Moim marzeniem jest:

wyjazd do Legolandu

Marcin, 7 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Państwo Aleksandra i Mikołaj Michalakowie

pierwsze spotkanie

2011-08-27

W sobotnie popołudnie pojechaliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka, żeby poznać naszego nowego Marzyciela Marcina. Ponieważ chłopiec bardzo lubi klocki, jako lodołamacz przywieźliśmy mu zestaw LEGO helikopter. Okazało się, że złożenie go wcale nie jest takie proste.

Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o marzeniach, okazało się, że Marcin nie jest pewien, jakie jest jego największe marzenie. Umówiliśmy się, że jeszcze się nad tym zastanowi i narysuje swoje pomysły we wszystkich 4 kategoriach, a potem wybierze to największe do spełnienia.

Na wspólnej zabawie czas szybko minął i musieliśmy pożegnać się z Marcinkiem. Ale nie na długo! Do zobaczenia wkrótce!

 

spotkanie

2011-10-07

W piątek, kiedy Marcin przebywał na oddziale w szpitalu, wybrałyśmy się do niego w odwiedziny, żeby dowiedzieć się, czy wybrał już swoje największe marzenie.

Na początku chłopiec był trochę zawstydzony, więc zaczęliśmy grać w grę „Co jest najfajniejsze?", która polegała na wybieraniu najfajniejszych obrazków spośród 4 kategorii - mieć, być, spotkać, zobaczyć. Marcinek wybierał obrazki, które najbardziej mu się podobały, a potem miał zdecydować, który jest najlepszy - jednym z nich była hulajnoga.

Potem Marcin pokazał nam swoje rysunki marzeń, które przygotował wspólnie z mamą. Trochę niepewnie, ale spośród nich najbardziej podobał mu się helikopter. Jednak nawet helikopter przegrywał w konkurencji z hulajnogą. Czy to właśnie hulajnoga okaże się być największym marzeniem? O tym przekonamy się na kolejnych spotkaniach!

spotkanie

2013-04-28

Nasza kolejna wizyta u Marcinka zakończyła się ogromnym sukcesem. Nie tylko super spędziłyśmy czas z uroczą rodziną naszego Marzyciela, ale także poznałyśmy marzenie Marcinka - jest to wyjazd do Legolandu z mamą i starszą siostrą.

Część środków finansowych potrzebnych do realizacji marzenia udało już się nam pozyskać dzięki ogromnemy wsparciu firmy ALCAR Polska Sp. z o.o.

Jeżeli chcecie Państwo pomóc w dalszej realizacji tego długo wyczekiwanego marzenia, prosimy o kontakt z wolontariuszką Anną Wachowską - tel. 509 477 187, e-mail: a.wachowska@gmail.com

spełnienie marzenia

2014-06-09

Realizacja marzenia Marcina rozpoczęła się w piękny czerwcowy dzień na warszawskim Okęciu. Marcin, w swoją wymarzoną, magiczną podróż zabrał starszą siostrę i mamę. Po przylocie i zwiedzeniu naszego hotelu udaliśmy się na małą przekąskę do centrum Billund. Do hotelu wróciliśmy bardzo późnym wieczorem i padliśmy jak przysłowiowe muchy.
Następnego dnia, zaraz po śniadaniu, pojechaliśmy do Legolandu. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Minilandu, w którym m.in. zobaczyliśmy mnóstwo maleńkich budynków, ludzików, a także Statuę Wolności oraz ogromne lotnisko z pasami startowymi, na których kołowały samoloty. Później udaliśmy się na wieżę, by z góry podziwiać  przepiękną krainę klocków Lego. Ogrom parku zrobił niesamowite wrażenie na naszym Marzycielu, a ilość atrakcji mile nas zaskoczyła. Nie tylko podziwialiśmy przepiękne budowle z klocków Lego, ale też zwiedziliśmy wyspę piratów, przeżyliśmy chwilę grozy w ogromnym domie strachów,  a kolejką przejechaliśmy przez krainę Indian, kowboi i poszukiwaczy złota,  Wiele radości przysporzyła nam przejażdżka kanu, a raczej jej finał – skok z wodospadu, po którym byliśmy cali mokrzy, a Marcin pokładał się ze śmiechu. Ścigaliśmy się także w wozami strażackimi, pędząc do pożaru, który musieliśmy ugasić za pomocą armatek wodnych. I tu było śmiechu co niemiara. Jednak największą radość sprawiła naszemu Marzycielowi przejażdżka koleją X-treme Racers. Marcin tak się w niej zasmakował, że nie ominął już żadnej innej podobnej atrakcji.
Czas w Legolandzie minął nam jak oka mgnienie, ale nie ma co się dziwić, w końcu w dobrym towarzystwie czas mija bardzo szybko.