Moim marzeniem jest:

Laptop MSI GT60 0NE 420XPL-250-SSD z internetem

Piotr, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Policjanci i Pracownicy KRP Warszawa IV

pierwsze spotkanie

2013-03-15

A więc dzisiaj wyjątkowo nie po kolei i nie chronologicznie. Sławek to urodzony biurokrata z zachowania i zawodu. Jakże niezwykle był zadowolony, kiedy na pierwszym spotkaniu marzyciel wręczył mu własnoręcznie wypisane prawie profesjonalne „podanie” o spełnienie konkretnego marzenia. Czyż może być coś lepszego dla biurokraty?. Ale moment, moment, nie jesteśmy biurokratami. Jesteśmy wolontariuszami Fundacji Mam Marzenie, których najważniejszym zdaniem jest spełnianie marzeń naszych marzycieli. No właśnie, ale zanim dojdzie do tego spełnienia to musimy poznać Marzyciela. I tak dochodzimy do Piotra bohatera tego spotkania ( chociaż to bardziej było dojechanie niż dojście, ale to pewnie szczegół lokomocyjny ). W pewien piątek niewątpliwie pełna energii Asia oraz biurokrata Sławek połączyli swoje siły, aby spotkać się z chłopakiem, który pomimo swojej choroby nie zapomniał o tym, co jest jedną z najpiękniejszych rzeczy. Piotr to młody chłopak z uśmiechem zmagający się ze swoją chorobą, który w żadnym momencie nie zapomina o dobrym samopoczuciu i co najbardziej motywujące dla nas - o swoich marzeniach. Jak dowiedzieliśmy się, marzyciel kocha motocykle ( sam ma niestety tylko skuter ) oraz jazdę na deskorolce. Podobno zdążył nabrać już z tego tytułu pewnych, niestety bolesnych oczywiście doświadczeń. Ponieważ wcześniej „uszy” uchyliły nam rąbka tajemnicy, czym marzyciel może się interesować, nasz lodołamacz, który tendencyjnie jak już pewnie zgadliście był związany z zainteresowaniem Piotrka, napewno był trafieniem jeżeli nie w 10 to w każdym razie w jakiś pobliski punkt o wysokiej numeracji. A skąd zadowolenie biurokratycznej części grupy jaka poznała Piotra? Otóż młody człowiek już wcześniej czytał o naszej Fundacji i przygotował się na spotkanie z nami własnoręcznie wypisując swoje marzenie i tworząc coś na kształt „podania”. Poproszony o uzasadnienie takiego a nie innego wyboru jakim jest bardzo dobry laptop do gier MSI GT60, Marzyciel zdradził nam, iż spędzając wiele godzin w szpitalu tworzy razem z innymi chorymi dziećmi „rodzinę”, która stara się być razem, wspiera się i wymienia doświadczenia oraz również współdziała w popularnych grach tworząc wspólną drużynę. Niestety brak odpowiedniego sprzętu powoduje, iż Marzyciel nie może wspierać innych na równych zasadach, a często po prostu przegrywa, co na pewno dla młodego człowieka nie jest budującym elementem do walki z chorobą. Rozumiemy i z dumą witamy Cię Piotrze w gronie naszych Marzycieli, których spełnienie marzenia będzie dla nas zaszczytem. I jeszcze słowo. Poznanie Piotrka nie mogło się nie odbyć bez poznania jego mamy. Tak naprawdę naszą najważniejszą osobą zawsze jest marzyciel, ale wtedy kiedy na miejscu zastajemy dwoje ludzi o tak pozytywnym nastawieniu do siebie, wspierających się nawzajem, to tylko wypada pozytywnie westchnąć i pozazdrości tak wspaniałych relacji.

spełnienie marzenia

2013-11-16

Dzięki akcji Wola Park „Spełnij marzenia za paragon” oraz przeprowadzonej podczas urodzin jednego z funkcjonariuszy akcji „Zamień kwiaty na marzenia” przedmiot marzeń Piotra był już w naszym posiadaniu. A teraz pojawiło się pytanie. Jak sprawić, żeby proste wręczenie laptopa miało niecodzienny przebieg, taki, aby Piotr zapamiętał ten dzień na długo, a już marzeniem naszym byłoby żeby na całe życie? Tak więc jak widzicie marzenia ma każdy z nas. Ale wróćmy do meritum zagadnienia. Pomysł na organizacje tego ważnego dnia wykluwał się ale kiedy wreszcie powstał można było śmiało założyć, iż to będzie to strzał w dziesiątkę.

Korzystając z faktu, iż jednym ze sponsorów jest instytucja mundurowa czyli Komenda Rejonowa Policji Warszawa IV oparliśmy założenie naszej realizacji właśnie na wykorzystaniu jej potencjału. Do przygotowania pozyskaliśmy przyjaciela Fundacji czyli Joannę – Oficera Prasowego tejże Komendy. W tajemnicy przed marzycielem ( bo co to za frajda bez zaskoczenia ) przygotowaliśmy rodziców Piotra na przebieg tego szczególnego dnia. Obowiązywała ścisła konspiracja a termin jak w każdej dobrej akcji policyjnej został wyznaczony co do minuty, role rozpisane więc mogliśmy przystąpić do realizacji. Ponieważ realizacja miała być dwuetapowa na miejsce realizacji drugiej części pozyskaliśmy miejsce w pubie motocyklowym „2koła” na warszawskiej Woli.

