Moim marzeniem jest:

Popływać na delfinie

Iwonka, 10 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Bank Unicredit

  • Umi no Koe

  • Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowogardzie

pierwsze spotkanie

2010-12-05

O czym może marzyć rezolutna, wesoła 10-latka? Zostanie księżniczką? Spotkanie kogoś sławnego? Laptop? Zrobienie czegoś niezwykłego? Wyjazd daleko stąd? Takie pytania kłębiły się w mojej głowie, gdy wraz z Grześkiem 5.12.2010 roku szliśmy na spotkanie z naszą nową Marzycielką - Iwonką. Wiedzieliśmy, że dziewczynka bardzo lubi malować, dlatego też lodołamaczem był obrazek Hello Kitty do samodzielnego pokolorowania i powieszenia na ścianie, a także farby i przybory do malowania. Szybko okazało się, że przełamywanie lodów w tym wypadku nie jest konieczne. Drzwi otworzyła nam uśmiechnięta od ucha do ucha Iwonka, podała nam kapcie, po czym chwytając mnie za rękę zaczęła oprowadzać po mieszkaniu. Zupełnie nieskrępowana pokazywała pokoje rodzeństwa, swój pokój, a także zapoznała nas ze zwierzakami: 2 pieskami, kotem i chomikiem. Poznaliśmy mamę - panią Ewę oraz rodzeństwo Iwonki: 15-letnią Madzię, 16-letnię Monikę, 17-letniego Kacpra i 2-letniego Kubusia. Znaleźliśmy się w magicznym miejscu - pełnym ciepła i miłości. Wspaniale się tu czuliśmy. Siedzieliśmy wszyscy przy stole i rozmawialiśmy, a Iwonka w między czasie narysowała dla nas obrazki (patrz: galeria zdjęć). Okazało się, że dziewczynka jest bardzo uzdolniona - nie tylko ładnie maluje, ale też bardzo ładnie śpiewa, o czym sami mogliśmy się przekonać. W ogóle nie czuliśmy upływającego czasu i zdziwiliśmy się, gdy zorientowaliśmy się która jest godzina. Ale się zasiedzieliśmy! Było już dobrze po 21, gdy żegnaliśmy się z Iwonką i jej rodziną. Tak to już jest... podczas przyjemnych rzeczy czas płynie najszybciej...A o czym marzy rezolutna, wesoła 10-latka, zwana Iwonką? O niczym innym jak o pływaniu z delfinem!W naszym oddziale jeszcze takiego marzenia nie było, pełni zapału przystępujemy więc do działania, by jak najszybciej spełnić marzenie Iwonki:)

spełnienie marzenia

2011-09-19

19 września razem z Iwonką, jej siostrą Magdą i ich mamą wyruszyliśmy z lotniska Okęcie na południe Portugalii. Trudy podróży ukoiliśmy w przytulnym domku hotelowym w miejscowości Armacao de Pera. To właśnie tutaj miała rozpocząć się nasza wielka przygoda z delfinami.
W środę pojechaliśmy do ZOO Marine. Na miejscu okazało się, że nie jest to tylko delfinarium, ale miejsce gdzie można obejrzeć inne zwierzęta wodne, gady i ptaki, a także przeżyć chwile emocji w małym lunaparku. O umówionej godzinie udałam się z Iwcią do basenu z delfinami. Wręczono nam specjalne kamizelki i klapki. Nie można było mieć na sobie biżuterii ani ozdób do włosów. Razem z kilkunastoma osobami udaliśmy się na wykład o delfinach i o tym jak powinniśmy się zachować w ich otoczeniu. Podzielono nas na mniejsze grupy, tak aby każda miała swojego delfina i trenera. Nareszcie ruszyliśmy na miejsce pływania. Z przydzielonym nam delfinem Ulisesem przywitaliśmy się pocałunkiem. Ulieses był bardzo spokojny i pozwolił nam siebie głaskać przez dłuższą chwile. Później mięliśmy możliwość „zatańczyć z nim flamenco” i trzymając się płetw delfinów popędzić jak motorówka po wodzie. To wszystko oglądały z widowni mama i siostra Iwonki.

To był wspaniały dzień. Iwonka była zafascynowana tyloma atrakcjami i ciekawymi wrażeniami.

Resztę pobytu spędziliśmy korzystając z uroków pobliskiej plaży i miejscowego basenu. Mieliśmy także okazję odwiedzić Lizbonę na jeden dzień. Ostatniego dnia mama zabrała Iwonkę jeszcze raz do ZOO Marine. Pomimo niechęci musieliśmy spakować się i zostawić piękny region Algarve, obiecując sobie, że jeszcze kiedyś tu wrócimy.

Dziękuje bardzo wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji marzenia Iwonki. W szczególności sponsorom: Bankowi Unicredit, SP nr1 w Nowogardzie i Uni no Koe. Może wycieczka do Portugalii ma swoją cenę, ale uśmiech Iwonki w trakcie kontaktu z delfinami – BEZCENNE!

***

Moje marzenie naprawdę się spełniło.

W środę 21 września pływałam z delfinami. Mój przyjaciel delfin ma na imię Ulises, bardzo go kocham i zabieram ze sobą na zdjęciu oraz na filmie, który został nakręcony w ZOO Marine. Codzienni będę na niego rano i wieczorem spoglądała, opowiem mu wszystko co się wydarzyło w szkole. Chwilami nie mogę uwierzyć, że byłam z Ulissesem w basenie i że z nim pływałam.

W Portugali jestem już kilka dni i dziś odlatuję samolotem o godz. 23:55 z siostrą Madzią, mamą i panią Małgosią, która się mną opiekowała w delfinarium. Dzisiaj przyjechałam z mamą do delfinarium, aby pożegnać się z Ulisesem i innymi delfinami. Patrzę na moje ukochane, cudowne, piękne, mądre słodkie delfinki i wysyłam im 1000 całusów. Zawsze gdy zamknę oczy będę blisko mojego ukochanego Uliseska. KOCHAM DELFINY!

Wszystkim z Fundacji Mam Marzenie oraz wszystkim ludziom, którzy ofiarowali pieniądze na realizację mojego marzenia DZIĘKUJĘ i ślę buziaki – Iwonka.