W sobotnie popołudnie pojechaliśmy do małego miasteczka poznać naszą nową Marzycielkę. Na miejscu w drzwiach przywitała nas mama, natomiast za nią stała nieśmiała dziewczynka. Ta dziewczynka to Natalka, która ma 12 lat, jest skromną, ale za to bardzo uśmiechniętą i mądra dziewczynką. Jak tylko wszyscy usiedliśmy, od razu daliśmy mały prezencik opakowany w zielony papier. Na początku z pewną nutką nieśmiałości Natalka zaczęła rozpakowywać upominek. Jak tylko pod zielonym papierem zobaczyła książki i na dodatek swoje ulubione od razu twarz rozpromieniała i tak została już do końca naszego spotkania. Nasz lodołamacz sprawił bardzo wielką radość Natalce.
     Bardzo szybko nawiązaliśmy nić sympatii z Marzycielką. Dziewczynka uwielbia czytać książki, szczególnie horrory i przygodowe. Z błyskiem w oku opowiadała o kolejnych książkach, które przeczytała. Jest po prostu molem książkowym. Oprócz książek, Natalka ma również zdolności artystyczne. Bardzo ładnie rysuje i mogliśmy nawet podziwiać jej obrazki i się nimi zachwycać. Natalka bardzo dobrze się uczy, a jej ulubionym przedmiotem jest historia. Głowę ma pełną wiedzy. Po pewnym czasie było trzeba jednak już przejść do marzeń.
      Z okazji, że Natalka bardzo lubi rysować, wręczyliśmy jej blok i zestaw kolorowych kredek, aby mogła przelać na papier to, o czym w głębi serca marzy. Każda kartka była przydzielona do rożnej kategorii marzenia. Na każdą kategorię dziewczynka doskonale wiedziała co ma narysować. Przy każdym malowanym obrazku był błysk w oku i uśmiech od ucha do ucha. Pierwszy namalowany obrazek przedstawił bardzo dokładnie namalowaną piaszczystą plażę i morze. Natalka chciałaby pojechać nad morze ze swoją mamą. Nigdy tam nie była, więc dobra okazja zobaczyć piękne morze. Druga kartka ukazała kolejne marzenie dziewczynki – laptop. Na laptopie chciałaby bardzo grać w Simsy3. Na kolejnej trzeciej kartce znalazła się Hanka Montanka. Natalka chciałaby spotkać się z Hanna Montana. Do czwartej kategorii marzenia, z kim chciałaby się spotkać już nie doszło. Marzycielka nie wiedziała kim przez dzień chciałaby zostać. Później poprosiliśmy dziewczynkę by ponumerowała swoje rysunki od najmocniejszego marzenia, do tego mniej ważnego. Natalka najbardziej na świecie chciałaby otrzymać laptop z dostępem do Internetu, taki różowy, w jej ulubionym kolorze. Mogłaby na nim grać w ulubione gry i „buszować” po Internecie, gdzie zdobywałaby jeszcze większą wiedzę do nauki.
     To było bardzo miłe i uśmiechnięte popołudnie. A marzenie . .   to teraz zrobimy wszystko co w naszej mocy, by je spełnić.

      To był niezwykły wieczór dla naszej Marzycielki. Niezwykły dla Niej, ale i również dla nas. To właśnie dziś mieliśmy okazję zobaczyć przecudowny uśmiech na twarzy dziewczynki. To właśnie dzisiejszego wieczora Natalka dostała swój wymarzony różowy laptop.

      Nasza Marzycielka nie znała dokładnie godziny naszego przyjazdu, więc czekała na nas z wielką niecierpliwością. Po przyjechaniu na miejsce przywitała gości ze stoickim spokojem, ale również i z zadowoleniem. Chwilkę później dowiedzieliśmy się, że poza skrytością Natalki cechuje ją wielka skromność. Jednak na twarzy Marzycielki było widać szczęście i satysfakcję, że przyjechaliśmy i to nie z pustymi rękoma. I wtedy niezwłocznie przystąpiliśmy do wręczania przywiezionych prezentów.

       Z zaciekawioną miną Natalka zapoznawała się z zawartością poszczególnych opakowań i w tym momencie w całym domu poczuć było można radość z rozpakowywania prezentów i zobaczenia wymarzonego różowego laptopa i gier Simpsów3.

     Trudno opisać szczęście jakie emanowało z Natalki, ale bardzo dobrze było można je poczuć. Całą sobą pokazywała, jaką przyjemność jej sprawia sprawdzenie możliwości laptopa oraz granie w Simsów. Chcąc zostawić ją samą z prezentem, który jej sprawił tak wielką frajdę, pożegnaliśmy się będąc pewnym, że nasza Marzycielka jest bardzo szczęśliwa.

      Dziękujemy Tobie Natalko za świetliste uśmiechy, które nam podarowałaś :-) i życzymy dużo zdrówka i wiary w to, że marzenia naprawdę się spełniają.