"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące…"


W mieniącej się jesiennymi kolorami małej miejscowości nieopodal Cieszyna poznaliśmy Nadię. Nasza Marzycielka jest niezwykle sympatyczną ośmiolatką. Uwielbia zabawy z rodzicami i swoją młodszą siostrzyczką. Ma wiele pasji: lubi sport, śpiewanie, kolekcjonuje zwierzaczki z serii Pet Shop. Bardzo ładnie maluje, o czym mogliśmy się przekonać podziwiając rysunki, którymi Nadia nas zauroczyła, a których ma cały zbiór. Uwielbia również grę "Kreator mody", w którą zawsze gra ze swoją mamą. Podczas naszego spotkania wręczyliśmy jej drugą część gry, a Nadia z zainteresowaniem pokazała jak pięknie potrafi tworzyć różnorakie modowe kreacje.

Nasza mała rysowniczka i kreatorka, jak każde dziecko, ma wiele marzeń. Jednym z nich jest jazda na nartach. Aby jednak Nadia mogła szusować po śniegu potrzebuje skompletować sprzęt narciarski (narty, buty, kombinezon, gogle, kask) Dziewczynka mieszka nieopodal gór, więc będzie to dla niej znakomity podarunek. Kto wie, może jeszcze znajdzie się ktoś, kto zaznajomi naszą Marzycielkę z tajnikami narciarstwa...

Zima tuż, tuż, więc Nadia z niecierpliwością czeka, aż pobliskie szczyty zrobią się białe i będzie można oddać się zimowemu szaleństwu. Pewnie już wkrótce będzie przygotowywać swój pierwszy w życiu sprzęt narciarski do zimowego sezonu!

Niedzielne popołudnie. Wisła-nieprzypadkowo zwana Perłą Beskidów. Wokół nas tylko góry…Nie można było wybrać lepszego miejsca na spełnienie narciarskiego marzenia…

Z naszą Marzycielką Nadią spotkaliśmy się na parkingu przy wjeździe do Wisły. Po chwili wyruszyliśmy wprost do wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Szybko okazało się, że dziewczynka do ostatniej chwili nie wiedziała dokąd zabierają ją rodzice. Dopiero po spotkaniu z nami wątpliwości się rozwiały. Emocje natomiast wciąż rosły i rosły!

Przez próg wiślańskiej wypożyczalni nasza Marzycielka przeszła onieśmielona. Jednak już po chwili trema minęła i rozpoczęło się wielkie wybieranie oraz przymierzanie. W doborze wymarzonego sprzętu pomagał profesjonalny instruktor narciarstwa, który wkrótce nauczy Nadię szusowania.

I tak po kolei dziewczynka otrzymała: narty, kijki, buty, gogle, kombinezon w ulubionych kolorach (niebiesko-czarny). Najwięcej dylematów pojawiło się przy wyborze kasku. Ostatecznie w batalii kolorów różowy przegrał z niebieskim. Dzięki fachowym poradom sprzęt został szybko skompletowany. To wcale nie był jednak koniec przygotowanych dla Nadii atrakcji! Dziewczynka otrzymała karnet na stok w Istebnej (do wykorzystania w każdą zimę) oraz zaproszenie na weekend do jednego z hoteli w Wiśle. No i nie można jeszcze zapomnieć o misiu-przytulańcu- wyjątkowym prezencie od córki jednego ze sponsorów.

Wzruszeniu nie było końca…Ten dzień pozostanie długo w pamięci Nadii, jej rodziców a także wszystkich osób, które zaangażowały się w spełnienie tego marzenia. My także długo nie zapomnimy tej wyjątkowej niedzieli i niezwykłego uśmiechu Marzycielki.

Po raz kolejny okazało się, że marzenia niosą w sobie niezwykłą moc, która opromienia wszystkich- zarówno Marzycieli jak i tych, którzy te marzenia pomagają spełnić…

Nasza Mała Narciarko! Wracaj do zdrówka i zbieraj siły! Będzie nam niezwykle miło spotkać się z Tobą wkrótce na jednym z beskidzkich stoków!

Serdecznie dziękujemy grupie przyjaciół z okolic śląska cieszyńskiego, którzy zaangażowali się w spełnienie marzenia Nadii.