To był pierwszy poważny test samochodu Kia Rio, który Fundacja Mam Marzenie otrzymała od Bonarka City Center z Krakowa. Trasa długa, prowadząca przez Wodzisław, Gostyń, Paniówki i ostatecznie do Zabrza.

W Zabrzu czekała na nas 5-letnia Oliwia, miłośniczka lalek. Gdy weszliśmy do jej szpitalnego pokoju rozmawiała wesoło z koleżankami, wizyta trójki wolontariuszy zakłóciła dyskusję. Oliwia z pomocą Taty udała się z Nami do świetlicy. Tam rozpakowała swój lodołamacz, dokładnie oglądając otrzymaną lalkę Barbie. Następnie rozpoczęło się przedstawiania kategorii marzeń, jednak ze względu na ilość marzeń dziewczynki, nie mogła ona zdecydować się na to jedną największe. Zdecydowaliśmy wspólnie, że za jakiś czas ponownie się spotkamy, aby poznać marzenie Oliwii.

Kolejne spotkanie z Oliwią odbyło się w jej rodzinnym domu w Radlinie. Dowiozła Nas tam otrzymana od Centrum Handlowego Bonarka Kia Rio. Po krótkim powitaniu, Oliwia tradycyjnie przytuliła się do mamy i jedynie za jej pomocą mogliśmy nawiązać z nią kontakt. Jednak w miarę spędzonego razem czasu powoli Oliwia ośmielała się w kontaktach z wolontariuszami. Pierwszym punktem przełamania lodów była wizyta w jej pokoju zabaw. Różowe królestwo Oliwii, pełne lalek i maskotek powoli naprowadziło nas na marzenie Oliwi. Po obejrzeniu pokoju, przystąpiliśmy do degustacji przygotowanego przez Marzycielkę wspaniałego ciasta. Gdy tak siedzieliśmy i rozmawialiśmy Oliwia zaczęła wyjawiać nam swoje marzenie – jest nim różowy laptop z różową myszką. Dziewczynka będzie mogła dzięki niemu grać w swoje ulubione gry. Mamy nadzieje, że już wkrótce ponownie udamy się do Radlina, tym razem by spełnić marzenie Oliwii.

Serdecznie dziękujemy Elektrociepłowni Marcel w Radlinie za spełnienie marzenia Oliwii.

Realizacja marzenia Oliwii rozpoczęła się w biurowcu Elektrociepłowni Marcel w Radlinie, gdzie spotkaliśmy się z przedstawicielami firmy, by wspólnie przejechać pod dom Marzycielki. Gdy tylko dojeżdżaliśmy mogliśmy zobaczyć Oliwię czekającą na nas w oknie. Weszliśmy do domu i od razu sponsorzy wręczyli jak zwykle nieśmiałej dziewczynce pudełko zapakowane w różowy papier. Po drobnych kłopotach z rozerwaniem papieru, wspólnie odsłoniliśmy jego zawartość – różowy laptop z różową myszką oraz różową torbą. Cały zestaw prezentował się wspaniale i zdecydowanie pasował do wystroju pokoju Oliwii.

Nadeszła chwila pierwszego uruchomienia sprzętu. Marzycielka osobiście odnalazła i włączyła przycisk po którym laptop ożył. Pierwszą czynnością było włączenie ulubione bajki Oliwii opowiadającej o przygodach lalki Barbie – oczywiście ubranej w różowe kreacje. Następnie po połączeniu z Internetem i włączeniu ulubionej gry dziewczynka odpłynęła w wirtualnym świecie. Udało nam się jeszcze poprosić Oliwię o wręczenie sponsorom podziękowania. Potem już zostawiliśmy ją z różowym marzeniem.