Moim marzeniem jest:
Koncert Magia Marzeń
pierwsze spotkanie
2010-02-27
Sobotni poranek, czwarte piętro zabrzańskiego szpitala, nasza fundacyjna czwórka i nowy Marzyciel.
Szymek był trochę zaskoczony wręczonym mu lodołamaczem – książkami o tematyce Capoeiry i Tai Chi, bo
trzeba wspomnieć, że czynnie uprawiał tę pierwszą dyscyplinę oraz inne sporty. Rozmowa na szpitalnym
korytarzu kręciła się w temacie zainteresowań, planów odnośnie dalszej edukacji i oczywiście...
marzeń.
Szybko odpadły marzenia o wyjeździe lub poznaniu kogoś sławnego – Szymon woli czynnie działać
zamiast obserwować. Gdy dalsza rozmowa zeszła przypadkiem na tematy komputerowe, okazało się, że
Marzyciel uwielbia taki rodzaj rozrywki, szczególnie podczas pobytów w szpitalu. Męska wymiana
opinii na temat najnowszych gier szybko doprowadziła nas do celu wizyty: marzeniem Szymka okazał się
duży telewizor LCD który będzie mógł podłączyć do komputera, ale nieśmiało wspomniał także o konsoli
do gier, która umiliłaby mu czas spędzany w domu.
Po pożegnaniu, ekipa FMM ruszyła na dalszy podbój Zabrza, snując jednocześnie plany realizacji
nowego marzenia.
Jeżeli chcesz pomóc spełnić marzenie Szymona skontaktuj się z Nami:
Wolontariusz: Dominika Tomecka
Tel.: 507670428
E-mail: doma48@o2.pl
spełnienie marzenia
2010-06-25
Piątek to wspaniały dzień na spełnianie marzeń!
Zakończenie roku szkolnego przynosi ulgę każdemu uczniowi, to dzień triumfu i radości. A radość była
tym większa, gdyż akurat tego dnia spełniliśmy marzenie Szymona. Całkowicie zaskoczonego Marzyciela
zastaliśmy w domu wraz z jego rodziną.
Po wniesieniu sprzętu na górę do pokoju, rozpoczęło się wielkie rozpakowywanie i montowanie całości
na podłodze, gdyż pokój miał właśnie przejść niewielkie przemeblowanie. Na pierwszy ogień poszedł
telewizor, który z użyciem śrubokręta, dał się poskładać w kilka chwil. Po chwili dołączyła do niego
konsola do gier i wszyscy zamarli w bezruchu, gdy Szymon uruchomił całość. Na ekranie pojawił się
olbrzymi i ostry jak żyleta obraz, a dziewczyny zgodnie stwierdziły, że tak powinno wyglądać
prawdziwe kino domowe.
Pamiętając naszą rozmowę odbytą przy poznawaniu marzenia, dołączyliśmy jeszcze trzy gry z ulubionego
przez Marzyciela gatunku RPG, które stanowiły zwieńczenie tego wspaniałego prezentu. Szymek ucieszył
się, że pamiętaliśmy o takich szczegółach.
Jeszcze tylko kilka wspólnych pamiątkowych zdjęć z Szymonem i po gorących podziękowaniach ze strony
całej rodziny, udaliśmy się w dalszą podróż. Ale to już inna opowieść...