Moim marzeniem jest:

Podziękowanie osobom, które ratują jej psa

Daria, 14 lat

Kategoria: inne

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2012-11-11

Niedziela popłudniu. Nie spodziewamy się, że spotkanie z marzycielką odmieni ten dzień i sprawi taką niespodziankę . Wraz z Anią i Marcinem spotkamy się z Darią. Zanim trafiamy do jej pokoju, trochę się gubimy w podziemiach szpitalnych i przychodzi nam do głowy, że jak zgaśnie światło to zrobi się groźnie. Jak się później okazuje Daria lubi horrory, więc moglibyśmy tak wspólnie się pogubiić i czekać na dziwne wydarzenia ( jak to w horrorach). Pierwsze co widzimy to uśmiech i delikatność naszej marzycielki. Ma długie palce i maluje, nie zgdaniecie co...Kaczora Donalda! . Dalej jest tylko lepiej. Daria wie czego chce i jak zaczyna opowiadać nam o marzeniu to jesteśmy w takim małym szoku. Pozytwnym rzecz jasna! Co się okazuje...tak naprawdę to Daria nie chce nic dla siebie, ale pragnie gorąco podziękować komuś kto ratuje jej psa. Lecznicy w Oświęcimiu. Piękna sprawa. Od tej pory uśmiechy nie schodzą nam z ust. Rozmowa toczy się na przeróżne tematy od malowania, muzyki po miłość do zwierząt. Zresztą nie mogłoby być inaczej jako, że nasza bohaterka ma w domu mały zwierzyniec poczynając od Goldi (psa), kota, papugi, królika i świniki. I mamy nadzieję, że będzie mogła spełnić swoje inne marzenie w przyszlości, czyli zostać weterynarzem. Rozmawiamy też o filmach, siostrze, która bardzo tęskni za Darią i jak choroba sprawiła, że przestały się kłócić, bo przecież są ważniejsze sprawy. Czyż nie? Patrząc na Darię, jej uśmiech i podejście do życia, nie można nie poczuć co tak naprawdę jest ważne w życiu. Miłość . Do siebie, zwierząt, świata, a nawet do tego złego, które się wydarza, bo czasem jest to początek czegoś zupełnie, niewyobrażalnie dobrego. Tak jak historia Darii, jej rodziny i psa oraz ludzi, którzy dali dobro, bezinteresownie. Podziękujemy im razem z Darią najlepiej jak potrafimy. Czas wyruszyć z misją !

spełnienie marzenia

2012-11-21

Wydarzenia potoczyły się lawinowo. Od czasu rozmowy z Darią minęło kilka dni, a już udało się spełnić jej marzenie. Działo się...Spełnianie podzielone było na dwa etapy. Pierwszy – wyjazd do Oświęcimia i podziękowanie weterynarzom. Nie spodziewali się nas w takim składzie. Wiedzieli tylko, że przyjedziemy z fundacji z mamą Darii. A tu niespodzianka. Z nami przyjechała telewizja. Zaskoczenie i łzy po obu stronach. Pełen wzruszenia głos pana Jarka, łzy jego żony. I próba przekonania nas, że to co zrobili jest takie oczywiste i że każdy by tak postąpił. Mam wątpliwości. Psa co prawda nie da się uratować, ale pojawiła się taka teoria, w którą wierzy wiele osób, że Goldi wyciąga chorobą z Darii. Marzycielka przygotowała nagranie dla weterynarzy i mówi na nim, że bardzo dziękuje i wie jak wygląda sytuacja psa, ale dodaje, że dla niej liczy się samo działanie. Jest obecnie w szpitalu, dopiero jak z niego wyjdzie pojawi się w lecznicy osobiście. Wręczamy również rysunek, który namalowała Daria. Serducho to ona ma wielkie ! Nagrywany jest też krótki wywiad z panem Jarkiem i pokazane jest jak bada Goldi. Wszystkim nam jest smutno, że walkę trzeba poddać, ponieważ pies ma przerzuty. A Daria zdrowieje.

Drugi etap nagrywania przenosi się do szpitala. Tam wręczany jest dyplom spełenionego marzenia. Ekipa nagrywa całą sytuację. Robi przeróżne zbliżenia, wywiad z Darią i z jej mamą. Atmosfera jest przecudowna. Wytwarzają ją ludzie, którzy tam pracują i dzieci, które mimo trudności się uśmiechają, dają ciepło. Wchodzisz i od razu to czujesz. Zostawamy dla marzycielki wielkiego pluszowego psa i mamy nadzieję, że będzie ją chronił przed koszmarami. Jest jeszcze jeden etap nagrywania. W fundacji. Marcin opowiada o tym jak działa i dlaczego działa fundacja. Mamy tam niebo z gwiazdek, a każda z nich oznacza spełnione marzenie ( jest ich ponad 4tys. Na cała Polskę ).

Te dwa świetne dni naładowały nas bardzo pozytywnie i spełniliśmy piękne marzenie. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do jego spełniania. Ekspres Reporterów zrobił kawał dobrej roboty! Weterynarze z Oświęcimia sprawili, że oczy błyszczą, z radości i przez łzy.

Jeśli chcecie obejrzeć reportaż o Darii włączcie telewizor 27.11.2012 o godzinie 21:50, TVP2. Śledźcie również facebooka.

Bardzo serdecznie dziękujemy całemu Magazynowi Ekspresu Reporterów, a przede wszystkim Pani Kindze Dobrzyńskiej za to, że podjęli się tego tematu. To dzięki Państwu zarówno marzenie Darii o podziękowaniu jak i o uzupełnieniu świetlicy z zabawki zostało zrealizowane.