Moim marzeniem jest:

Laptop z Internetem

Albert, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-11-27

 

Czas spotkania z Albertem był dla nas wielką niespodzianką. Miłość, jaką jest obdarzany każdego dnia przez swoją mamę jest godna podziwu. Chłopiec ceni sobie ciszę i spokój ale gdy tylko nas ujrzał od razu zaświecił się mu w jednym oku błysk nadziei a w drugim iskra wiary, że jego goście spełnią wyczekiwane pragnienie i będą pomostem łączącym wiarę z nadzieją i zaczerpną ze skarbca miłości do bliźniego marzenie tylko dla niego.  Przywitał nas całym ciałem i duszą, która wyrywała się na spotkanie z przeznaczonymi mu posłańcami niewidzialnej ręki dobra pomiędzy tym, co jest dziś brakiem a tym, co w jego marzeniach jest multimedialną obfitością. Dziewczyny w pełni przygotowane zaczęły pokazywać chłopcu rysunki z marzeniami. Albert, jak prawdziwy facet wskazał od razu na Laptop. Ten charakterystyczny obraz przypomniał nam o wielkich wojownikach tego świata, którzy zawsze z determinacją walczyli o swoje marzenia.

 

Szlachetny darczyńco, czy zechcesz być bohaterem Alberta ?

 

Jeśli chcesz pomóc spełnić to marzenie napisz: maciej.przybysz@yahoo.com, 794 374 737, Maciej

 

 

spełnienie marzenia

2011-12-11

 

Alberta marzenie udało nam się spełnić w zaskakująco szybkim tempie.  Nasza pierwsza wizyta u Marzyciela była zaledwie 2 tygodnie przed dniem, w którym wręczyliśmy mu jego laptopa. Dla naszego podopiecznego była to niespodzianka, ponieważ mama nic mu nie powiedziała i Albert nie spodziewał się tej wizyty. Bardzo ucieszył nas fakt, że chłopczyk czuł się zdecydowanie lepiej. Gdy zobaczył, co dla niego przynieśliśmy było widać, że się naprawdę cieszy. Razem pomogliśmy mu otworzyć wielkie pudło i od razu włączyliśmy laptopa. Dodatkowo Marzyciel otrzymał od nas gry, które od razu chcieliśmy uruchomić. Niestety okazało się, że to nie takie proste, jak nam się wydawało. Ze względu na to, że nasza wiedza na temat komputerów jest znikoma, trwało to bardzooo długo. Jednak w rezultacie wszystko zostało zainstalowane i Albert nie mógł oderwać wzroku od laptopa. Opowiadał nam, że bardzo się cieszy ponieważ będzie mógł nie tylko grać, ale co ważniejsze rozmawiać ze swoimi braćmi, za którymi bardzo tęskni, gdy jest w szpitalu. Chwile porozmawialiśmy o grach, a potem wręczyliśmy dyplom dla naszego wspaniałego Marzyciela!