Moim marzeniem jest:

Telewizor i Play Station

Paweł, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2010-06-11

W piątkowe popołudnie wraz z Olą wyruszyłyśmy na spotkanie z naszym marzycielem Pawłem. Zastałyśmy go śpiącego, ale na nasz widok otworzył szeroko oczy i przywitał nieśmia łym uśmiechem. Dowiedziałyśmy się, że Paweł bardzo lubi rysować, zwłaszcza postacie komiksowe, tym bardziej ucieszył go nasz lodołamacz a przede wszystkim książka o pierwszych krokach w nauce rysowania ludzi, zwierząt i przedmiotów. Po krótkiej pogawędce dowiedziałyśmy się, że to nie jedyna pasja naszego podopiecznego. Paweł uwielbia tworzyć muzykę i pisać teksty więc jego największym marzeniem jest studio nagrań. Ponoć rodzeństwo Pawła również interesuje się muzyką.. ale i tańcem i najchętniej zorganizowaliby wielkie party w ogrodzie (ja i Ola mamy już wejściówki;p). Marzeniem zastępczym jest zorganizowanie wystroju pokoju w stylu chińskim, ale najbardziej zaskoczyło nas marzenie spotkania z Beyonce, bo podobno wszyscy tańczący w domu wzorują się na niej. Wizyta przebiegła mało poważnie za to z dużą mocą uśmiechu, zwłaszcza tego na Pawła twarzy. Cieszy, że w tak młodym chłopaku tyle pasji mamy nadzieję na szybki powrót do zdrowia i super garden party, kto wie może Beyonce też dołączy;] 

spełnienie marzenia - część pierwsza

2010-08-25

 

Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami - we Francji, mieszkały sobie trzy wróżki: Jadwiga, jej córka Elodie i przyjaciółka Helene. Wyjeżdżając na wakacje postanowiły połączyć przyjemne z pożytecznym: zwiedzić Kraków i spełnić marzenie.

Przyszły do naszego biura i postanowiły spełnić marzenie Pawła. Tuż przed wyjściem do domu pojechałyśmy do chłopca z pierwszą częścią marzenia - Play Station 3 z grą karaoke - bo Paweł bardzo lubi muzykę. Czasu nie było wiele, bo czekała go droga do domu, ale chwilkę udało się porozmawiać. Były szerokie uśmiechy i łzy wzruszenia. Nasze trzy wróżki na pewno zapamiętają ten dzień pełen magii.

A my umówiliśmy się z Pawłem i jego rodzicami, że na spełnieni drugiej części marzenia przyjedziemy do domu.

 

 

spełnienie marzenia - część druga

2010-10-06

 

 

Minęło sporo czasu od złożonej obietnicy spełnienia drugiej części marzenia, ale udało się!! Pojechaliśmy z telewizorem do domu Pawła. Chłopiec nie czuł się najlepiej, dlatego nie przeciągaliśmy wizyty. Najważniejsze jest to, że uradowaliśmy go spełniając jego marzenie.