Moim marzeniem jest:

Zostać strażakiem

Adrian, 5 lat

Kategoria: być

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Komenda Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryficach

pierwsze spotkanie

2010-02-02

2 lutego 2010 r. w zimowe popołudnie, gdzie zawieje i zamiecie śnieżne to raczej codzienność, umówiłam się w centrum miasta z Asią i Robertem na spełnienie bardzo ważnej dla mnie misji. Dlaczego bardzo ważnej, ktoś by spytał? Otóż wyjazd do 5-letniego Adriana był dla mnie wielkim przeżyciem, bo po raz pierwszy odwiedziłam Marzyciela Fundacji.

Adrian wraz z rodzicami mieszka w oddalonych o 100 kilometrów od Szczecina Gryficach, zatem wraz z Robertem mieliśmy czas, by gadulstwem umilić naszą wyprawę. Droga wydawała się nieco długa, a to tylko za sprawą „groszka”, który więcej niż 90 km/h nie chciał jechać. Nie mogłam się już doczekać kiedy dojedziemy pod dom, w którym mieszka Adrian.

Dotarliśmy na miejsce, w drzwiach wita nas uśmiechnięta, ale przejęta Mama wraz z Adrianem i jego młodszym braciszkiem Dominikiem. Adrian na początku był nieco zakłopotany. Po serdecznym przywitaniu, Mama Adriana zaprosiła nas do przytulnego, wypełnionego po sam sufit samochodzikami pokoju. Atmosfera, którą stworzyła Mama była bardzo miła, ale Adrian był nieśmiały i małomówny.

Asia nie czekając zbyt długo, przeszła do działania wręczając Adriankowi fundacyjne baloniki, które jak się później okazało, były najlepszą formą zabawy podczas spotkania. Robert ze swoim szczerym uśmiechem od ucha do ucha, ani na chwile nas nie opuszczał, a jego obecność pozwoliła nam nieco się rozluźnić przy rozpakowaniu lodołamacza, którym była zdalnie sterowana koparka dla Adriana, a dla Dominika - pluszowy misiak.
Po wspólnej zabawie koparkami Mama zaprosiła nas na słodki poczęstunek, a Adrianek pod bacznym okiem Asi przystąpił do malowania farbkami. Chłopiec namalował przepiękny samolot, wzorując się na obrazku, który również mu przywieźliśmy (zapraszamy do obejrzenia dzieła Adrianka w fotogalerii). Już wtedy próbowaliśmy dowiedzieć się jakie Adrian ma marzenie, jednak nie było to takie łatwe zadanie.
Zaproponowałam wspólną zabawę i poprosiłam aby wszyscy usiedli w dużym kręgu. Każdy z nas za odpowiedź na pytanie "jakie mam marzenie" otrzymywał w nagrodę cukierka. Nawet Tata Adrianka wraz z Dominikiem dołączyli  do zabawy i po jednej rundzie wszystko było jasne. Adrian chciałby zostać strażakiem.

Z niecierpliwością oczekuję na spełnienie marzenia Adrianka. Osobiście jestem pod wrażeniem atmosfery oraz serdecznego przyjęcia nas przez rodziców.

Asiu, Robercie zabieramy się do pracy – obiecany Dzień Strażaka Adriana już wkrótce..

spełnienie marzenia

2010-03-27

Uśmiech, radość i zadowolenie - te uczucia towarzyszyły nam przez cały dzień, a wszystko to za sprawą najmłodszego w Polsce strażaka - Adriana.

