Moim marzeniem jest:

Wyjechać na tor Formuły 1 na Węgrzech lub w Niemczech

Michał, 16 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-01-06

 

          Święto Trzech Króli, od niedawna dzień wolny od pracy okazał się doskonałą okazją by odwiedzić naszego nowego Marzyciela -  Michała. Przez śniegi i lody, niczym wędrowcy (a przynajmniej tak było ze mną J ) dotarliśmy do chłopca, który, jak się okazało, czekał już na nas ze swoją mamą oraz kilkoma domowymi pupilami. 
Muszę przyznać, że wszyscy przywitali nas bardzo ciepło, a jeśli chodzi o Michała to jest on niezwykle otwartym, pełnym radości, odważnie idącym przez życie młodym człowiekiem  i myślę, że nie skłamię jeśli napiszę, że już od pierwszej chwili  urzekł nas swoją osobowością. Podczas rozmowy z Michałem i jego mamą udało nam się poznać nawet niektóre jego sekrety, zwłaszcza z okresu lat szkoły podstawowej i gimnazjalnej, oj nie zawsze był taki grzeczny jak dziś... :D No ale... wydoroślał jak każdy nas i teraz jest wzorem do naśladowania. Uczcie się Panowie!
 Jako że Marzenie 16latka też nie jest banalne -  mamy nadzieję, że jego realizacja przysporzy wszystkim radości, nie tylko Michałowi ale i nam wolontariuszom, rodzinie naszego Marzyciela oraz sponsorom, na których oczywiście liczymy J
       Michał interesuje się przyrodą oraz motoryzacją, a marzy o tym, by wyjechać na tor formuły 1 na Węgrzech lub w Niemczech.

 

spełnienie marzenia

2013-07-28

Nasz wspólny wyjazd rozpoczęliśmy natychmiast po nastaniu dnia 27.07.2013 roku, tak aby już na godzinę 9 znaleźć się w miejscowości Mogyoród znajdującej się nieopodal Budapesztu na Węgrzech gdzie usytułowany jest tor Formuły 1. Po szybkim i bezpiecznym dotarciu na miejsce, weszliśmy w strefę General Admission z której mogliśmy oglądać na żywo i przez telebimy sobotnie wyścigi kwalifikacyjne GP3, Porsche Supercup i Formuły 1. Ryk silników przyspieszających na ostatniej prostej oraz wjeżdżających do Pit lane był nam nie straszny więc zatyczki do uszu okazały się zbędne. W pierwszym dniu upał towarzyszył nam od samego świtu do późnego wieczoru, którego to pozwoliliśmy sobie po uprzednim odświeżeniu się w hotelu, pozwiedzać stolicę Węgier- Budapeszt oraz zasmakować choć trochę kuchni Węgierskiej. Następnego dnia pomimo wczesnego wyjazdu natrafiliśmy już na korek. Mimo że główny wyścig miał się zacząć dopiero o 14 to od 9 rano wszyscy powoli się zjeżdżali. Tego dnia było bardzo gorąco, ale na szczęście wiał wiatr, który chłodził tłumy. Przed startem organizatorzy uroczystości przygotowali pokaz dwóch odrzutowców, który uświetnił całe wydarzenie. Wyścig był bardzo emocjonujący, każde wyprzedzenie było okrzykiwane radością lub złością, kibice stawali na wysokości zadania. Zwyciężył L. Hamilton!!! Który był szybszy od drugiego rywala o aż 10,9 sekundy. Wyjeżdżając z parkingu polowego wszystkie auta wytworzyły potężne tumany pyłu co było charakterystycznym wskaźnikiem jeszcze daleko poza granicami państwa, kto był na Torze Formuły 1 na Węgrzech. I tym sposobem marzenie zostało spełnione. Michał był wielce szczęśliwy. Jestem pewien, iż teraz Marzycielowi będzie się marzyć usiąść w bolidzie i oczywiście przejechać się nim.

 

Serdecznie dziękuję za wspólny wyjazd i możliwość uczestniczenia w spełnieniu marzenia: Marzycielowi Michałowi, a także kierowcy i opiekunowi Michała panu Jerzemu.


Dziękujemy bardzo Sponsorowi- Firmie UPS bez której marzenie nie zostałoby spełnione.