Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Klaudia, 13 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-06-26

W sobotnie popołudnie udaliśmy się do Kliniki Onkologii i Hematologii, aby poznać naszą nową Marzycielkę. Zobaczyliśmy uśmiechniętą młodą Damę, która czeka a na nas z niecierpliwością ale i ciekawością na to, co dalej się wydarzy. Nasza 13-latka opowiadała nam czym zajmuje się, kiedy jest w domu, co robi w szkole ale i jak upływają jej dni spędzone w szpitalu. Opowiadała o swojej rodzinie, przyjaciółkach ze szkoły, pokazywała, czym się interesuje i jakiej muzyki słucha. Pokazała nam nowe teledyski swojego idola Justina Biebera.

Po długiej i bardzo przyjemnej pogawędce przeszliśmy do tego, co było celem naszego spotkania, do upragnionego marzenia Klaudii. Opowiadała nam o podróżach, gdzie była do tej pory wraz z rodzicami. I wtedy też wspomnia a o Londynie i kilku innych stolicach europejskich. Powiedzia a, iż jej marzeniem jest powrót do Londynu, Paryża jak i kilku innych miast. Ona chce po prostu zwiedzać! Chcia aby w ciągu kilka dni zobaczyć to, co w tych miastach jest najpiękniejsze. I pomimo świadomości, iż taka wycieczka jest bardzo wyczerpująca nie zraża się a wręcz przeciwnie. Już planuje, co i gdzie zobaczy, oraz jakie pamiątki będzie mogła przywieźć...

Mam nadzieję, iż będziemy mogli zabrać naszą Marzycielkę w magiczną podróż po najpiękniejszych stolicach Europy.

spełnienie marzenia

2011-09-01

 

Po długim oczekiwaniu w końcu nadszedł czas realizacji marzenia Klaudii. Najpierw musieliśmy odbyć długą i męczącą drogę do Warszawy jednak wszelkie niedogodności związane z podróżą zrekompensował nam nocny spacer po Stolicy. A już wczesnym rankiem kolejnego dnia udaliśmy się na lotnisko, gdzie poznaliśmy Panią Sylwię, która opiekowała się nami podczas wyjazdu do Paryża i Disneylandu. Na naszej Marzycielce Klaudii, przyzwyczajonej już do podróżowania samolotem, sam lot nie zrobił dużego wrażenia :). Wszyscy, zmęczeni długą podróżą, odsypialiśmy całe zmęczenie i zbieraliśmy siły na zwiedzanie Paryża. Po dotarciu do hotelu, we wczesnych godzinach porannych, udaliśmy się na całodniową wycieczkę po tym wspaniałym
i pięknym mieście, które przywitało nas kolorami jesieni. Mogliśmy zobacz jak ogromna 'mieszanka kulturowa' ludzi będzie nam towarzyszyć każdego dnia oraz jak ogromny kontrast istnieje pomiędzy "nową" i "starą" częścią miasta.

Podczas całego wyjazdu pogoda bardzo nam sprzyjała a sam Paryż zadziwiał swoim pięknem. Klaudia, wraz ze swoją Rodziną, mogła poznać najwspanialsze zakamarki tego cudownego miasta. Poznała historię jego powstania, zobaczyła cudowne miejsca oblegane często przez turystów z całego świata. Mogliśmy skosztować tutejszych przysmaków i w końcu dowiedzieliśmy się, jak to jest z kasztanami z Placu Pigalle, które jak się okazało, są tylko zwyczajnym chwytem marketingowym, co nas nie zraziło w żaden sposób. Nasza Marzycielka w ciągu trzech intensywnych dni miała okazję zobaczyć: wieżę Eiffla, Katedrę Notre Dame, znaną na całym świecie dzielnicę cyganerii paryskiej Montmartre, Łuk Triumfalny i wiele innych wspaniałych paryskich miejsc a jeden dzień w ciągu trwania całej wycieczki spędziła wraz z Rodziną w Disneylandzie. Zachwyceni podróżą do świata magii, bajek i postaci bajkowych żałowaliśmy tylko, iż trwało to tak krótko a właściwie czas spędzony w tym magicznym świecie tak szybko dobiegł końca. Klaudia skorzystała z każdej dostępnej kolejki, oczywiście nie byle jakiej ponieważ najbardziej interesowały ją kolejki dające ekstremalne doznania! Każdy Rollercoaster został przez nią sprawdzony, niekiedy nawet i podwójnie. Na sam koniec dnia Klaudia zostawiła sobie kolejki i inne atrakcje, które były dużo bardziej spokojne ale równie ciekawe. Prawdziwą magię wywołała parada postaci bajkowych, które starały się poruszyć tłum i włączyć dzieci do wspólnej zabawy. Wprawdzie z samego Disneylandu późnym wieczorem wygoniła nas burza, która przez moment sprawiła, iż Bajkowy Zamek zamienił się w niemalże Zamek grozy, który i tak pięknie wyglądał w świetle piorunów.

Po męczących kilku dniach ale i wspaniałych doświadczeniach związanych z podróżą powróciliśmy do Warszawy, skąd udaliśmy się w długą podróż do domu. Klaudia stwierdziła, iż nie żałuje, że marzenie musiało zostać zmienione a wręcz jest zachwycona tym, co przeżyła podczas całego wyjazdu.

Wraz z Rodziną dziękujemy Pani Sylwii, która oprowadziła nas po Paryżu i przekazała nam wszystkie najważniejsze i najciekawsze historie związane z tym pięknym i magicznym miastem.