Moim marzeniem jest:

Czarny laptop SONY z internetem

Klaudia, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-08-14

14 sierpnia wczesnym rankiem, w grupie 4 wolontariuszy odwiedziliśmy Klaudię w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Klaudia mieszka w Tarnawatce, niedaleko Zamościa, tak więc do domu ma spory kawałek, przeto całe dnie zmuszona jest spędzać w szpitalu.

Nasza marzycielka pomimo silnych leków jest bardzo radosną 14 latka, zaskoczyła nas swoją otwartością i chęcią do rozmów. W szpitalu towarzyszy jej na co dzień mama. Dziewczynka uwielbia wizaż i wszystko co z nim związane, stąd nawet w szpitalu dba o urodę i ma przepięknie pomalowane paznokcie. Nasz lodołamacz też był trafiony. Wybrałyśmy dla Klaudii perfumy i od pierwszej chwili spotkania wszystkie kobietki zaczęły testować nowy zapach.

Jak sama mówi, czas w szpitalu płynie bardzo wolno, marzy o powrocie do domu, zabawie z 1,5 roczną siostrą i powrocie do szkoły. W szpitalu dziewczynka sporo czyta i robi witrażyki, które potem zdobią szpitalne sale. Jeśli lekarze pozwolą stara się choć na krótką chwilę wyjść na dwór. Czasem zdarza się, że jest zmuszona długie dni spędzać w łóżku, wtedy najchętniej czyta. Jej ulubione książki to serie Harry Potter i Zmierzch. Klaudia bez większego wahania wskazała swoje marzenie, czyli czarnego laptopa z Internetem, który jak podkreśla pomoże jej przetrwać długie dni w szpitalu.

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia Klaudii i pomóc jej w tym trudnym dla niej czasie skontaktuj się z nami

 

Maja 0 500 255 224

Magda 0 508 333 083

spełnienie marzenia

2010-12-28

 

  W mroźne grudniowe popołudnie wybrałyśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka, aby spełnić marzenie Klaudii. Nasza wizyta była niespodzianką, więc gdy zjawiłyśmy się w pokoju Marzycielki, dziewczynka była bardzo zdziwiona. Chwilę później, gdy tylko dowiedziała się jaki jest cel naszego spotkania, nieśmiało przyjęła wszystkie przygotowane pakunki. Otwieranie prezentów zaczęła od największego i oczywiście najważniejszego, czyli wymarzonego laptopa. W tym momencie od razu na jej usta wypłynął ogromny uśmiech, który nie schodził jej z twarzy przez cały czas! Następnie, mając cały czas laptopa na kolanach, wzięła się za rozpakowywanie innych prezencików- akcesoriów komputerowych oraz innych dodatków, które urozmaicą spędzany w szpitalu czas. Już po chwili Klaudia uruchomiła laptopa i z naszą drobną pomocą, przystosowała do swoich potrzeb, włączając kolejne programy, instalując coraz to inne rzeczy. Najbardziej skomputeryzowana z naszej trójki wolontariuszka- Magda, z wielkim entuzjazmem tłumaczyła i pokazywała Klaudii wszelkie przydatne rzeczy.

 

Już na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że laptop był ogromnym marzeniem Klaudii. Dzięki radości i uśmiechowi jakim promieniała nasza Marzycielka kolejny raz mogłyśmy się przekonać, że dla takich chwil warto być Wolontariuszem!

Dziękujemy Ci Klaudio za szczęście, którym się z nami podzieliłaś i pamiętaj co nam obiecałaś- laptop, laptopem, ale odpoczynek też musi być! J