Moim marzeniem jest:

Lot paralotnią

Magda, 15 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-08-12

Jaki świat byłby piękny gdyby choroby nie istniały!
Gdyby można było zebrać wszystkie dziecięce marzenia w jedno to brzmiałoby właśnie tak: być zdrowym.
Ponieważ w tej sprawie niewiele możemy zrobić, pozostawiając ją w rękach lekarzy, zajmujemy się marzeniami bardziej „przyziemnymi”. Chociaż marzenie Magdy trudno nazwać przyziemnym.
Ale po kolei.
Szykując się do spotkania z nową Marzycielką, wiedząc, że to już nastolatka, postanowiłyśmy zakup lodołamacza skonsultować z Mamą Magdy. Niemałym zaskoczeniem była sugestia Mamy, aby porozmawiać bezpośrednio z córką. Magda interesuje się psychologią i poprosiła o książkę z tej dziedziny.
Jak się później okazało nasza Marzycielka to dziewczyna o sprecyzowanych poglądach. A lodołamacz okazał się zbędny,ponieważ Magda znakomicie samodzielnie przełamała lody. Otwartość, łatwość rozmowy, pewność w wypowiedziach a do tego humor i duży dystans do siebie i swojej choroby, tak opisałabym Magdę. Czas na rozmowie płynął niepostrzeżenie, więc
pamiętając o celu naszej wizyty przystąpiłyśmy do opowiadania o Fundacji i kategoriach marzeń.
Marzycielka grzecznie nas wysłuchała, po czym oświadczyła, że dla niej sprawa jest prosta i marzenie ma już sprecyzowane.
I jest go absolutnie pewna.
Chciałaby... polecieć na paralotni.
Marzenie niezwykłe, ale jak to Magda podsumowała, takie marzenie może być zrealizowane jedynie dzięki Fundacji. Nie bez znaczenia jest zapewne fakt, że taki wyczyn troszkę przeraża mamę, a skoro mama powiedziała, że akceptuje wszystko co córka wymyśli, i lot na paralotni mieści się w regulaminie Fundacji, należy to wykorzystać.
Aby dopełnić formalności zapytałyśmy jeszcze o drugie marzenie, tzw. awaryjne i tu również padła szybka odpowiedź: skoro nie lot na paralotni, to ewentualnie może być skok na spadochronie.
Jeszcze tylko mała podpowiedź Magdy, że gdyby się udało to chciałaby polecieć nad wodą, podpis mamy wyrażający zgodę na tak niezwykłą przygodę i spotkanie dobiegło końca.
Wyszłyśmy lekko oszołomione, ale podekscytowane wyjątkowym marzeniem Magdy. Jeśli uda nam się je spełnić to będzie dla nas wielki zaszczyt i radość móc w nim uczestniczyć.
A więc do dzieła!!
Liczymy na sprzyjające wiatry :)

 

Jeśli chcesz pomóc nam w spełnieniu tego marzenia, skontaktuj się z nami:

Kornelia Szytel :
e-mail: korneliaszytel@wp.pl
tel.: 502-637-379

Agnieszka Flis
e-mail: agnieszkaflis@o2.pl
tel.: 661-199-677

spotkanie

2013-12-13

Grudzień to wyjątkowy miesiąc. Przygotowujemy się do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Wokół nas pojawiają się ustrojone choinki, w radio słychać świąteczną muzykę, planujemy spotkania z bliskimi i pakujemy dla nich prezenty. Jeśli jesteśmy grzeczni to odwiedza nas Św. Mikołaj :) Dziś postanowiłyśmy go troszkę wspomóc i przygotowałyśmy niespodziankę dla Magdy.
 
Pan Krzysztof Zawadzki (http://www.feelandfly.pl/ ) fundator i opiekun marzenia Magdy przyjął nasze zaproszenie i odwiedził razem z synem naszą Marzycielkę. Panowie przynieśli ze sobą prezent - oficjalne zaproszenie na lot paralotnią. Teraz Magda jest już pewna, że jak tylko nadejdzie wiosna, spełni się jej marzenie. Trzyma je w garści.
 A przy okazji takiego spotkania warto byłoby się bliżej poznać.  Pierwsze pytanie było wręcz oczywiste :) skąd pomysł na paralotnię? Z rozbrajająca szczerością Magda wyznała, że kiedy widziała paralotnię, zawsze marzyła, żeby móc się zamienić i być tam, w górze. I kiedy Fundacja  zaproponowała spełnienie marzenia, to mogło być tylko TO.  Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy rozumieją, że zamiast coś dostać woli coś przeżyć ...  tu nasi goście, aż podskoczyli na krzesłach:  ależ my Cię rozumiemy!!
Widząc takie porozumienie postanowiłyśmy miłośników sportów ekstremalnych pozostawić samych. Przyznaję się – podsłuchiwałam :) - snuły się tam opowieści o podniebnych lotach i chmurach, co chwila przerywane śmiechem. Nawet pani doktor zdecydowała się zmienić trasę obchodu i nie przeszkadzać, a my czekałyśmy oczarowane i wzruszone. Godzina minęła niepostrzeżenie i pora była się rozstać. Wierzymy,  przed nami jeszcze niejedno takie spotkanie bratnich dusz, a wiosną odbędzie się wymarzony lot Magdy.

spełnienie marzenia

2014-07-20

Lot na paralotni wymaga szczególnych warunków, głównie pogodowych, ale nie tylko, bo jeśli chodzi o lot z tak wyjątkową pasażerką, również zdrowotnych. Na szczęście w końcu udało się zgrać oba czynniki i Magda, po blisko roku oczekiwania, dziś mogła wzbić się w niebo.

Od Pana Pilota Krzysztofa Zawadzkiego już wcześniej otrzymałyśmy porady odnośnie wymaganego stroju, więc wzorowo przygotowani przybyliśmy na miejsce. Pozostało tylko założenie uprzęży, która kształtem przypomina wielki plecak; zapięcie wszystkich taśm, sprzączek, karabinków, linek; na głowę solidny kask i można przygotować się do startu. Jeszcze ostatnie instrukcje dotyczące startu, lotu, lądowania; komenda: jazda, jazda, jazda...Biegniemy! I ufff ... nasza Marzycielka leci!!

Coraz wyżej i wyżej, dalej i dale j... aż wygląda jak malutki kolorowy punkcik na błękitnym niebie :)

To co Magda czuła, widziała i myślała będąc w górze, pozostanie jej sekretem. Nam wystarczył szeroki uśmiech jaki zobaczyliśmy na jej buzi po mistrzowskim lądowaniu i zapewnienie, że warto było czekać.

Jeśli jesteście ciekawi jak jest między chmurami serdecznie polecamy: http://www.feelandfly.pl/

Panie Krzysztofie, Panie Michale bardzo dziękujemy za Wasze ogromne serca, dzięki którym spełniliśmy marzenie Magdy. Za profesjonalizm, komfort i poczucie bezpieczeństwa, jakie zagwarantowaliście przede wszystkim Magdzie, ale też rodzicom i nam wolontariuszom.