Moim marzeniem jest:

Wielka trampolina do skakania

Patryk, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-11-11

 

W słoneczne piątkowe przedpołudnie udałyśmy się z wizytą do naszego pięcioletniego marzyciela - Patryka. Chłopiec przebywał akurat ze swoim rodzeństwem u babci. Patryk jest pięcioletnim przeuroczym chłopcem o ślicznych brązowych oczach. Na początku był trochę nieśmiały i wydawał się lekko zawstydzony kiedy odpowiadał na standardowe pytania typu ile ma lat, jaki jest jego ulubiony przedmiot i jak spędza wolny czas itd. Lodołamacz jednak szybko przełamał lody i po chwili chłopiec nabrał więcej śmiałości.

Z rozmowy dowiedziałyśmy się, że Patryk bardzo lubi spędzać czas ze swoim starszym bratem, który ma prawdziwy motor na paliwo! Patryk pomaga bratu naprawiać motor, gdy ten się zepsuje. A od czasu do czasu brat zabiera ze sobą Patryka na krotką przejażdżkę. Kiedy Patyk będzie duży na pewno będzie miał taki sam motor jak jego brat i razem będą jeździć na długie wyprawy. Na razie Patryk jest jeszcze za mały na taki motor.

Sąsiedzi Patryka mają trampolinę do skakania. Patryk bawił się kilka razy na takiej trampolinie dla dzieci i bardzo mu się to podobało. Uwielbia skakać. Jeśli by mógł,  skakałby przez cały dzień. Tak długo, aż by mu sił starczyło. Przecież skakanie jest jedną z najfajniejszych rzeczy na świecie.

Dlatego też największym marzeniem Patryka jest mieć własną trampolinę, na której mógłby skakać tyle ile by chciał - latem i nawet zimą, bo przecież na takiej trampolinie można skakać niezależnie od pogody - nawet wtedy gdy za oknem pada deszcz albo  śnieg. Wtedy skacze się po prostu w domu.

Pożegnałyśmy się z Patrykiem i jego rodzeństwem mając ogromną nadzieję, że szybko uda nam się zrealizować tak wspaniałe marzenie jak posiadanie własnej trampoliny. Bo kto z nas w dzieciństwie nie lubił skakać? A skakanie na trampolinie - to dopiero musi być frajda!!!!!

 

spełnienie marzenia

2012-01-21

 

W sobotnie przedpołudnie zawitałyśmy w domu Patryka. W dużym pokoju czkało nas sześcioro dzieci - rodzeństwo i kuzyni Patryka. Dzieci odświętnie ubrane siedziały przy stole w dużym pokoju i czekały z niecierpliwością na gości - czyli na nas. Wśród nich siedział pięcioletni Patryk, z którym spotkałyśmy się kilka miesięcy wcześniej, kiedy to opowiadał nam o swoim największym marzeniu..
Ogromna czterometrowa trampolina, która była marzeniem Patryka została przywieziona kilka dni wcześniej. Teraz leżała zasłonięta wielką narzutą w rogu pokoju, tak żeby Patryk wcześniej nie odkrył co znajduje się w kartonach..
Uroczystość przebiegła przy  głośnym aplauzie całej szóstki. Był oczywiście ogromny tort i świeczki. Tak się akurat złożyło, ża Patryk kilka dni wcześniej obchodził swoje szóste urodziny, więc tym bardziej było nam bardzo miło, że właśnie teraz mogłyśmy przekazać Patrykowi trampolinę, o której marzył..:)
Wszystkie dzieci z niedowierzaniem zabrały się za rozpakowywanie prezentu. I rzeczywiście kiedy zobaczyły w kartonach siatkę, plandekę do skakania i drabinkę przekonały się, że w kartonach znajduje się  prawdziwa trampolina. Radość była ogromna!!!!!!!!
Teraz z niecierpliwością Patryk wraz z rodzeństwem czekają na wiosnę, aby rozłożyc trampolinę na podwórku i skakać, skakać, skakać. A Patryk jest bardzo szczęśliwy, że spełniło się w końcu jego największe marzenie.