Moim marzeniem jest:

Aparat lustrzanka

Anna, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Przyjaciele Fundacji

pierwsze spotkanie

2010-11-06

 

W sobotę rano pojechałam do Instytutu Matki i Dziecka, by odwiedzić naszą nową marzycielkę Anię. Byłam bardzo ciekawa pierwszego spotkania z naszą podopieczną. Zastanawiałam się jaką jest osobą. Mama opowiadała o jej licznych zainteresowaniach oraz pasjach, z których rysowała się barwna artystyczna postać. Od razu wiedziałam z jakim prezentem przyjadę na pierwszą wizytę.

W szpitalu byłam już o godzinie 10 i najpierw przywitała mnie Mama Ani, która wyszła mi naprzeciw aż do recepcji. Razem poszłyśmy dalej, na oczekiwane spotkanie z Anią.

Gdy weszłam na salę moim oczom ukazała się bardzo delikatna i tajemnicza dziewczyna o przepięknym uśmiechu.  By ośmielić troszkę Anię wręczyłam jej prezent, który dla niej przywiozłam.

Miałam obawy czy na pewno jej się spodoba, ale szybko rozwiały się one, gdy Ania otworzyła torebkę. Jej oczom ukazała się drewniana skrzyneczka, a w środku mnóstwo kolorowych koralików, zapinek do kolczyków, metalowych kółeczek i drucików na naszyjniki. Wszystko, czego potrzeba do wykonania kolczyków oraz biżuterii, którą dziewczynka sama robi dla wszystkich swoich bliskich, koleżanek  a nawet pielęgniarek w szpitalu. Prezent bardzo spodobał się Ani. Powiedziała że będzie miała teraz jak wypełnić wolny czas podczas pobytów w szpitalu. Tworzenie biżuterii jest jedną z pasji Ani. Oprócz oryginalnych i niepowtarzalnych wyrobów artystycznych nasza Marzycielka lubi śpiewać oraz grac na gitarze elektrycznej. Ania dała się poznać jako artystka o romantycznej duszy i dobrym sercu. Jej skromność i delikatność urzekała.

Zaczęłam się zastanawiać o czym może marzyć Ania.... Czy chciałaby wyjechać, by zobaczyć nieznane dotąd lądy? A może spotkać się z kimś - może z projektantem biżuterii?, a może....

Ania dość szybko zdradziła mi jednak że  jej największym marzeniem jest lustrzanka, dzięki której mogłaby uchwycić piękne widoki i niezapomniane chwile. Jestem pewna, że z jej osobowością będą to piękne zdjęcia.

 

 

spełnienie marzenia

2011-03-19

  Było sobotnie popołudnie. Słońce niepewnie przedzierało się przez chmury, a wiatr delikatnie owiewał ludzi jego promieniami. W powietrzu dało się wyczuć nutkę niepewności otulonej nadzieją i oczekiwaniem.  Pojawił się również swoisty element magii - magii spełnienia i uśmiechu. Był to bowiem ten dzień, w którym postanowiłyśmy uszczęśliwić naszą Anię spełniając jej najskrytsze marzenie.

  To niezwykła chęć uchwycenia chwili w obiektywie aparatu sprawiła, że wybraliśmy się w podróż. Dzielnie stawiłyśmy czoła napotkanym po drodze przeciwnościom i zapakowane po brzegi z balonami i tortem dojechałyśmy szczęśliwie do celu. Rozradowane i obładowane prezentami wpadłyśmy prosto do Ani. Nieoczekiwanie zobaczyła nas z pakunkami a miałyśmy wpaść tak tylko porozmawiać...  Na jej twarzy wyraźnie rysowało się zaskoczenie. Od razu wręczyłyśmy jej tort i kolorowe balony z helem - tak na dobry początek. Potem przeszłyśmy do pokoju gdzie mogłyśmy się oddać długiej  rozmowie o życiu.

  Postanowiłyśmy dozować Ani niespodzianki jakie miałyśmy dla niej przygotowane. Stopniowo dawałyśmy jej kolejne prezenty jakie przywiozłyśmy, a nasza Marzycielka z wielką ostrożnością je rozpakowywała. Kosmetyki, elektryczna ramka do zdjęć i w końcu..... jej wymarzona lustrzanka. Ten ostatni Ania otwierała drżącymi rękami.  W tym momencie przed nami rysował się najpiękniejszy obrazek - błyszczące ze szczęścia oczy Ani. Nasza marzycielka nie miała słów, a jej uśmiech rozświetlił cały pokój. Po mału zaczęła się oswajać z instrukcja obsługi oraz szerokimi funkcjami aparatu.

  Postanowiłyśmy w tym momencie dać Ani czas na poznanie wszystkich możliwości aparatu, dlatego dopełniając formalności wręczyłyśmy Ani jeszcze Dyplom Spełnionego Marzenia i udałyśmy się w podróż do Warszawy. Był to dzień pełen niesamowitych zdarzeń, zdarzeń które na zawsze zapadną w naszą pamięć.

 Ogromne podziękowania należą się sponsorowi marzenia Ani, dzięki któremu spełnienie tego marzenia było możliwe. Bardzo serdecznie dziękujemy za okazane serce i niedocenioną pomoc. To właśnie dzięki Panu, Ania będzie mogła oddać się teraz swojej nowej pasji.