Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Legolandu

Maciek, 11 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pani Ewa Zielińska - dochód ze sprzedaży obrazu

pierwsze spotkanie

2010-05-24

Pewnego niezbyt słonecznego poniedziałkowego popołudnia zaczyna się nasza niezwykła przygoda. Bohaterem tej opowieści jest nie powtarzalny, bystry, inteligentny Maciek (10letni marzyciel).
Przywitał nas dość nie śmiałym uśmiechem ale bardzo serdecznym. Po wymianie uścisków dłoni zasiedliśmy przy stole gdzie czekały już smakołyki, a Maciek doradził nam piankę w czekoladzie .
Od razu można było zauważyć czym się interesuje. W dalszej części pokoju na stole leżały figurki bohaterów Gwiezdnych Wojen i model z klocków lego jakiegoś Gwiezdnego „pojazdu". Na początek zadałyśmy pytanie o zainteresowania, odpowiedz mile nas zaskoczyła, Maciek zaczął wymieniać : historia Polski,królowie Polscy, stolice państw, geografia, Egipt, origami modułowe (pasja całej rodzinki), motoryzacja, szachy .... tak tak ta lista nie ma końca :)
Gdy podarowałyśmy mu Historyczny Atlas Polski widziałyśmy że to trafiony pomysł. Jego zainteresowanie od razy wzbudziły mapy i podobizny królów. Gdy pierwsze lody zostały przełamane Maciek opowiedział nam o Gwiezdnych Wojnach- które są jego ulubionym filmem, rzecz jasna zna wszystkie 6 części. Bez trudu był wstanie opowiedzieć o każdej z nich, o każdym jednym bohaterze, każdej jednej walce.
Postanowiłyśmy zapytać wprost o czym marzy.
„Spotkać bohaterów Gwiezdnych Wojen w Legolandzie :] „
Uśmiech, radość, szczęście, pasja, zainteresowanie to tylko wybrane emocje/uczucia, które udało nam się odczytać w jego oczach kiedy opowiadał o swoim marzeniu.
Kiedy poprosiłyśmy o sprecyzowanie tych bohaterów, z którymi chce się spotkać usłyszałyśmy : Imperator, Darth Vader, Darth Maul, Generał Grievous, Lucke Skywalker. Bez większego trudu przyszło Mackowi wymienienie tytułów wszystkich części tej sagi i tak : I Mroczne Widmo , II Atak Klonów, III Zemsta Sithów, IV Nowa Nadzieja, V Imprerium kontratakuje, VI Powrót Jedi.
Wcześniej jednak Maciek urywkowo pokazał nam najważniejsze sceny z poszczególnych części.
Każdą scenę jest w stanie szczegółowo opisać i wytłumaczyć.
Gdy już miałyśmy podstawową wiedzę na temat Gwiezdnych Wojen wraz z mamą zaprosił nas do swojego pokoju, w między czasie jeszcze pokazał nam kolekcję egipskich bogów, która również się interesuje i lubi o niej opowiadać. W pokoju nie brakowało map, encyklopedii, atlasów, klaserów, pluszaków, bohaterów Gwiezdnych Wojen. Na biurku leżały szachy gotowe by w nie zagrać lecz póki co nie odważyłyśmy się zagrać z naszym „małym wielkim" Bystrzakiem.
I tak dobiegła końca nasza wizyta u Maćka.
Jeśli i Ty pasjonujesz się Gwiezdnymi Wojnami, umiesz wymienić bezbłędnie stolice państw, uwielbiasz grać w szachy, składać modułowe origami lub jeśli nie masz nic wspólnego z którymkolwiek zainteresowaniem a lubisz i chcesz się włączyć w ofiarowanie radości skontaktuj się z wolontariuszem i pomóż Nam spełnić Marzenie Maćka.

spełnienie marzenia

2012-08-06

Był upalny sierpniowy dzień, kiedy wyruszyliśmy z Maćkiem na wycieczkę do krainy marzeń-Legolandu. Spotkaliśmy się na warszawskim lotnisku. Zdaliśmy nasze bagaże, a następnie przeszliśmy przez odprawę. Chwilę później siedzieliśmy już w samolocie i z niecierpliwością czekaliśmy na pierwszy lot naszego Marzyciela. Nareszcie nadszedł moment startu. Po półtoragodzinnym locie wylądowaliśmy w Monachium. Tu spotkała Maćka pierwsza niespodzianka: został zaproszony do kokpitu, gdzie pilot pokazał mu wiele ciekawych urządzeń służących do sterowania samolotem.

 

Z Monachium udaliśmy się do Guznburga. Po podróży pełnej wrażeń odpoczęliśmy chwilę w hotelu, a następnie wyszliśmy na spacer zwiedzić okolicę. Następnego dnia czekała nas wycieczka do krainy klocków LEGO. Naszym głównym celem była wystawa „Star Wars”. Maciek postanowił przygotować mnie do tej wyprawy i cały wieczór opowiadał o „Gwiezdnych wojnach”.

 

W Legolandzie pierwsze kroki skierowaliśmy do Minilandu, krainy przedstawiającej miasta Europy zbudowane z klocków. Podziwialiśmy odtworzone z niezwykłą precyzją zabytki Berlina, Wenecję, Frankfurt i holenderskie wiatraki. Po maleńkich ulicach jeździły samochody zbudowane z klocków. Ogromne wrażenie zrobiła na nas replika stadionu w Monachium, największa budowla stworzona z lego. Został ona zbudowana z miliona elementów, a na jej trybunach zasiadło 30 tysięcy ludzików. Nasz Marzyciel był zachwycony. Kazał zrobić sobie niezliczoną ilość zdjęć.

 

W oczach Maćka pojawił się błysk, kiedy zbliżyliśmy się do długo oczekiwanej wystawy,, Star Wars’’. Sama wystawa, zbudowana z aż 1,5 miliona klocków, przedstawiała sceny ze jego ulubionego filmu! W tym momencie spełniło się największe marzenie wielkiego fana ”Gwiezdnych wojen”. Chłopiec dokładnie obejrzał wszystkie ekspozycje, opowiadając o przedstawionych filmowych wydarzeniach. Pamiętał najdrobniejsze szczegóły z filmu. Oczywiście to nie był koniec naszej wycieczki. Czekało na nas jeszcze wiele atrakcji, a do Minilandu wracaliśmy kilkakrotnie.

 

Po chwili odpoczynku ruszyliśmy na podbój innych części klockowej krainy. Maciek odwiedził fabrykę LEGO, pływał łódką, pojechał jeepem na Safari i obejrzał Legoland z góry, w trakcie przejażdżki bajkową kolejką. To tylko niektóre atrakcje, z których korzystał. Uśmiech nie znikał z Jego twarzy. Świetnych wrażeń nam nie brakowało.

 

Drugi dzień wyprawy przeznaczyliśmy na ponowne odwiedzenie najfajniejszych miejsc. Najwięcej zabawy dostarczyła Maćkowi bitwa wodna pirackich statków. Po południu nasz Marzyciel postanowił uwiecznić wystawę „Gwiezdnych Wojen” i nagrał sobie pamiątkowy film. Naszą wycieczkę zakończyły wielkie zakupy w sklepach z pamiątkami.

 

Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Po dwóch dniach pełnych wrażeń szkoda było wracać do Polski.

 

Bardzo dziękuję pani Ewie Zielińskiej za wspaniałą wycieczkę do Legolandu i uśmiech na twarzy naszego Marzyciela.

 

Dziękuję Maćkowi i jego mamie za wspólnie spędzone chwile.