Moim marzeniem jest:

Laptop do gier

Michał, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Koncert Magia Marzeń

pierwsze spotkanie

2010-02-16

„No miały przyjść, kiedy one będą ". Nie widziałyśmy jeszcze Michała, a już wiedziałyśmy, że to on. Nagle zawstydzony pojawił się w drzwiach. Zaprosił nas do sali, szczęśliwy, że wreszcie się pojawiłyśmy.

 
    Michał ma 5 lat, jest dzieckiem pełnym energii i radości, wszędzie go pełno. Michał lubi traktory, taką dostałyśmy informację od Mamy, więc lodołamaczem było oczywiście traktor, który dostarczył wiele zabawy nie tylko jemu, ale i nam. Już po chwili siedzieliśmy na podłodze i bawiliśmy się traktorem, lub innymi sprzętami jeżdżącymi, które Michał odnalazł w sali. Było bardzo wesoło. Cała sala była zaangażowana.

Gdy przeszłyśmy do konkretów, i spytałyśmy o marzenie, szybko usłyszałyśmy:

„chcę laptopa do gier - wyścigówki”. I więcej nie chciał powiedzieć, mimo naszych licznych prób.

Zatem największym i jedynym marzeniem małego Michałka jest laptop do gier – wyścigówek.

 

Jeśli i Ciebie urzekł nasz Mały Marzyciel skontaktuj się z wolontariuszami.

Anna Żórawska – 505 112 568

anna.zorawska@mammarzenie.org

 

inne

2010-05-21

   Realizacja marzenia Michałka odbyła się w słoneczne, piątkowe popołudnie w Centrum Zdrowia Dziecka. Wraz z Dagmarą, zjawiłyśmy się w placówce z dużą, pięknie zapakowaną paczką, która wywoływała ogromne zainteresowanie mijających nas osób. Długo nie musiałyśmy szukać naszego marzyciela, który z uśmiechem na twarzy biegał po korytarzach kliniki. Michałkowi towarzyszyła mama oraz brat. Nasza paczka od razu wzbudziła zainteresowanie Michałka, dlatego nie czekając przystąpiłyśmy do najważniejszej rzeczy, jaką było wręczenie prezentu. Wspólnie rozpakowaliśmy pudełko, w którym był wymarzony laptop wraz z grą "wyścigówką". Instalacja gry na nowym sprzecie zajęła nam kilka minut, w tym czasie nasz Marzyciel z dumą przyznawał otaczającym go kolegom, miejsce w kolejce do gry. Następnie wybrał swój samochód i jako pierwszy pokonał tor wyścigowy. Radości i emocji z pokonywania kolejnych poziomów nie było końca. Uśmiech na jego twarzy był dla nas ogromną radością. Na pamiątkę dnia, w którym spełniło się marzenie Michałka, wręczyłyśmy naszemu marzycielowi Dyplom Marzyciela.