13 piątek - jak rytuał nam nakazuje to pechowy dzień, my wręcz przeciwnie możemy zaliczyć go do udanych. Zaraz po pracy udaliśmy się w odwiedziny do naszej Marzycielki. W pełni przygotowani do odkrycia marzenia stanęliśmy u progu jej drzwi, przy których Iza czekała nas z rodzicami. Dla Izy ten dzień był pełen wrażeń, jak nam zdradziła dzisiaj pierwszy raz w tym roku szkolnym odwiedziła swoją szkołę. Denerwowała się bardzo, ale gdy weszła w progi budynku szkolnego poczuła radość, a ku zaskoczeniu swoich kolegów zrobiła im wielką  niespodziankę. Nasze odwiedziny zostawiła sobie na deser z lekką nutą ciekawości. Również tym razem miło się zaskoczyła, bo my wolontariusze nie jesteśmy tacy straszni!

Po wspólnej rozmowie Gośka zabrała rodziców do pracy przy uzupełnianiu dokumentów, a my z Izą zajęliśmy się jej marzenia. Nie wiem czy Iza była już przygotowana do pracy z nami, ale od razu „postawiła kawę na ławę" - lustrzanka cyfrowa. Jej pasją jest fotografia, a głównie fotografowanie przyrody i zwierząt, marzy również o swojej małej wystawie. Iza to bardzo ciepła i miła dziewczyna, z natury filigranowa, ale w swoich działaniach konkretna - wiedząca czego chce.

W tak miłej atmosferze czas nam uciekał z prędkością światła, niestety musieliśmy pożegnać naszą Marzycielkę i jej rodziców, ale mamy nadzieje, że nie na długo. Niebawem ponownie zapukamy do jej drzwi, aby spełnić marzenie. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc, spełniając marzenie można samemu doświadczyć, że marzenia zawsze się spełniają, wystarczy tak niewiele, a Iza uwierzy w swoje marzenia.

Relacja: Ola

Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie prosimy o kontakt z wolontariuszem

Monika Piaskowska

monika.piaskowska@mammarzenie.org

tel.515 199-630

Czwarty Dzień Marzeń w Gorzowie. To wyjątkowe obchody, bo tym razem przewidziano nie tylko bezpłatne badania dla dzieci, konkursy i występy. Tym razem jest czarodziejsko i magicznie, bo spełniają się kolejne marzenia!

Na scenie w Galerii Askana byli już wcześniej Marzyciele Damian i Marcin. Teraz występują dzieciaki z barlineckiej „Fabryki tańca". Wśród publiczności można dostrzec piękną nastolatkę w kolorowej chusteczce. To Iza, do której chyba powoli dociera, że za chwilę spełni się Jej marzenie. Bardzo powoli, bo jeszcze niedawno, podczas rozmowy telefonicznej Iza nie mogła uwierzyć, że to prawda, że to tak niedługo, że tak szybko znalazł się ktoś, kto zapragnął spełnić Jej największe pragnienie...

Sylwia woła Izę na scenę, pyta o marzenie. Za chwilę obok Marzycielki pojawia się Pan Marcin Bójko z redakcji magazynu „Digital Foto Video", która błyskawicznie zareagowała na nasz apel. Pękata torba ze sprzętem fotograficznym wędruje do rąk Marzycielki. Iza promienieje, a Pan Marcin ma kolejną niespodziankę: „Digital Foto Video" oferuje Izie szkolenie, aby jak najlepiej wykorzystała możliwości swojego nowego sprzętu...

Uff.... Część oficjalna, uśmiechy, łzy wzruszenia już za nami. Rodzice i siostra Izy cieszą się razem z Marzycielką...

Iza i Pan Marcin wracają na widownię jak para kolegów, których łączy wspólna pasja. Teraz można spokojnie wypakować aparat, obejrzeć go z bliska, skierować obiektyw w stronę sceny... Iza chłonie rady starszego kolegi. Teraz drżyjcie mrówki i motylki! Już niedługo Iza wyruszy fotografować ulubione plenery i przyrodę. A nam co pozostaje? Chyba przebrać się za drzewka, jeśli chcemy załapać się w kadr.

Iza! Czekamy na Twoją pierwszą wystawę!

Najserdeczniejsze podziękowania za spełnienie marzenia Izy kierujemy do redakcji magazynu „Digital Foto Video" i Pan Marcina Bójko. Dziękujemy, że był Pan z Izą w tym wielkim dniu.