Moim marzeniem jest:

Laptop

Marlena, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2012-03-18

            Pewnej nareszcie już wiosennej niedzieli udałyśmy się na spotkanie z naszą nową Marzycielką. Marlena, bo do Niej przywędrowałyśmy, okazała się skromną i przemiłą dziewczynką. Przy okazji miałyśmy okazję poznać jej starszą siostrę i brata, oraz dwie małe sąsiadki, które nie odstępowały naszej Marzycielki na krok. Z informacji, jakie uzyskałyśmy wcześniej wiedziałyśmy, że Marlena lubi robić samodzielnie sztuczną biżuterię, czyli bransoletki, łańcuszki i inne różności. Dlatego w zielonych paczkach z prezentami ukryłyśmy potrzebne do stworzenia takiej biżuterii różne koraliki i ozdóbki. Nasza zdolna Marzycielka ucieszyła się z tej niespodzianki. Postanowiła, że zacznie pracę nad stworzeniem dodatków z biżuterii, dzięki temu nie będzie się nudzić w szpitalu. Marlena bardzo lubi czytać książki, co jest godne podziwu. Słucha też muzyki, głównie disco polo i popu. W wolnym czasie śledzi też losy serialowych bohaterów (między innymi serialu „M jak miłość"). Kiedy nam o tym wszystkim opowiedziała, postanowiłyśmy zadać naszej Marzycielce pytanie, o czym marzy. Marlena ucieszyła się z bloku rysunkowego i kredek, które specjalnie dostała od nas do narysowania marzenia. Od poniedziałku miała mieć nowy przedmiot - plastykę. A, że jeszcze nie zdążyła zaopatrzyć się w przybory, zrobiłyśmy jej tym samym nieświadomie jeszcze jeden prezent. Tak jak każdy z nas, dziewczynka ma wiele marzeń, a w takiej sytuacji trudno jest się zdecydować na te jedyne. Ale się udało! Narysowała nam 3 marzenia i ponumerowała je, aby wybrać te najważniejsze. 

            Na początku nasza Marzycielka namalowała postać piosenkarki. Chciałaby się spotkać i zobaczyć na żywo sławną wokalistkę Lady Gagę. Marzycielka okazała się bowiem Jej wielką fanką. Lubi jej fikuśne stroje i podziwia za to, że nie udaje kogoś, kim nie jest. Na następnej kartce spod ręki Marleny ukazał się grzebień, lusterko, suszarka do włosów i tym podobne rzeczy, które są niezbędne... jak myślicie, dla kogo? Dla fryzjerki oczywiście! Marzycielka chciałaby przez jeden dzień zostać fryzjerką. Oglądając powstające rysunki zauważyłyśmy, że ma nie tylko ciekawe zainteresowania, ale też wielki talent do rysowania. Na potwierdzenie zdolności dziewczynki Jej mama pokazała nam jej rysunek królewny śnieżki zrobiony na szkle! Uwierzcie, był niesamowicie wykonany.

            Ostatni rysunek przedstawiał to, co Marlena chciałaby dostać - był to Laptop. I właśnie na kartce, na której był narysowany, pojawił się numerek 1. A to oznaczało, że .... jest Jej marzeniem największym! Marzycielka pragnie mieć laptopa, aby móc się kontaktować z rodzinną i przyjaciółmi, dzięki któremu będzie mogła oglądać bajki i tworzyć rewię mody w grach komputerowych

            I tak przeminęło te przemiłe spotkanie, postanowiłyśmy zostawić dziewczynkę, aby mogła nacieszyć się prezentami. My zaś, aby nie tracić czasu, poszłyśmy starać się z całych sił spełnić Twoje marzenie Marlenko!

 

spełnienie marzenia

2012-06-07

          Co to są marzenia i czy się spełniają? Całą informację o nich posiada Marlena, a my dziś jechaliśmy do Niej przekonać się jak jest tak naprawdę z nimi, czy się spełniają i czy warto w nie wierzyć. Po przyjechaniu na miejsce, szybko nadmuchaliśmy balony i garść biało zielonych okrąglaków wręczyliśmy naszej Marzycielce. Wielki uśmiech Marleny pokazał nam, jak szczęśliwa jest nastolatka.

