Moim marzeniem jest:

Komputer stacjonarny

Karolina, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-01-22

 W sobotnie popołudnie w jednej z podbeskidzkich miejscowości mieliśmy przyjemność poznać kolejną Marzycielkę. Jest nią Karolina - dziewczyna o wielu pasjach i zainteresowaniach. Nasza Marzycielka to fanka sportów wszelakich, trenuje karate i gra w koszykówkę. Niezawodna fundacyjna intuicja „podpowiedziała" nam co warto podarować dziewczynce podczas pierwszego spotkania. Wręczyliśmy Karolinie piłkę z podpisami zawodniczek reprezentacji Polski w koszykówce. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę bo dziewczynka przyznała, że jednym z jej marzeń była właśnie piłka z autografami.

Rozmowa na temat największego marzenia Karoliny trwała długo, z minuty na minutę rodziły się nowe, coraz ciekawsze pomysły a wybór okazał się niezwykle trudny. Na początku Marzycielka chciała dostać telewizor jednak później stwierdziła, że chętnie zrobiłaby coś szalonego, a jednocześnie zabawnego. Karolina bardzo lubi serial „Świat według Kiepskich" oraz program Szymona Majewskiego i miałaby ogromną frajdę gdyby ktoś umożliwił jej występ w serialu lub w programie „Szymon Majewski Show".

Naładowani pozytywną energią po spotkaniu z Karoliną i jej rodziną wróciliśmy do swoich domów i nie tracąc ani chwili zaczynamy działać by marzenie spełniło się jak najszybciej!

spotkanie

2011-08-29

Nasza druga wizyta związana była z tym, że Karolina, z jednej strony, częściowo spełniła swoje marzenie o zobaczeniu programu Szymona Majewskiego, z drugiej zaś, leczenie przeszkodziło w umówionym wcześniej wyjeździe na plan zdjęciowy "Świata według Kiepskich"...

 

Już kilka minut po 18:00 ucięliśmy sobie pogawędkę z Marzycielką, o zmianach jakie nastąpiły oraz o tym co szykuje się w jej życiu. Wakacje, szkoła, koleżanki oraz własny - w końcu - pokój, dominowały w rozmowie.

Karolina już przy naszej pierwszej wizycie wspominała o sprzęcie audio-video, który mógłby wypełnić nieco przestrzeń w projektowanym przez nią pokoju, ale dziś marzenie to sprecyzowało się do jednego słowa - komputer, za którym kryje się kontakt ze znajomymi, gry, Internet i oczywiście pomoc w nauce ;)

 

Po mile spędzonej godzinie nadszedł czas na pożegnanie, ale jak się okazało, nie na długo...

spełnienie marzenia

2011-08-29

Słońce chyliło sie już ku zachodowi gdy skierowali swoje kroki w stronę furtki i pomachali na pożegnanie.

 

- Wiesz, rzekła Kasia, fajnie byłoby móc spełnić to marzenie ot tak, cyk i już, Karolina czeka już tyle czasu...

 

Nie dokończyła, gdy usłyszała w odpowiedzi - "to jedziemy!"," po co?", zapytała. "Jak to po co, po komputer!, muszę tylko wykonać "telefon do przyjaciela"". Rozmowę przerwał rytmiczny stuk po klawiszach telefonu i wkrótce cyfrowy głos z oddali zabrzęczał w uchu Jarka. Z zewnątrz nie było widać żadnej różnicy, ale gdzieś w środku cieszył się z tego co usłyszał.

 

Oszczędny jak zawsze w słowach powiedział tylko "Wsiadaj, wszystko ustalone". Godzinę później pakowali już w zielony papier prezent dla Marzycielki, a gdy zajechali ponownie pod dom, wskazówki zegara nieuchronnie zbliżały się do godziny 21:00.

 

- "Co teraz?" - usłyszał - "Dzwoń!"

 

Minutę później z klatki schodowej wysunęła się uśmiechnięta twarz Mamy. "Karoliny nie ma w domu" - napomnkęła - "ale zadzwonię do niej i ściągnę ją"

 

Wniesione pudło zajęło miejsce na kanapie w salonie, a uśmiechnięci wolontariusze czekali na powrót Marzycielki, która do końca nie spodziewała się tego co ją czeka...

Nie było słów, były emocje, była mała kropla łez w oku, był dyskretny uśmiech, była zabawa oraz myśl, że dostała to, o czym marzyła...