Pewnego listopadowego popołudnia, gdy jesienny chłód zaczynał gościć już nieubłagalnie za oknem, wybrałyśmy się do Kliniki odwiedzić naszego nowego Marzyciela Błażejka. Po listopadowym chłodzie nie zostało ani śladu, gdy gorąca atmosfera rozmowy i zabawy zapanowała na sali.

           Błażejek wiedział, że przyjdziemy i czekał już na nas. Gdy weszłyśmy, był nieco onieśmielony, ale uśmiechnięty i zaciekawiony. Na pytanie: Czy jest tu jakiś grzeczny i dzielny 5 letni chłopczyk Błażejek? - odpowiedział: tak, to Ja. Nasz nowy Marzyciel to przeuroczy chłopiec, ujmujący w bliższym kontakcie, bardzo rezolutny i mądry. Błażejek jest skromny i nieśmiały, ale z nami rozmawiał otwarcie i odpowiadał pięknie i wyczerpująco na każde pytanie. Dowiedziałyśmy się wcześniej, że chłopczyk lubi bawić się Bakuganami i lubi oglądać bajki Disneya. Kupiłyśmy więc zestaw małych, zamkniętych stworków, które otwiera się za pomocą karty magnetycznej oraz maskotkę Kaczora Donalda. Błażej bardzo ucieszył się z lodołamacza i od razu zaczął składać Bakugany i przytulać Kaczorka. Potem razem bawiliśmy się stworkami i kaczorem, który chciał porozmawiać z Błażejkiem, co się chłopcu bardzo spodobało i śmiał się w głos z tej sytuacji. Dowiedziałyśmy się, że Błażejek chętnie bawi się z młodszym bratem, lubi zwierzątka, a na obiad najchętniej jadłby frytki i placki ziemniaczane a na deser gorzką czekoladę. Błażejek bardzo lubi składać klocki Lego i grać na komputerze.

           W trakcie spotkania poprosiłyśmy naszą małą Iskiereczkę, aby namalował nam swoje marzenie. Błażejek nie wahał się i położył przed sobą katalog z klockami Lego i wiernie odwzorował obrazek, przepięknie i precyzyjnie rysując element po elemencie, ujawniając tym samym swój talent artystyczny. Chłopczyk ma dopiero 5 lat, a idealnie przekłada treść obrazka na kartkę. Swój rysunek nawet sam podpisał. Największym marzeniem Błażejka jest dostać Zestaw Policyjny klocków Lego. Chłopiec interesuje się tematyką policyjną, strażacką i wszystkim, co z tym związane i chciałby w przyszłości zostać policjantem. Wiele radości sprawiła też chłopcu zabawa balonem: „Do góry! Hej! Zaraz spadnie na podłogę! Kto wyżej?". Błażejek chętnie biegał za balonem i łapał go w locie. Śmiechom nie było końca. Po 2 godzinach rozmów i zabaw chłopczyk był już zmęczony, więc musieliśmy się rozstać.

          Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby to wyjątkowe marzenie zostało spełnione. Błażejku, ściskamy Cię mocno i pozdrawiamy serdecznie. Do zobaczenia wkrótce. :)

         I wreszcie nadszedł ten oczekiwany dzień! Dziś spełniamy marzenie Błażejka! Chłopiec w ogóle się nas nie spodziewał, więc niespodzianka była ogromna, tym bardziej, że przyszedł z nami do Marzyciela pewien honorowy gość... Gdy pan Adam, policjant wszedł razem z nami na salę, oczy Błażeja otworzyły się szeroko... Prawdziwy policjant z "krwi i kości", w mundurze odwiedził Błażejka! A gdy jeszcze nasz maluch zobaczył, że pan Adam niesie dla niego kilka wielkich paczek, radość i oczekiwanie pojawiły się na twarzy chłopca i już zaczął się czegoś domyślać... Błażej bardzo chętnie i zaciekawieniem porozmawiał chwilę z policjantem, ale wciąż zerkał na kolorowe paczuszki...

     Gdy policjant wręczył Błażejkowi paczki, Marzyciel natychmiast zaczął je rozpakowywać...W pierwszej z nich znalazł mundur policjanta na swój rozmiar, lizak policyjny, misia policjanta w odblaskowej kamizelce i policyjne spinki do swojej koszuli i krawata. Malec ucieszył się, ale wyraźnie czekał na coś jeszcze... Gdy dostał kolejne, wielkie pudło oczy zaczęły uśmiechać mu się coraz bardziej, i gdy otworzył największe pudełko, zakrzyknął tylko: klocki policyjne! Z zaciekawieniem otwierał kolejne zestawy klocków policyjnych i aż miło było patrzeć, jak się chłopiec cieszy.

         Nie zastanawiając się ani chwili, Błażej zaczął układać po kolei poszczególne części zestawu w całość. Wszyscy obecni: rodzice chłopca i wolontariuszki namawiali Marzyciela, by porozmawiał jeszcze chwilę z panem policjantem i zapytał o jego pracę, jednak chłopiec tak był pochłonięty układaniem klocków, że świat wokół przestał dla Niego istnieć. Nawet wówczas, gdy pan Adam zaczął grać na gitarze kolędy, Błażejek nie oderwał się ani na chwilę od klocków...Był w swoim świecie, do którego w tamtej chwili nikt nie miał dostępu. Chłopczyk bardzo był skupiony i zaangażowany w tworzenie konstrukcji policyjnych z klocków i nikt nie miał wątpliwości, że to właśnie największa Jego pasja i że marzenie Błażejka właśnie się spełniło...

         Cieszymy się ogromnie Błażejku, że mogliśmy sprawić Ci radość i życzymy, żebyś złożył wszystkie zestawy z takim samym uśmiechem jak wówczas, gdy byliśmy u Ciebie... A jak już złożysz wszystko, daj znać jak poszło...

        Pragniemy serdecznie podziękować Panu Sponsorowi który sprawił, że Błażejek mógł przeżyć niezapomniane chwile, bo spełniło się jego marzenie posiadania klocków policyjnych. Ten wspaniały gest, nabrał w okresie przedświątecznym wyjątkowego wymiaru i sprawił, że chłopiec nie zapomni tej magicznej chwili, w której szczęście uśmiechnęło się właśnie do Niego... To tak, jakby Mikołaj przyszedł trochę wcześniej...

         Gorące podziękowania składamy również wszystkim zaangażowanym w to, by spełnienie marzenia Błażejka było niesamowitym przeżyciem dla chłopca i którzy bezinteresownie pomogli nam przygotować Marzycielowi niespodzianki a mianowicie:

- Pani Danucie Idczak z Firmy Hero Collection

- Pani Komendant Miejskiej Policji w Białymstoku Irenie Doroszkiewicz 

- Panu Adamowi Romanowicz