W sobotnie popołudnie odwiedziłyśmy Zuzię w jej domu, na warszawskim Targówku. Po wejściu do mieszkania Mama marzycielki uprzedziła nas, że Zuzia jest w nieco gorszej kondycji. Spowodowane to było dializą odbytą tego dnia przez Marzycielkę. Jednak nasze zdumienie i zadowolenie było ogromne, gdy pojawił się wielki uśmiech na twarzy Zuzi po otrzymaniu od nas całego zestawu z  Hello Kitti, której dziewczynka jest wielką fanką.  Niezwykle ucieszyło nas, że Marzycielce spodobały się prezenty i od razu zabrała się do rysowania swojego ulubionego kotka. Zuzia początkowo była nieco nieśmiała, jednak wraz ze wspólną zabawą coraz bardziej otwierała się na nas. W związku z tym przeszłyśmy do rozmowy o marzeniu. Niestety Zuzia za wiele nie chciała mówić, więc w roli tłumacza wstępowała jej mama. Rozmowa była dość długa. Próbowałyśmy różnych sposobów, żeby zrozumieć co Zuzia chce nam przekazać. Ostatecznie stanęło na tym, że Zuzia marzy o konsoli z grą wrestling. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że ta malutka dziewczynka jest wielką fanką zawodnika o pseudonimie Edge. Początkowo ciężko nam było w to uwierzyć, ale Zuzia zaprezentowała nam jego popisowe ruchy sceniczne, a jak tylko jej brat przybiegł z plakatem zawodnika, Zuzia wykrzyknęła -Eeeeeeeedż!!!! W związku z tym ustaliłyśmy, że jej marzeniem jest również spotkanie ze wrestrelem. Zuzia pokazała nam, że chciałaby również nowy telewizor. Z pewnością jeszcze odwiedzimy Zuzię, żeby sprawdzić czy dziewczynce nic nowego nie przyszło do głowy i czy jest pewna swojej decyzji.

We wtorkowe popołudnie po raz kolejny spotkałyśmy się z naszą uśmiechnięta Marzycielką Zuzią. Dziewczynka powitała nas jak zwykle z wielką radością. Szybko przeszłyśmy do zabawy i Zuzia pokazała nam swoje prezenty urodzinowe, a przede wszystkim domek z króliczkami. Przestawiałyśmy i układałyśmy w nim zabawki na wszystkie możliwe sposoby. 

Jednak po beztroskiej zabawie przyszedł czas na poważną rozmowę z dziewczynką na temat jej marzenia.  Zuzia zaskoczyła nas nowymi pomysłami, do których należał wielki domek Hello Kitti, zobaczenie Myszki Miki i przemiana w latającą wróżkę. Jednak od czasu naszego ostatniego spotkania jedno marzenie pozostawało niezmienne: poznanie Egde'a!! Po zastanowieniu Zuzia zdecydowała, że spotkanie z legendą wrestlingu i zobaczenie gali na żywo jest jej największym marzeniem.  Ciekawe czy sportowiec zdaje sobie sprawę, że w Polsce ma tak małą ciałem, a tak wielką duchem fankę! Mamy nadzieję już niebawem się o tym przekonaćJ.

Przyszedł najwyższy czas na podjęcie ważnej dla nas decyzji – zmianę marzenia naszej Zuzi. Mimo wysiłku i podejmowanych prób, okazało się, że nie jesteśmy w stanie zorganizować spotkania Zuzi z jej idolem – Edge’em.
W związku z tym spotkałyśmy się z Zuzią ponownie w jej domu. Jak zwykle przywitała nas uśmiechnięta od ucha do ucha. Pokazała plecak i piórnik jakie dostała od brata i których będzie używała w nowym roku szkolnym. Pochwaliła się także nowymi grami z Edge’em oraz konsolą, którą sprezentował jej brat za skrupulatnie odłożone pieniądze.
Przyszła jednak pora, aby porozmawiać o najważniejszym - zmianie marzenia Zuzi. Dziewczynka wykazała dużą wyrozumiałość. Zdawała sobie sprawę z jakimi trudnościami spotkaliśmy się w trakcie prób organizacji jej spotkania z Edge’em i nie było jej tak bardzo przykro. Brak spotkania z Edgem rekompensują jej plakaty z idolem, które wiszą w jej pokoju oraz gry komputerowe, których bohaterem jest Edge, a które uwielbia.
Z grami komputerowymi związane jest także kolejne, zmienione marzenie Zuzi. Zuzia ma już konsolę od brata, gry komputerowe z Edgem, nie ma jednak dużego telewizora, na którym mogłaby grać w ulubione gry i który przysporzyłby dodatkowych emocji w czasie grania.
Marzycielka wspomniała jeszcze o laptopie, jednak po dłuższej chwili zastanowienia nie miała wątpliwości, że jej największym marzeniem jest duży telewizor, który mogłaby powiesić na ścianie w swoim pokoju.

Po długich oczekiwaniach, w końcu nastał dzień, w którym mogliśmy spełnić marzenie Zuzi o dużym telewizorze na ścianę. Wszystko było dokładnie zaplanowane z mamą Marzycielki tak, aby ten dzień był dla niej niespodzianką. W listopadową niedzielę pojawiliśmy się w domu Marzycielki obładowani niczym Święty Mikołaj. Kiedy otworzyły się drzwi domu dziewczynki, jako pierwsze powitały Marzycielkę kolorowe balony. Zuzia jak zawsze przywitała nas szerokim uśmiechem, choć tym razem był chyba jeszcze większy, bo wiedziała, że właśnie spełnia się jej marzenie. Telewizor był zapakowany w kolorowy papier, którego odpakowywanie sprawiło Zuzi wiele przyjemności. Dziewczynka robiła to z wielkim zapałem. Kiedy w końcu wszystko było już rozpakowane, niezbędna okazała się pomoc taty w uruchomieniu telewizora. Zuzia we wszystkim dzielnie pomagała tacie i nie odstępowała go na krok. W czasie podłączania telewizora, dodatkowo osładzaliśmy sobie ten uroczy dzień pysznym i pięknym tortem, który dostaliśmy specjalnie na te okazję od cukierni Sweet Home. Kiedy telewizor był już podłączony, Zuzia od razu zaczęła grać z bratem w swoją ulubioną grę z Edgem. Widząc radość dziewczynki nie mieliśmy wątpliwości, że spełnione zostało jej marzenie.