Moim marzeniem jest:

Laptop

Bartosz, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2006-10-13

 

W piątek trzynastego wybrałyśmy się do Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej, aby odwiedzić naszego nowego Marzyciela Bartka. Jednak ten dzień wcale nie był pechowy.

Ubrane w specjalne stroje weszłyśmy do sterylnego pomieszczenia i naszym oczom ukazała się uśmiechnięta twarz Bartka. Ponieważ chłopiec jest kibicem piłki nożnej w prezencie otrzymał książkę o futbolu i pluszaka - kibica. Interesuje się również historią, stąd też nasz pomysł na quiz historyczny. Bartek był bardzo zadowolony z lodołamacza.

Od kilku dni Bartek wraz z siostrą przygotowywani są do przeszczepu. Nasza wizyta była pewnym urozmaiceniem (mamy nadzieje, że miłym) tych podobnych do siebie dni. Na początku chłopiec był trochę nieśmiały i niewiele o sobie mówił. Jednak z czasem udało nam się wydobyć z niego trochę informacji o sobie. Okazało się, że Bartek jest prawdziwym kibicem i ma wszystkie potrzebne do tego akcesoria, łącznie z piórnikiem wyposażonym w "piłkarskie" przybory do pisania :)

Bartek ma wiele marzeń. Na pierwszym miejscu stawia laptopa. Chciałby także spotkać się z Ronaldinho, wyjechać do EuroDisneylandu i przejechać się samochodem formuły 1. Jednak to komputer jest tym najbardziej wymarzonym prezentem.

Nasz Marzyciel jest bardzo pogodnym dzieckiem. Mimo choroby nie opuszcza go poczucie humoru i optymizm. Sprawmy, aby w jego życiu było więcej okazji do uśmiechu.

spełnienie marzenia

2006-11-10

 

W mroźne piątkowe popołudnie, Ola, Dominika i Julia postanowiły ocieplić nieco atmosferę. Udały się do Bartka, który mieszka obecnie w hotelu pielęgniarek. Nic specjalnego by tym nie było gdyby nie trudności jakie nasze dziewczyny miały z dotarciem do tego miejsca. Otóż, mama Bartka podała im błędny adres, a że w okolicy było kilka hoteli, to dziewczynki pobłądziły. Jak widać, praca wolontariusza wymaga również zdolności prawdziwego globtrotera.

Kiedy już dotarły na miejsce, stanęło przed nimi kolejne wyzwanie - 5-te piętro starej kamienicy. Ale żadne schody im nie straszne, szczególnie dla Oli, która dzielnie niosła pudło z laptopem, bo to właśnie było marzeniem Bartka.

Po pokonaniu wszelkich utrudnień transportowych, chłopak ma już w rękach wymarzony komputer. W chwili kiedy dziewczyny wręczały Bartkowi prezent, w jego oczach było widać prawdziwą radość i wdzięczność. Ten widok natychmiast wymazał z pamięci złe chwile. W pełni szczęścia Bartek, Dominika i Julia odegrali szybkie partyjki sapera i pasjansa. Oczywiście Bartek wygrał. Niestety nadeszła kolejna smutna chwila - wyczerpała się bateria w laptopie. To był znak, że już czas zostawić Bartka z jego nowym skarbem. Kiedy dziewczyny wracały do domu z myślą, że spełniły właśnie czyjeś marzenie, ten listopadowy wieczór nie był już taki straszny :) Pozdrowienia dla Bartka.

Środki na sfinansowanie marzenia zostały pozyskane w czasie zbiórki w IKEA.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspomogli naszą akcję. Dzięki Wam Bartek może się cieszyć z nowego komputera, który pokoloruje jego szare dni w szpitalu.