Jako dzielne wolontariuszki, ochoczo wstałyśmy w sobotę o godzinie 6 rano, aby pomóc urzeczywistnić się snom Adriana. Plan dnia był bardzo napięty, a odległości do pokonania spore, ponieważ do Gryfic, gdzie rozgrywała się cała akcja, ze Szczecina jest 100 km. Przystanek pierwszy - cukiernia i odbiór wcześniej zamówionego tortu w kształcie wozu strażackiego. Razem z Anią przetransportowałyśmy go w strugach deszczu do samochodu. Z centrum miasta odebrałyśmy jeszcze Asię i już w komplecie - my trzy i tort, mogłyśmy ruszać dalej. Przed domem Adriana spotkałyśmy się z ekipą TVP i razem poszliśmy przywitać się z naszym marzycielem. Chłopiec był bardzo przejęty naszą wizytą i jeszcze do końca nie był świadom tego co go czeka. Rodzice udzielili krótkich wywiadów, Adrian został sfilmowany jak bawi się swoimi ulubionymi zabawkami... i nagle ktoś zapukał do drzwi, Adrianek otworzył i zaniemówił z wrażenia!!!!
Przed drzwiami stał prawdziwy strażak w pięknym mundurze, przywitał się z chłopcem: "Cześć, podobno zawsze chciałeś być strażakiem, to chodź, zabiorę Cię do komendy i będziesz z nami dzisiaj pracował".
Wyszliśmy z mieszkania, a tam kolejna niespodzianka - zaparkowany wóz strażacki! Oczy Adriana robiły się coraz większe, patrzył z niedowierzaniem i do końca chyba nie wiedział co się dzieje. Pan Strażak zaprosił nas do środka i ruszyliśmy do komendy Straży Pożarnej. Wjechaliśmy na sygnale, aby wszyscy wiedzieli, że nadjeżdża młody kandydat na strażaka.
Na miejscu chłopiec został uroczyście przywitany przez Komendanta jednostki, wręczono mu prawdziwy mundur w odpowiednim rozmiarze, który Adrian szybko założył i przeszliśmy dalej do świetlicy. Tam czekali na nas ustawieni na baczność Panowie Strażacy. Adrian złożył uroczystą przysięgę, którą później podpisał, otrzymał legitymację i oficjalnie stał się najprawdziwszym strażakiem. Dzielnie podszedł do swoich kolegów z pracy i każdemu uścisnął dłoń. Następnie zeszliśmy do garaży, aby Adrian mógł zapoznać się z całym sprzętem i zobaczyć ogromne wozy strażackie, którymi jest zafascynowany. W pewnym momencie rozległ się alarm i ogłoszenie, że gdzieś się pali. Z zapartym tchem obserwowaliśmy jak strażacy zjeżdżają po rurze, przebierają się w ekspresowym tempie, wskakują do wozu i nie wiedzieć kiedy porwali ze sobą Adriana i na sygnale pojechali z nim na pierwszą akcję. Po powrocie, na chłopca czekały kolejne zadania - musiał wykazać się celnością i trafić strumieniem wody w wyznaczony cel, został zapoznany z "ciężkim sprzętem" do cięcia metali, który sam musiał obsłużyć, a na koniec musiał uratować misia z zadymionego pokoju - wszystkie te zadania Adrian wykonał celująco. Nadszedł czas na chwilę odpoczynku, więc udaliśmy się do świetlicy na drobny poczęstunek. Gdy emocje już opadły, wręczyłyśmy Adrianowi oraz Komendantowi i Strażakom specjalne dyplomy, upamiętniające dzisiejsze wydarzenie.

Nie ma słów, którymi można by opisać naszą ogromną wdzięczność za pomoc i zorganizowanie tego wyjątkowego dnia dla naszego Marzyciela, dlatego posłużę się jednym prostym, a jakże wiele mówiącym słowem: Dziękujemy!

Dziękujemy: Komendantowi Straży Pożarnej w Gryficach - st.bryg. mgr inż. Edwardowi Pruskiemu oraz Zastępcy Komendanta Powiatowego PSP w Gryficach mł.bryg. mgr inż. Dariuszowi Sobczyk.

Dziękujemy: WSZYSTKIM Panom Strażakom oraz Paniom i najmłodszym "stażystom" zaangażowanym w pomoc przy spełnieniu marzenia Adriana.

Dziękujemy także st.str. Jarosławowi Biskupowi za podarowanie Adriankowi niezwykłej kolekcji wozów strażackich.

"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć." Dzisiaj to Wy byliście dla Adriana całym "Wszechświatem"! Dziękujemy!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Relacje ze spełnienia marzenia Adriana w mediach:

ww6.tvp.pl/6555,20100328966608.strona - TVP Szczecin (08:34 min)

www.kurier.szczecin.pl/Art.aspx - Kurier Szczeciński