Moim marzeniem jest:

Lot do Hiszpanii, do Lloret de Mar

Kamila, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2012-09-18

Z naszą nową marzycielką, po wielokrotnie przekładanych terminach, udało nam się wreszcie spotkać we wtorkowe słoneczne popołudnie. Kamila okazała się bardzo sympatyczną i ciepłą dziewczynką. Jej mama opowiedziała nam, że największą pasją Kamili jest pływanie. Już od prawie dwóch lat trenuje regularnie około 8 godzin tygodniowo na basenie. Rezultaty tej ciężkiej pracy są imponujące. Dziewczynka ma już na swoim koncie 10 złotych medali, w tym jeden z mistrzostw międzynarodowych!

Kiedy nadszedł czas porozmawiania o głównym celu naszej wizyty, a mianowicie o marzeniu, Kamila była doskonale przygotowana i z lekką nieśmiałością, wyznała, że ma właściwie dwa marzenia i nie wie, czy którekolwiek z nich da się spełnić. Pierwszym (i jak się później okazało największym ) marzeniem, jest lot do Hiszpanii, do Lloret de Mar. Kamila przyznała, że zafascynowała się tym miejscem, oglądając podczas pobytu w szpitalu, popularny program Polsatu „Pamiętniki z wakacji”. Chciałaby tam oczywiście przede wszystkim pływać w ciepłym morzu :)
Drugim marzeniem, o którym opowiedziała nam Kamila, jest spotkanie z Otylią Jędrzejczak. Dziewczynka chciałaby spotkać swój autorytet w dziedzinie, w której odnosi tak wielkie sukcesy.
Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak zabrać się do pracy, aby umożliwić Kamili spełnienie jej marzenia!

spełnienie marzenia

2013-09-21

14 września okazał się dniem szczególnym i to szczególnym podwójnie. Dlaczego? Otóż właśnie wtedy rozpoczęło się spełnienie marzenia dwóch młodych osóbek- Wiktorii i Kamili. Dziewczynki w czasie długotrwałego i męczącego procesu leczenia, podczas którego spędziły mnóstwo czasu w klinice, bardzo się do siebie zbliżyły. Jedna sala, podobna choroba, te same zabiegi i doświadczenia, sprawiły, że nawiązała się pomiędzy nimi przyjaźń. W ich głowach zrodziło się również wspólne marzenie- wyjazd do słonecznego Lloret de Mar w Hiszpanii. To właśnie 14 września okazał się dniem, w którym marzenie zaczęło się spełniać…


