Szpital w Prokocimiu, wczesne niedzielne popołudnie, mamy spotkać się z naszym nowym
Marzycielem -Adrianem. Tradycyjnie wyposażeni w lodołamacz (za który tym razem posłużyła
nam pewna gra) bez trudu odnaleźliśmy Adriana i jego mamę. Rozmawialiśmy o tym czym się nasz
Marzyciel interesuje, o szkole, o rodzinie, gdyż Adrian ma aż dziewięcioro rodzeństwa. Czas
szybko mijał więc przyszła kolej na najważniejszy temat, na marzenia. Adrian na początku nie
chciał nam wyjawić jakie jest jego największe marzenia, ale po przedstawieniu wszystkich kategorii
stanowczo stwierdził, że jest to laptop na którym będzie mógł grać w swoje ulubione gry dzięki
czemu czas w szpitalu będzie mijał szybciej.
Nic innego nam więc nie pozostaje jak tylko wziąć się do pracy by to marzenie jak najszybciej się
spełniło.

No i udało się w końcu. Pewnego popołudnia wybraliśmy się do naszego Marzyciela Adriana. Wzięliśmy ze sobą coś o czym marzył Adrian - Laptop. Gdy weszliśmy na salę, na twarzy chłopca od razu pojawił się uśmiech. Wręczyliśmy Adrianowi jego nowy laptop oraz dyplom spełnionego marzenia. A po oficjalnej części, zajęliśmy się rozpakowywaniem pudełka i sprawdzeniem jego zawartości. Adrianowi na pewno laptop się przyda, jak zapewniła mama nie tylko do gier, ale także do nauki. Ale domyślamy się jak to jest, kiedy spełnia się marzenie, więc postanowiliśmy dać się nacieszyć Adrianowi z nowego sprzętu i widząc jego radość pożegnaliśmy się z chłopakiem.