serdeczne podziękowania firmie e-petrol za ufundowanie kamery cyfrowej dla naszego marzyciela Przemka.