Moim marzeniem jest:

Rower na akumulator

Tomek, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Goście weselni Państwa Emilii i Mateusza Juda

pierwsze spotkanie

2012-11-11

Niedziela, piękny słoneczny dzień jedziemy do małej mieściny koło Turośli do naszego Marzyciela Tomasza. Po dość długiej podróży znajdujemy czarodziejskie miejsce i dom chłopaka. Nie zdążyliśmy jeszcze wyłączyć silnika i już w drzwiach radośnie witał nas tata Marzyciela. Zaproszeni wchodzimy do środka.

Wśród domowników szukamy naszego Marzyciela. Jest! Czekał na nas niecierpliwie! My też! Wręczamy Tomaszowi lodołamacz. Z zaciekawieniem nasz Marzyciel rozpakowuje prezent. Jest nim gra w statki w nowoczesnej wersji. Czytamy zasady gry, wszystko ustawiamy i z ochotą zabieramy się do bitwy morskiej. Zatapianie statków przebiega sprytnie. Nasz Marzyciel ma smykałkę dobrego stratega i intuicję. Zatapia statki jeden po drugim. Rozmawiamy o zainteresowaniach naszego Tomka, o szkole. Po jakimś czasie dołączyła do nas babcia i siostry Marzyciela. Rodzina była w komplecie. Nasz nastolatek to skromny, cichy i bardzo sympatyczny młodzieniec. Interesuje się motoryzacją oraz piłką nożną. W pokoju wiszą plakaty i zdjęcia Jego ulubionego zespołu Barcelony. Na słowo Messi naszemu Marzycielowi zaświeciły się oczy. Tomasz zaskoczył nas jeszcze jednym zainteresowaniem, jakim są walki Wrestlingu. Są to walki dla odważnych i silnych zawodników. Jego idolem jest John Cena. Trochę, rozmawialiśmy o tych widowiskowych walkach.

Czas płynął szybko, czekała nas jeszcze daleka podróż, więc wręczamy naszemu Marzycielowi blok i kredki. Prosimy by narysował nam swoje marzenia i wybrał te najważniejsze. Omawiamy wszystkie kategorie i po chwili Tomek w skupieniu zabiera się do pracy. Hmm, fajnie by zobaczyć taką walkę wrestlingu, a może Disneyland, hmm - zastanawia się nasz Marzyciel. Ale najbardziej ucieszyłby się z Roweru na akumulator. Tak, to jest jego marzenie! Jeździłby wszędzie, a jak by zabrakło sił to taki rower sam by Go niósł gdzie by tylko zamarzył. Pakujemy rysunek i już myślimy, co zrobić by jak najszybciej spełnić najskrytsze marzenie Tomasza.

Tomku, postaramy się by spełniło się Twoje marzenie. Życzymy zdrowia i cierpliwie czekaj na kolejne spotkanie.

 

spełnienie marzenia

2013-10-06

Najskrytszym marzeniem Tomka był Rower na akumulator. Był, ponieważ dzisiejszego dnia, kolorowej i bardzo ciepłej, niedzielnej jesieni marzenie nastolatka wreszcie się spełniło. Marzenie piękne, pozwalające z nadzieją patrzeć w przyszłość i choć na moment zapomnieć o trudach choroby.

Dzisiejszy dzień miał być małą niespodzianką dla Marzyciela, jednak On gdzieś tam swoimi potajemnymi kanałami dowiedział się o naszym „tajemniczym” przybyciu. Po wypakowaniu marzenia, poszliśmy na górę przywitać się, by zaraz zabrać Tomka z powrotem na podwórko na złożenie i wypróbowanie wymarzonego roweru. Słoneczny błysk w oku, który bardzo szybko pojawił się u Marzyciela rozpromienił jeszcze bardziej Jego radosną twarz. I tak oto w tym momencie Tomek zaczął zrywać foliowe bąbelki z roweru, a za moment w całej okazałości pojawił się mega marzycielski rower. Zadowolenie, zadowolenie i jeszcze raz zadowolenie ….. jak miło było patrzeć na nastolatka, który otrzymał swoje najskrytsze marzenie.

Ułożenie kierownicy w odpowiednie miejsce, dokręcenie wszystkich śrubek, wkręcenie pedałów i takim sposobem rower był już gotowy do pierwszej próbnej jazdy. Akumulator działa i Tomek, jako właściciel swojego nowego roweru, mógł odbyć dawno oczekiwaną jazdę na marzycielskim sprzęcie. Kółko jedno, drugie, trzecie i okazuje się, że rower działa bez zarzutu. Uff…. Jak to dobrze, że udało nam się pewnej pięknej, polskie jesieni uszczęśliwić Marzyciela. Tomek na koniec jeszcze raz potwierdził, że rower idealnie Mu pasuje i taki chciał mieć, a My z wielką radością mogłyśmy wręczyć nastolatkowi Dyplom Spełnionego Marzenia.

Tomku, pozdrawiamy Ciebie serdecznie jeszcze raz i Twoją kochaną rodzinę. Życzymy mnóstwo zdrówka, a przy tym nieustającej radości i nadziei na lepsze jutro. Pamiętaj, nigdy nie przestawaj marzyć, bo marzenia się spełniają. I dziś się o tym przekonałeś.

W imieniu Fundacji, Tomka oraz Jego rodziców, pragniemy bardzo serdecznie podziękować Sponsorom, którzy przyczynili się do radości Marzyciela, oraz do tego, że dzisiejszy dzień Tomek zapamięta na bardzo długo a może i jeszcze dłużej. Dziękujemy, że są osoby na tym świecie, którym los dzieci chorych nie jest obojętny. Marzenia się spełniają, my o tym wiemy i życzymy spełnienia najskrytszych marzeń wspaniałym ludziom!!!