Moim marzeniem jest:

Komputer stacjonarny

Jakub, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Zespół Szkół nr 4 w Kościanie, Samorząd Szkolny

pierwsze spotkanie

2013-07-08


Odwiedzamy Jakuba w piękny  letni dzień. Właśnie rozpoczęły się wakacje. Nasz Marzyciel cieszy się z prezentu, książki o Lewandowskim - piłkarzu Borussii. Mówi, że lubi czytać i ma dużo książek. Dowiadujemy się, że Jakub do niedawna aktywnie uprawiał piłkę nożną, grał w ataku. Zaskakuje nas wiedzą na temat futbolu. Teraz musiał przerwać treningi, bo przeszkodziła mu choroba, ale ciągle piłkanozna jest mu bliska. Z powodu choroby też większość czasu musi spędzać w domu. Wyjeżdża tylko na krótkie wycieczki do lasu z tatą. Na nasze pytanie, jakie przedmioty szkolne lubi, odpowiada ze śmiechem, że wychowanie fizyczne. Mama jednak wyjaśnia, że syn ma całkiem dobre świadectwo, które czeka jeszcze na odebranie w szkole. Mama chwali też Kubę, że potrafił być taki opiekuńczy w stosunku do swojego bratanka, który zachorował.

 

Teraz Kuba sam wymaga wiele troski i opieki. Cały czas jest z nim mama, która zrezygnowała  właśnie z pracy. Przed chorobą Kuba lubił jeść, jak mówi , ”fastfudy”, teraz najbardziej smakuje  mu zupa jarzynowa przygotowywana przez mamę. Za słodyczami nie przepada, chyba że od taty. Mimo, że Kuba jest otoczony troskliwą opieką najbliższych i ma wiele zainteresowań, które teraz może rozwijać, to jednak bardzo dokucza mu ten przymus siedzenia w domu.

 

Grzecznie i bez ociągania rysuje nam swoje marzenia. W tym czasie mama pokazuje nam zdjęcia swojego syna z wcześniejszego dzieciństwa. Pierwsze marzenie to komputer stacjonarny. Dotychczas nie miał jeszcze własnego, korzystał z laptopa mamy. Mógłby też być laptop albo koszulka Ronaldiego. Na koniec robimy sobie pamiątkowe zdjęcia i żegnamy się z sympatycznym i pogodnie nastawionym do świata Marzycielem.

 

Relacja: Leonarda

spełnienie marzenia

2013-11-22

 

Marzeniem Kuby był komputer stacjonarny, który "ma większe możliwości" - jak twierdzi Marzyciel. Marzenie chłopca zaadoptowała jego szkoła, Zespół Szkół nr 4 w Kościanie. Akcją zbiórki środków zajął się Samorząd Szkolny. Dość szybko udało się uzbierać pieniądze na wymarzony komputer dla Kuby, zważywszy, że społeczność uczniowska dowiedziała się o całym przedsięwzięciu dopiero po wakacjach.


Nadszedł dzień 22 listopada, słotny i dżdżysty, ale dla Kuby szczególny, bo odwiedzili go: pan dyrektor, opiekun Samorządu Szkolnego, wychowawca klasy Kuby i dwie koleżanki. Z rąk panów nauczycieli Kuba otrzymał pudło z nowym komputerem oraz oryginalną ręcznie wykonaną kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

 
Koleżanki pomogły Kubie oswoić się z nowym nabytkiem oraz znaleźć odpowiednie miejsce dla niego miejsce w pokoju. A od naszej Fundacji nasz Marzyciel dostał coś, co zajmie jego uwagę w chwilach, gdy nie będzie miał pod ręką swojego komputera lub będzie chciał sobie zrobić od niego chwilę przerwy. Tym czymś jest gra planszowa, nowa wersja scrabble.

 

Prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia, gdy Kuba nacieszył się już swoim nowym sprzętem, skusił się też na kawałek tortu w kształcie piłki nożnej. Taki słodki dodatek przygotowaliśmy mu od Fundacji, pamiętając o jego sportowych zainteresowaniach. Być może nawet podzielił się nim z kolegami, których spodziewał się nazajutrz.

 

Relacja: Leonarda