Moim marzeniem jest:

Zostać księżniczką

Laura, 6 lat

Kategoria: być

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego

pierwsze spotkanie

2011-09-17

Kiedy wstajesz rano i słońce Cię budzi swoimi ciepłymi promieniami chce Ci się wszystkiego. Sobota, weekend. Nas spotkało to szczęście, że mieliśmy pojechać do Cieszyna poznać nową marzycielkę. Po krótkiej podróży dotarliśmy na miejsce. Gdy podjechaliśmy samochodem Laura nas zauważyła z podwórka. Wbiegła do domu informując o naszym przyjeździe mamę. Z początku w ogóle nie chciała z nami rozmawiać, zawstydzona była. Po wręczeniu małych podarunków, które ją bardzo ucieszyły, troszkę zaczęła z nami lepiej rozmawiać. Pokazała nam swój pokoik, w którym oczywiście dominował różowy kolor- w końcu to kolor księżniczek. Poopowiadała nam trochę o różnych księżniczkach i która lubi najbardziej. Zapytana o marzenie najpierw powiedziała, że chciałaby do Disneylandu - zobaczyć księżniczki, ale gdy chwile z nią porozmawialiśmy doszła do wniosku, że właściwie to ona chce się sama tą księżniczką stać. Postanowiłam pójść z mamą pozałatwiać trochę formalności. A Laura została z Marcinem. I tutaj się okazało kogo nasza marzycielka lubi bardziej, rozmowa była bardzo głośna, ale jak się potem okazało owocna. Gdy poszłam z powrotem do jej pokoju, rozmowna Laura nagle ucichła. Po pewnym czasie powiedziała, że chciałabym mieć bal w dużym zamku. Na tym balu chciałaby się przebierać w sukienki, móc się czesać, perfumować. Powiedziała mi też, że księżniczki mają swoje skarby i ona też chce mieć w tym zamku skarby. Oczywiście na balu ma być mnóstwo księżniczek i książąt, a przede wszystkim jej ulubiony - Kuba z przedszkola. Mama i tata mają być ubrani jako król i królowa, a jej malutki braciszek jako książę. Na tym balu nie może zabraknąć oczywiście tańców wszelakich, bo nasza marzycielka oprócz marzenia także tańczy w zespole pieśni i tańca. Po jakimś czasie odwiedziła nas kuzynka Laury - Martynka, dziewczyny chwile dokazywały, widać, że bardzo się lubią. Gdy już poznaliśmy szczegóły marzenia Laury, porobiliśmy kilka zdjęć trzeba było wracać do domu i zbierać siły na realizację.

 

Autor: Kasia

inne

2012-02-04

„Wstań unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o małym rycerzu…” Tak powinna zaczynać się każda opowieść o rycerzach, królewnach, królach i baśniowych postaciach, o których marzy każde dziecko. Ja postanowiłam opowiedzieć wam jedną z tych bajkowych historii. Wydarzyła się ona w pewną sobotę. Akurat był to bardzo mroźny dzień, a w szczególności poranek…
Wstawanie w sobotę rano o wczesnej porze w moim przypadku jest praktycznie niewykonalne, ale gdy pomyślałam o tym, co mnie czeka w ciągu dnia postanowiłam szybko wstać i popędzić w umówione miejsce. Gdy wyszłam z domu przeszył mnie ogromny chłód, ale w sercu miałam takie ciepło, że nie przeszkadzał mi nawet panujący na dworze mróz. Co prawda czekała mnie długa podróż, ale roznosiła mnie ogromna radość. Na początku przyjechałam do głównej organizatorki- pani Sylwii, aby omówić wszystkie szczegóły i pojechać z nią na miejsce naszego balu. Gdy już dotarłam przywitały mnie panie z koła gospodyń wiejskich, które od samego rana przygotowały kanapki na naszą imprezę. Okazały się bardzo miłymi kobietami, które gdyby mogły oddałyby wszystko, aby jakoś pomóc. Następnie wraz z Sylwią pojechałyśmy na gościniec zamkowy. Gdy zobaczyłam miejsce byłam w niemałym szoku. Jak wspaniale można przystroić salę! Była praktycznie cała różowa (ulubiony kolor naszej Marzycielki), przystrojona w ogromną ilość balonów. Stoły już zostały pięknie nakryte. Tron dla Laury również był już gotowy. Wszystko tak pięknie wyglądało, że aż zaniemówiłam z wrażenia.
Następnie trzeba było pojechać po naszą kochaną księżniczkę. Orszak już gotowy: ja, pani Sylwia, tata Marzycielki, rycerz ubrany w zbroję oraz nasz własny kierowca. Wszyscy pojechaliśmy do Laurki limuzyną. W domu Marzycielki panowało zamieszanie. W końcu to najważniejszy dzień w życiu naszej księżniczki. Laura dostała swoją wymarzoną suknię balową. Zachwyt w jej oczach był nie do opisania. Nastąpiło przebieranie się w  balowe stroje - przedstawicielki płci żeńskiej zamieniły się w księżniczki, a przedstawiciele płci męskiej w księciów, mnichów, giermków oraz rycerzy. Oczywiście najpiękniejsza była nasza Laura.

