Moim marzeniem jest:

keyboard z klawiaturą dynamiczną

Eliza, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Zespół Indios Bravos

pierwsze spotkanie

2012-01-29

 

Huhuha huhuha nasza zima zła

My się zimy nie boimy! W mroźną niedzielę pojechaliśmy 30 km za Kraków na spotkanie z nową marzycielką. Wiedzieliśmy, że lubi prace plastyczne więc zabraliśmy znikające pisaki (?) i książkę o rozmaitych pomysłach dla uzdolnionych w tym kierunku.

Przywitała nas cała rodzina - Eliza, jej rodzice, babcia i bracia: 2-letni Cyprian i malutki Tobiasz. Eliza - spokojna i dystyngowana, Cyprian - rozrabiaka z zawadiackim błyskiem z niebieskich oczach. Rozmawialiśmy o zainteresowaniach, przyjaciołach, szkole i nauce gry na pianinie. Bo okazało się, że nasza Marzycielka ma talent nie tylko plastyczny ale też muzyczny.

W końcu przyszła pora na rozmowę o marzeniach.  Eliza z zaciekawieniem słuchała o kategoriach, zadawała pytania. Ale nie jest jeszcze pewna, jakie jest jej największe marzenie.  Umówiliśmy się, że za tydzień zadzwonimy, żeby zapytać, czy już jest gotowa na kolejne spotkanie.

 

 

spotkanie

2012-02-25

Odczekaliśmy kilka tygodni , żeby Eliza miała czas zastanowić się nas swoim marzeniem.
Kiedy wyruszaliśmy ,zastanawialiśmy się, co to będzie . Chwilę czasu mieliśmy, bo droga powiodła nas inaczej niż poprzednio, trochę dookoła :P . Ale dojechaliśmy. Rozmawialiśmy o feriach, lekcjach gry na pianinie u cioci, bawiliśmy się z Cypriankiem. Aż niecierpliwość wzięła górę i przeszliśmy do celu naszej wyprawy.
Marzenie Elizy z jednej strony nas zaskoczyło a z drugiej wydaje się takie oczywiste: to keyboard z dynamiczna klawiaturą, żeby grał jak pianino. Bo Eliza naprawdę ma talent: po 4 lekcjach umie już grać kilka melodii i doskonale czyta nuty – czego byliśmy naocznymi świadkami.
Mamy nadzieję, że niedługo odezwie się Ktoś, Kto pomoże nam spełnić to wspaniałe marzenie.

spełnienie marzenia

2012-05-18

 

 Dziewczynka marzyła o elektrycznym pianinie i taki właśnie sprzęt dostała. Była bardzo zaskoczona, nie wiedziała, że to my przyjedziemy w odwiedziny. Zobaczywszy wielkie pudło uśmiechnęła się szeroko, zabłyszczały jej oczy. Nie spodziewała się, że marzenie spełni się tak szybko oraz, że będzie tak imponujących rozmiarów. Udało się znaleźć odpowiednie miejsce w pokoju i zaraz byliśmy świadkami pierwszego koncertu.

Eliza szybko zaznajomiła się ze swoim instrumentem, który ma naprawdę wiele funkcji  zmieniających jego brzmienie, możliwość nagrywania i odtwarzania granych utworów. Mały Cyprian też próbował swoich sił jako muzyk...