Moim marzeniem jest:

Spotkanie z Marylą Rodowicz

Izabela, 0

Kategoria: spotkać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-05-29

 

Do Tarnowa Podgórnego wybraliśmy się w niedzielę rano. Pogoda była fantastyczna a i ruch na drodze niewielki, więc zjawiliśmy się u naszej Marzycielki dosyć szybko. Na progu przywitała nas mama i biszkoptowy labrador, a Iza czekała w głębi korytarza. Marzycielka to bardzo sympatyczna, choć nieśmiała dziewczynka. Jej zainteresowanie grami planszowymi spowodowało, że na lodołamacz wybraliśmy właśnie grę o obiecującym tytule „Kocham Cię, Polsko". Marzycielka była zachwycona. Po dosyć zaciętym pojedynku i odśpiewaniu hitu „Monika dziewczyna ratownika" przystąpiliśmy do rysowania marzeń. Powstały cztery fantastyczne dzieła (w skrócie na jednej kartce), ale jedno było najważniejsze.To spotkanie z wielką gwiazdą - Marylą Rodowicz, która jak widać ma fanów w różnych przedziałach wiekowych. Było nam bardzo miło, tym bardziej, że sami podziwiamy Panią Marylę.

U naszej nowej Marzycielki spędziliśmy dwie godziny, więc nadszedł czas pożegnania. Mamy nadzieję że wkrótce razem posłuchamy na żywo fantastycznej Maryli Rodowicz.

 

 

Relacja: Monika

Jeśli chcesz pomóc w realizacji tego marzenia prosimy o kontakt:

monika.piaskowska@mammarzenie.org

tel. +48 515 199 630

 

spełnienie marzenia

2011-09-11

11 września Gorzów odwiedziła Iza wraz z rodzicami aby spełnić swoje największe marzenie: Spotkać się z panią Marylą Rodowicz w Gorzowskim Amfiteatrze.

Na dobry początek kilka kroków po mieście: Katedra w stylu gotyckim, bulwar z wolierą, studnia czarownic...Iza wdrapała się na sam szczyt wieży aby spojrzeć na centrum miasta niczym księżniczka. Wyruszyliśmy dalej, wędrowaliśmy, wędrowaliśmy i naszym oczom ukazała się plaża a niej palmy. Czuliśmy się jak na wyspie...Leżaki, lody, widok na statki. Moglibyśmy wypoczywać tak godzinami...Ale przecież w zanadrzu mieliśmy jeszcze kilka niespodzianek dla Izy. A do wielkiego momentu, na który dziewczynka czekała z olbrzymim przejęciem odliczaliśmy wszyscy czas. Jak każda kobietka Iza potrzebowała chwilkę aby zrobić się na bóstwo. Pojechaliśmy więc do Hotelu Gorzów, który bardzo ładnie ugościł całą rodzinę. A przed samym koncertem czekała na Izę kolejna niespodzianka. Kolacja w eleganckiej restauracji „Pasja". Hmm, co za aromat! Wyśmienity smak! Teraz śmiało można ruszyć dalej! I...kolejny prezent! Iza była pewna, że na koncert pojedzie TRAMWAJEM! A przed restauracja stoi wypolerowana, biała limuzyna a szofer zaprasza Izę do środka! Iza oniemiała! Na twarzy pojawił się szeroki uśmiech!:)

Przejażdżka po Gorzowie i ostatnie minuty przed koncertem...Dojechaliśmy pod amfiteatr...Iza podeszła do kasy i powiedziała zaklęcie: „Mam marzenie" Uff! Podziałało! Możemy wejść na koncert są wejściówki! I...następna niespodzianka o którą postarały się dobre duszki. Pięknie urządzona garderoba! Czas nadmuchać balony i ruszamy. Boczkiem, boczkiem przy scenie do sektora dla szczególnych gości! Cudownie! To się nazywa mieć marzenie!:) Ku wielkiemu zaskoczeniu, Iza została zapowiedziana ze sceny jako gość szczególny! Jest rozradowana!:) Już są światła, pierwsze brzmienie gitar- i na scenie pojawia się gwiazda Maryla Rodowicz! Iza jest zachwycona!:) Śpiewa, klaszcze, tańczy oh co za widok proszę państwa!!! Jest już pod sceną- co za żywiołowa fanka!:) Chwytamy się za ręce i bujamy w rytm muzyki. Uśmiechy od ucha do ucha! Jest wspaniale! Następna piosenka i kolejna...oj już prawie koniec koncertu. Kiedy to zleciało? Ach tak szczęśliwi czasu nie liczą!:) Wracamy do garderoby...czekamy w napięciu. Iza spogląda na drzwi, pewnie jeszcze chwilka...Do garderoby wchodzi piosenkarka. Iza promienieje! Kochana zaniemówiła! Czas na zdjęcia. Iza wygląda pięknie, wręcza swojej idolowi kwiaty. Czas na kilka pytań, autografy. Magiczna chwila dla Izy. W bardzo dobrych humorach opuściliśmy Amfiteatr i już niestety w kroplach deszczu pospieszyliśmy do limuzyny. Teraz prosto do hotelu aby Iza wraz z rodzicami mogła zrelaksować się i wypocząć po dniu pełnym wrażeń i atrakcji. Szczęśliwa Iza i Jej rodzice zniknęli za hotelowymi drzwiami. Wspaniałe dziecko, wyjątkowe i niezapomniane chwile. Dziewczynka na pewno wiele razy sięgnie do tych bajkowych wspomnień