W końcu nastąpił czas przejazdu z domu Marzycielki do gościńca zamkowego w Kończycach Małych. Tym razem nasz orszak powiększył się o eskortę policyjną, bo każda księżniczka powinna mieć swoją własną ochronę. Laura była zachwycona, ale wiedziała,  że to jeszcze nie wszystko co na nią czeka. Dojeżdżając do gościńca policja włączyła syreny tak, aby wszyscy wiedzieli, że ktoś ważny przyjechał. Pierwszy z limuzyny wyszedł rycerz, aby podać naszej księżniczce swą dłoń, na której mogła się wesprzeć wstępując na czerwony dywan. Cały orszak odprowadził księżniczkę do drzwi gościńca, a za nimi już czyhały na nią kolejne miłe niespodzianki.
Najpierw Marzycielka została przywitana przez wszystkich obecnych gości. Każdy z nich miał własne bajkowe przebranie. Z początku lekko speszona licznymi gośćmi nasza cudowna Marzycielka najlepiej czuła się w ramionach mamy. Prowadzący imprezę- dj rycerz odprowadził parę królewską na ich honorowe miejsca, a następnie odczytał przysięgę złożoną przez wszystkich obecnych gości.
Pierwszą niespodzianką przygotowaną dla Laury było mini-disco prowadzone przez animatorów. Dzieci szalały, muzyka grała w najlepsze, a na twarzy naszej księżniczki uśmiech gościł przez całą zabawę. Dziewczynka bawiła się nie zważając na hałas czy zmęczenie.
Kolejnym, lecz nie ostatnim zaskoczeniem dla Marzycielki były pokazy rycerskie. Pierwszy pokaz -  tańce, podczas których odbyła się też nauka dla najbardziej odważnych  uczestników balu. Drugi pokaz  - walki rycerskie, podczas których była nawet walka o naszą księżniczkę, a zwycięzca wywalczył wierność księżniczce i podarował jej piękną czerwoną różę. To jeszcze nie koniec!
Z utęsknieniem czekaliśmy na kolejną niespodziankę- Tomka- magika, iluzjonistę. Po pewnym czasie przybył i zaczął się pokaz magii oraz czarów. Dzieci stały jak zaczarowane, nie odrywały oczu od magika. Laura nawet przez chwilę stała się czarodziejką- ubrana w wielki kapelusz zaczarowała piękną kolorowankę, która na początku była gładka, następnie pojawiły się rysunki, a na koniec została pomalowana.
Kolejną i jakże ciekawą atrakcją okazał się pokaz i nauka baniek oraz robienie przez mimów różnych postaci i figurek z balonów. Przedostatnią niespodzianką była grupa break dance, która przedstawiła różne rodzaje tańców, co pokazało jak młodzi ludzie potrafią być uzdolnieni. Na koniec został zaplanowany pokaz ogni, który zaproponowali nasi szanowni rycerze z bractwa. Nawet udało się namówić samą Laurę na czynne uczestnictwo i przez chwilę trzymała łańcuch z palącą się kulą.

Cała ta piękna opowieść działa się naprawdę na gościńcu zamkowym w Kończycach Małych…

Wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tego pięknego marzenia chciałam serdecznie podziękować w swoim imieniu, w imieniu fundacji oraz w imieniu samej Laury wraz z jej rodziną. Znalazło się tylu dobrych ludzi, dzięki którym udało się to wszystko zorganizować. Nasza cieszyńska księżniczka była zachwycona ogromem balu, ilością obecnych tam osób oraz tym, jakie atrakcje jej zapewniliśmy. Uśmiech dziewczynki oraz słowa podziękowania skierowane w moją stronę wzruszyły mnie do łez. Nic tak nie dodaje otuchy jak radość dziecka! „Moc marzeń jest w nas”…


Serdeczne podziękowania dla wszystkich sponsorów.
Sponsorzy: Gościniec Zamkowy Kończyce Małe, Anna i Mariusz Szopa, Sylwia Pieczonka, Dekor-Limo Bielsko-Biała, Ewa i Marcin Borkowscy, Powiatowa Komenda Policji w Cieszynie, Bodex Goleszów, AM Geodezja Goleszów, Hortex, Polmarket Bażanowice, Delicje Ustroń, Wytwórnia Lodów Oaza Ustroń, Salon Kosmetyczny Kati Ustroń, Beskid Multimedia Ustroń, Piekarnia Wiślanka Wisła, Cukiernia Bajka Górki Wielkie, Amipol Cieszyn, Ustronianka Ustroń, Zakłady Przetwórstwa Mięsnego "Ligota", PSS Społem Ustroń, Auto-Szkoła Zebrzydowice, Szkoła Podstawowa Pogwizdów, EmDeka kru Ustroń, Poseł Ziemi Cieszyńskiej Czesław Gluza, Radny Sejmiku Województwa Śląskiego prof. dr hab. inż. Karol Węglarzy, Radny Powiatu Cieszyńskiego Jarosław Bodak, Radny Powiatu Cieszyńskiego Marcin Ślęk, Wójt Gminy Hażlach Karol Folwarczny, Przewodnicząca Rady Gminy Hażlach Grażyna Krehut, Radny Gminy Hażlach Roman Haltof, Radny Gminy Hażlach Jarosław Pieczonka, Asystent posła Cz. Gluzy Szymon Pilch, Koło Gospodyń Wiejskich Brzezówka