… pierwszym kluczowym momentem okazał się lot samolotem. Towarzyszyło mu mnóstwo emocji, podekscytowania, ciekawości i trochę strachu. Dodatkowych wrażeń dostarczał fakt, że w tym samym momencie rozpoczynała się nasza wspólna przygoda. Pisząc Nasza, mam na myśli: Kamilę, Wiktorię, Madzię (młodszą siostrę Kamili), Basię (mamę Wiktorii), Gosię (mamę Kamili i Madzi) oraz siebie, Natalię - wolontariuszkę. Wszyscy, za wyjątkiem mnie, doskonale się znali, bowiem przyjaźń dziewczynek, połączyła obie rodziny, które spędzają ze sobą czas i są dla siebie ogromnym wsparciem, również poza kliniką. Podczas lotu miałyśmy okazję, żeby się bliżej poznać, porozmawiać i zawiązać między sobą pierwsze nitki porozumienia. Szczęśliwie przeżyłyśmy zarówno start, jak i lądowanie. Dziewczyny były zachwycone, zwłaszcza momentami, które dla nas „starszych”, były lekko przerażające ;) Po lądowaniu dotarłyśmy do miejscowości, w której miałyśmy spędzić kolejne siedem dni, do Santa Susanna.
Tych siedem dni naszego pobytu w Hiszpanii okazało się wspaniałe!!! Zobaczyłyśmy mnóstwo pięknych miejsc, przeżyłyśmy cały ogrom cudownych doświadczeń. To co najważniejsze, spełniło się marzenie Kamili i Wiktorii o zobaczeniu Lloret de Mar. Dziewczynki na początku były lekko zawiedzione wybranym miejscem, które nie wyglądało dokładnie tak, jak pokazane to było w telewizji (w „Pamiętnikach z wakacji”). Kiedy weszłyśmy jednak na punkt widokowy, piękny krajobraz, jaki ujrzałyśmy, zrekompensował niezbyt dobre pierwsze wrażenie. Dziewczyny były oczarowane i szczęśliwe, że mogły się znaleźć w tak pięknym miejscu, i że wreszcie spełniło się ich marzenie.
Okazało się również, że oprócz marzenia o zobaczeniu Lloret de Mar, spełniło się po jeszcze jednym marzeniu dziewczynek. Pierwsze z nich dotyczyło zobaczenia stadionu Camp Nou. Wiki była zachwycona! Miała okazję być w miejscach, w których przebywają piłkarze FC Barcelony. Widziała ich szatnię, miejsce konferencji prasowych, lożę VIPów, stanowiska komentatorów. Sprawiło to jej, i nie tylko jej, ogromną radość. Z kolei tym, co zachwyciło Kamilę, a czego zupełnie się nie spodziewała, było nurkowanie i podziwianie ukrytego na dnie morskim piękna. Kamila, dla której pływanie jest wielką pasją, a woda miejscem, w którym czuje się jak ryba w wodzie ;), była przeszczęśliwa!
Bardzo trudno jest opisać, wszystko to, co widziałyśmy, co przeżyłyśmy, czym ten wyjazd był dla Nas wszystkich, a przede wszystkim dla Kamili i Wiki. Może tym krótkim i zwięzłym podsumowaniem uda mi się to oddać, chociaż w kilku procentach ;)
Hiszpania 2013
• osiem dni
• dwa spełnione marzenia
• 6 dziarskich babek
• niezapomniane widoki
• Lloret de Mar
• dwie cudowne i dzielne dziewczyny, które przekonały się, że warto marzyć !!!
• piasek i słońce
• wspaniałe miejsca
• Malgrat de Mar
• nurkowanie
• Tossa de Mar
• kilkanaście zdradzonych tajemnic na pyszne dania ( głównie autorstwa Wiki)
• rejs statkiem
• Blanes
• Barcelona
• kilkadziesiąt godzin spędzonych na plaży i zabawie w wodzie
• Stadion Camp Nou
• Santa Susanna
• ponad 2000 zdjęć z cudownych miejsc
• śpiewanie i tańczenie pod Magiczną Fontanną i na Placu Katalońskim
• przebój wyjazdu- Santa Susanta (autorstwa Madzi)
• piękna opalenizna
• kilkadziesiąt przegadanych godzin
• wspólne wieczorne spacery
• cudowny kelner „Olla”
• kilkadziesiąt godzin śmiechu
• niezliczona ilość uśmiechów


… i jeszcze cały ogrom „czegoś”, co na długo pozostanie w Naszej pamięci!
Kamila i Wiktoria miały okazję przeżyć niezapomniane chwile i spełnić swoje marzenia dzięki pomocy osób o wielkich sercach! Ogromne podziękowanie dla Biura Podróży Itaka za organizację tak wspaniałego pobytu w Hiszpanii. Wielki ukłon w kierunku Firmy Balluff, za ogromne wsparcie finansowe, bez którego nie udałoby się w tak szybkim czasie zrealizować marzenia Kamili i Wiktorii. Podziękowania także dla Michała i Doroty Michalskich, którzy przeznaczyli na to marzenie pieniądze zebrane podczas swojego ślubu. Dzięki ludziom takim jak Wy, rzeczy niemożliwe stają się możliwe, a dzieci mają szansę uwierzyć w ogromną moc marzeń!