Moim marzeniem jest:

Wieża stereo z głośnikami i mikrofonem

Arek, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2011-10-29

W jesienną sobotę pojechałyśmy razem z Magdą na spotkanie z naszym nowym podopiecznym, trzynastoletnim Arkiem. Chłopiec okazał się skromnym i sympatycznym chłopcem. Ucieszył się z lodołamacza - gry na PS3, którą sama wybierałam. Obawiałam się, że nie spodoba się Arkowi - specjaliście od gier, ale nasz marzyciel stwierdził, że gra jest fajna i na pewno będzie działać. Przecież każdy chłopiec uwielbia wyścigi!
W końcu, po miłej rozmowie, przeszliśmy do marzenia chłopca. Niestety nasz marzyciel na początku nie miał wytypowanego życzenia, które moglibyśmy spełnić. Opowiedziałam Arkowi o wszystkich marzenia, jakie są do spełnienia i jakie spełniliśmy, razem zastanawialiśmy się, co sprawi, że chłopiec będzie szczęśliwy. W końcu się udało! Arek powiedział, że jego największym marzeniem jest otrzymać wieżę stereo z głośnikami i mikrofonem! Okazało się, że uwielbia słuchać muzyki i w dodatku śpiewać.

Trzymamy kciuki, by marzenie naszego marzyciela udało nam się spełnić! A wszystkich, którzy zechcieliby by nam pomóc, bardzo gorąco zapraszamy! ;-)

spełnienie marzenia

2012-02-18

W sobotę rano wyruszyliśmy z Igorem i Klaudią do Stanowa, gdzie mieszka nasz marzyciel 13-letni Arek. W półtorej godziny dotarliśmy do chłopca i jego mamy. Kiedy wjechaliśmy na ulicę, na której mieszka Arek zauważyłam ich wypatrujących nas w oknie. Od razu wiedzieliśmy do którego domu się kierować. Spakowany już prezent wyjęliśmy z samochodu i ruszyliśmy do Arka. Chłopiec już czekał na nas w pokoju. Przywitaliśmy się i od razu wzięliśmy się za wręczenie prezentu, na który chłopiec czekał od kilku miesięcy. Klaudia odczytała dyplom spełnionego marzenia, a ja wręczyłam Arkowi wymarzoną wieżę stereo. Igor pomógł mu rozpakować i uruchomić nowy sprzęt. Nie obeszło się oczywiście bez jego wypróbowania. Włączyliśmy więc płytę i wysłuchaliśmy kilka piosenek. Efekt, zwłaszcza dźwięk był niesamowity. Arek nie mógł oderwać oczu od wieży. Był bardzo zadowolony. Po wypełnieniu potrzebnych nam dokumentów i uwiecznieniu na zdjęciach spełnionego marzenia Arka, przyszedł czas by się pożegnać i znów powrócić do rzeczywistości.

Dziękujemy Ci Arku za Twoje marzenie, mamy nadzieję że uśmiech długo nie zniknie z Twojej twarzy.

Z całego serca dziękujemy anonimowym darczyńcom, dzięki którym udało się spełnić marzenie Arka.