16 listopada 2013 sobota. Dzień nieco pochmurny i wietrzny, ale nie narzekamy – nie możemy. Trwają bowiem przygotowania do realizacji. Załoga mundurowa w radiowozie zajmuje swoje miejsce ( nawet nie uwierzycie jak wszyscy w pobliżu zaczęli przestrzegać nagle przepisów ruchu drogowego ), Krzysztof przygotowany do robienia zdjęć krążący na pozycji a Joasia ze Sławkiem ukryci. Wiemy jakim samochodem będą poruszać się marzyciel z bratem oraz rodzicami. Synchronizacja zegarków i …. Jest punktualnie 14.45 gdy na zakręcie pojawia się samochód z marzycielem. Biało – czerwony lizak w ręku policjanta opada w dół i pokazuje kierowcy miejsce do zjazdu do kontroli. Potem dowiedzieliśmy się, iż mama Piotra dla podgrzania atmosfery rzuciła przed zatrzymaniem, iż nie mają OC więc widok policjanta z lizakiem dla niewtajemniczonego Piotra był na pewno emocjonalny. Trwa „rutynowa” kontrola, sprawdzanie dokumentów itp. Piotr poproszony jest o wyjście z samochodu i podejście do radiowozu. Podnoszą się drzwi bagażnika, a tam oczywiście niespodzianka …….. wielkie pudło w zielonych fundacyjnych barwach. Nastał czas na ujawnienie swojej obecności. Halo jesteśmy to my. Nie zapomnieliśmy. Pełne zaskoczenie na twarzy marzyciela. Potem się przyznał, że jednak coś mu w tym wyjeździe nie pasowało, ale mimo wszystko konspiracja zdała swoją rolę. Fundacyjna Joasia ze swoim czarującym uśmiechem mogła więc z przyjemnością wręczyć mundurowej Joasi nasze podziękowania dla funkcjonariuszy i pracowników Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV za wsparcie realizacji marzenia Piotra. Zakończyliśmy więc pierwszą część realizacji i pożegnaliśmy naszych mundurowych przyjaciół.

Jak już kiedyś pisaliśmy Piotr interesuje się motocyklami. Tak więc nasza „kontrola” została umieszczona w pobliżu pubu motocyklowego „2koła”. Tam właśnie przenieśliśmy się na potrzeby dalszej części realizacji i aby uczcić ten dzień bez konieczności narażania się na stanie w zimnym wietrze. Sam pub jest miejscem o własnym klimacie i jednocześnie związany z zainteresowaniem naszego marzyciela. Na miejscu przy staromodnej „kozie” opalanej węglem mogliśmy dokończyć naszą realizacje. Gospodarzem tej części została oczywiście Joanna, która ugościła nas ciastem. Tu wreszcie nasz marzyciel, mógł otworzyć zielone pudło. Kiedy po wyjęciu z opakowania ukazał się laptop MSI najpierw Piotr zamilkł a potem zaświeciły mu się oczy. Ponieważ wiele nie mógł powiedzieć mama skomentowała, iż jego zaskoczenie i radość była pełna i już wie że Piotr na pewno nie uśnie tej nocy. Zresztą radość była widoczna w jego oczach. Spędziliśmy z Piotrem i jego rodzicami oraz bratem wspaniałe chwile. Niestety pewne rzeczy chociaż tak fantastyczne muszą mieć swoje zakończenie. Nasz pobyt w pubie dobiegał końca. Z olbrzymią przyjemnością mogliśmy wręczyć Piotrowi dyplom spełnionego marzenia. Piotrze spełnienie Twojego marzenia było dla nas zaszczytem. Nie przestawaj marzyć marzenia się spełniają. Mamy nadzieję, iż zawsze będziesz pamiętał spełnienie swojego marzenia.

Dziękujemy Wola Park z Warszawy za wsparcie tego wspaniałego marzenia. To właśnie dzięki Państwu Piotr mógł zrealizować swoje marzenie a my jako wolontariusze Fundacji Mam Marzenie mogliśmy to mu umożliwić. Z dumą i szacunkiem witamy Państwa w gronie naszych przyjaciół, którzy swoim sercem i wsparciem potwierdzili, iż marzenia się spełniają. Dziękujemy.

Dziękujemy również funkcjonariuszom i pracownikom Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV z siedziba przy ul. Żytniej 36 w Warszawie, którzy w trakcie akcji zamień „kwiaty na marzenia” realizowanej podczas urodzin jednego z funkcjonariuszy zebrali część środków, która pozwoliła na realizację marzenia Piotra. Szczególne podziękowania składamy podkom. Joannie BANASZEWSKIEJ – oficerowi prasowemu Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, która przygotowała pierwszą część realizacji oraz wzięła w niej czynny udział a także Krzysztofowi DĄBROWSKIEMU za wykonanie zdjęć z realizacji. Nie zapominamy również o załodze patrolowej, dzięki której mogliśmy osiągnąć pełne zaskoczenie. Wspaniale jest mieć tylu przyjaciół.

Dziękujemy również załodze klimatycznego pubu motocyklowego „2koła” mieszczącemu się w Warszawie na ulicy Tunelowej 2, który gościł nas w drugiej części naszej realizacji, w którym niecodzienna atmosfera oraz wyposażenie dodało smaczku w tym ważnym dla nas dniu.