          W podróż ze sobą zabraliśmy trzy torby a w każdej zielone paczki, które poprawiają nastrój każdemu dziecku. W jednej z nich miał znajdować się Laptop, jednak prawie w ostatniej chwili Marlena wyraziła chęć posiadania iPada2, tak więc zamiast Laptopa ukryty był iPad. „1-2 czy 3, który numer wybierasz?” padło pytanie do Marzycielki. Nr 2 i torba druga powędrowała w ręce Marzycielki. Chwila niepewności co znajduje się w środku, szybkie rozpakowanie i tym samym Marlena została szczęśliwym posiadaczem klawiatury oraz specjalnej iPadowej torby, by mogła zabierać w podróże ze sobą Tablet. Jednak jeszcze to nie to najważniejsze marzenie. Trzymaliśmy dalej nastolatkę w niepewności, czy aby na pewno oto właśnie dziś będzie ten najszczęśliwszy dzień spełnianego marzenia. My wiedzieliśmy, co jest w pozostałych dwóch torbach i dlatego dalej trzymaliśmy Marzycielkę w niepewności.

         Pierwsza torba rozpakowana, teraz kolej na następną. Z uśmiechem, ale i niepewnością Marlena zajrzała do drugiej, czyli do nr 1. A tam znajdował się znowu mały zielony prezencik. Marzycielka jak będzie wyjeżdżać będzie mogła słuchać muzyki. Ale aby słychać potrzebne są słuchawki. I właśnie w tej torbie nastolatka znalazła kolorowe słuchawki. Oczywiście w rozpakowywaniu wszystkich paczuszek Marlenie pomagała niezastąpiona kochana siostra. Jednak wielkie pragnienie nadal było widać. Marlena nie mogła już się doczekać, by dostać to najważniejsze. Dobrze wiedziała, że przyjeżdżając do niej dziś będziemy zapewne mieli najważniejszą rzecz, którą chciałaby dostać. Oczywiście wszystkie inne, które do tej pory otrzymała, również są potrzebne, jednak bez głównego źródła działać nie będą.

         Nareszcie przyszedł ten najważniejszy moment. My z uśmiechem, Marlena z wyczekiwaniem i wręczamy ostatnią torbę. A w niej . . . . iPad. Z radością i pewnością siebie Marzycielka najpierw szybko odpakowała a potem odpaliła sprzęt i sprawdziła, czy aby to wszystko działa. Jedna strona, druga strona, trzecia strona i dalsze aplikacje. Uff, można było odetchnąć. iPad działa a w oczach Marleny blask szczęścia i satysfakcji. Jak to dobrze, że nastolatka dostała to, co chciała, że udało się spełnić Jej marzenie. Mały sprzęt a daje tyle satysfakcji. Wszystkie rzeczy, które znajdowały się w torbach są idealne i każda część do każdego pasuje. Z satysfakcją Marlena oddała się światu nowej techniki komputerowej a my spokojnie mogliśmy żegnać się i kierować w stronę powrotną domu.

            Czy marzenia się spełniają? Pełni świadomi odpowiadamy, że tak. Dziś udowodniliśmy, że w marzenia warto wierzyć, głośno je nam wypowiedzieć, chwilkę poczekać a potem przeżywać radość spełnianego marzenia.

 

            Mały gest z naszej strony, tak bardzo wielki gest ze strony Sponsorów a jak bardzo rozjaśnia dziecięcy świat. Wielkie dziękujemy ślemy osobom, które chciały pomóc w spełnieniu marzenia Marleny. Od dziś dzięki Firmie PC Faktory oraz Pani Pauliny z Warszawy świat nastolatki jest bardziej barwny a wszystkie kolory tęczy są bardziej wyraziste i kolorowe. Pamiętajmy – marzenia się spełniają!!!