Moim marzeniem jest:

Biały laptop do gier i do oglądania bajek

Sebastian, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-06-15

      Sebastian, którego dziś poznałyśmy oczarował nas od pierwszej chwili. Chociaż mało mówił podczas spotkania, udało się nam trochę go poznać i nawiązać nić porozumienia. 
     Od razu zauważyłyśmy, że chłopczyk jest fanem bajki „Ben 10”. Oprócz koszulki z bohaterami z tej bajki, ma jeszcze poduszkę oraz puzzle. „Ben 10” nie jest jedyną ulubioną bajką chłopca, Sebastian lubi także „Epokę Lodowcową”, bajkę o „Aniołach”, a także ma dużo płytek z wesołą muzyczką, która go rozwesela. Jak każdy chłopak lubi także szybkie samochody. Czarny Lexus, zdalnie sterowany okazał się świetnym „lodołamaczem”. Sebastian trochę się z nami podroczył zanim otworzył prezent, ale w końcu przekonałyśmy go, że naprawdę warto. Kiedy chłopczyk zobaczył samochód, jego buźka rozpromieniała radością. Nie musiał nic mówić, wiedziałyśmy, że mu się podoba. Mama pomogła uruchomić samochód i zaczęła się zabawa. Ileż było przy tym radości i uśmiechu. Sebastian okazał się mistrzem kierownicy, tak manewrował samochodem, że byłyśmy pod wielkim wrażeniem. Obiecał nam, że jak przyjdziemy następnym razem nauczy nas kierować i zrobimy zawody z torem przeszkód.
     Dziś nie udało się nam poznać marzenia Sebastianka, na razie trzyma je głęboko w serduszku. Mamy jednak nadzieję, że z czasem zdobędziemy jego zaufanie i zdradzi nam, co w tym jego małym serduszku mieszka.

 

spotkanie

2010-06-24

      Sebastianek tak nas oczarował, że jeszcze parę razy się z Nim spotykałyśmy. Na każdym spotkaniu coraz bardziej się otwierał. Na każdym robiliśmy coś innego: Sebastian uczył grać w hokeja, prowadzić samochód, puszczaliśmy bańki, robiliśmy obrazek z ciastoliny oraz graliśmy w masę gier. W każdej z tych dyscyplin, które wykonywał był mistrzem. Nasz Szczęściarz (bo tak go nazwałyśmy po tysiącu wygranych partiach gier) pokazywał coraz to nowe zdolności i zainteresowania. Sebastian uwielbia wyścigi samochodowe (sam jest świetnym kierowcą - ale to nasza tajemnica;), uwielbia lokomotywy, helikoptery, dinozaury i naprawdę wspaniale rysuje!  
      Gdy nasz Marzyciel uznał, że nie jesteśmy jednak takie straszne na jakie wyglądamy :) zdradził nam swoją największą tajemnicę tzn. nasz cudowny Sebastian marzy o białym laptopie, aby mógł na nim grać w gry wyścigówki oraz oglądać bajki np. Jego ulubioną o Aniołkach :-)
       Tak jak obiecałyśmy Sebastianku - spróbujemy złapać jakąś wróżkę za nogi, aby Twoje marzenie się spełniło i mamy nadzieję, że szczęście jakie posiadasz w Sobie nam w tym pomoże ;)

spełnienie marzenia

2010-07-07

      Kto z nas lubi niespodzianki? Jeśli jeszcze do tego są one pozytywne, to myślę, że każdy na to pytanie odpowie „ja”. Tak więc, gdy tylko udało nam się od wróżek dostać wymarzony prezent Sebastianka, to niezwłocznie postanowiłyśmy go przekazać w należyte miejsce :-)
     Weszłyśmy do sali z tortem i wieloma pięknymi zielonymi paczuszkami. Sebastian łącznie z mamą, która także nic nie wiedziała o naszej niespodziance, zamarli w uśmiechu i pełni zdziwienia. Świeczka została z impetem zdmuchnięta i już Marzyciel zajął się rozpakowywaniem masy pudełek, pudełeczek i torebek.
     Jakaż była radość na twarzy malca, gdy ujrzał Swój czarny spód laptopa, tego nie da się opisać! Gdy tylko po przewróceniu na drugą stronę ukazał się srebrny kolor klapki i cały biały środek, wprost nie mógł oczu od niego oderwać. Będąc zupełnie w szoku, patrzył się pełen zachwytu to na laptop, to na nas i sam chyba nie mógł uwierzyć, że Jego marzenie się spełniło. Gdy zapytałyśmy, co Sebastian chciałby robić na komputerze bez wahania odpowiedział: „grać”, tak więc wyciągnęłyśmy następną torebeczkę i jego oczom ukazały się gry oraz film. Patrząc na twarz Marzyciela można było odczytać niedowierzanie czy to wszystko naprawdę się dzieje.
    Bez namysłu włączyliśmy komputer i zainstalowaliśmy ulubioną grę Sebastiana „Hugo” .
    Nasz mały komputerowiec większość następnego dnia spędził grając w gry i oglądając film. Szarość i znudzenie dnia codziennego przeszła już w niepamięć a uśmiech zagościł na stałe na twarzy Sebastianka.
      Cieszymy się z Edytką bardzo, że to właśnie my mogłyśmy w tym uczestniczyć :-)