Moim marzeniem jest:

komputer stacjonarny z drukarką

Jasiek, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-08-06

Gorący wtorkowy wieczór, a my jedziemy w okolice Mszany Dolnej, do naszego Marzyciela Jaśka. Jasiek za kilka dni ukończy 13 lat. Mimo choroby trzyma się dzielnie i jak przyjeżdżamy uśmiecha się do nas od samego początku. Szybko Jasiek opowiedział nam o sobie- mieszka z rodzicami i bratem, ma dwa psy i konia.

Nasz Marzyciel to wesoły blondynek z łobuzerską iskrą w oku. Pomimo swojego stanu zdrowia oraz konieczności stałych kontroli lekarskich w szpitalu w Krakowie - za zgodą lekarza - chodzi do szkoły. Ma na swoim koncie lot helikopterem ratunkowym, kiedy to źle się poczuł i musiał być szybko przetransportowany do szpitala. Pomimo, iż stan Jaśka był bardzo ciężki do tej pory wspomina ten wyjątkowy lot. Pokazywał nam nawet miejsce, gdzie helikopter lądował.

Po tych wszystkich rozmowach o przygodach Jaśka przyszedł czas na marzenie. Marzyciel miał już gotową odpowiedź i nie chciał słuchać o innych marzeniach, ponieważ jak na mężczyznę przystało jest zdecydowany i wie co chce. Jasiek marzy o komputerze z drukarką. Sam przygotował dla nas opis wymarzonego sprzętu wraz z wszystkimi parametrami, które powinien spełniać. Nasz Marzyciel będzie na nim pisał swoje wypracowania do szkoły, bo wszyscy nauczyciele narzekają na jego niewyraźne pismo. A kiedy poczuje się gorzej i nie będzie mógł wyjść z domu będzie mógł pooglądać zdjęcia helikopterów w Internecie.

W takim razie my się zabieramy do pracy, żeby Jasiek mógł się cieszyć wymarzonym komputerem.

Jasiek, życzymy Ci wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że Twoje marzenie spełni się jak najszybciej.

spełnienie marzenia

2013-12-15

W niedzielę wybraliśmy się do naszego Marzyciela Jasia, w piękną okolicę górską, całą pokrytą śniegiem. Chłopiec z wypiekami przywitał nas już w drzwiach. Cała rodzina wzięła się od razu do pomocy w rozpakowywaniu wszystkich paczek do komputera. I zaczęło się: kable, myszka, klawiatura, głośniki, podpinanie, przełączanie, podłączanie. Radość chłopca była ogromna, a uśmiechu nie było końca. Wreszcie, udało się uruchomić komputer. I wtedy zaczęło się prawdziwe szczęście. Rozpoczęliśmy pierwsze próby muzyki na Sylwestra, uruchomiliśmy pierwsze gry komputerowe, a także wydrukowaliśmy pierwszy dokument.

Po chwili świętowania tego ważnego i pięknego dnia, pożegnaliśmy się z Jasiem, życząc jemu i całej jego rodzinie Wspaniałych Świat. Cudownie było widzieć taki szeroki uśmiech na jego twarzy.

 

Dziękujemy pracownikom firmy Sarigato, za to, że dzięki nim udało się spełnić to marzenie.