Moim marzeniem jest:

Laptop z Internetem i bezprzewodową myszką

Beata, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Spotkania Terenowe w Suchym Lesie

pierwsze spotkanie

2013-09-15

 

Niedziela, deszczowy dzień – niedługo początek jesieni. Właśnie tego dnia, umówiłam się na pierwsze spotkanie z nową Marzycielką – szesnastoletnią Beatą. Dziewczyna mieszka w małej miejscowości niedaleko Poznania. Droga prosta, więc po półtorej godzinie, bez problemów dotarliśmy na miejsce. Przy wjeździe do domu Beaty, czekała już sama Marzycielka - wysoka, piękna dziewczyna oraz trójka jej rodzeństwa – najstarsza Justyna, Kamila i najmłodszy – Bartek. Chętnie zaprosili nas do domu, gdzie czekali rodzice.


Szybko znaleźliśmy wspólny język, choć Beata to cicha i skromna dziewczyna. Bardzo lubi sport – koszykówka to jej pasja. Niestety choroba uniemożliwiła jej uprawianie sportu. Dziewczyna od września wróciła do szkoły – rozpoczła naukę w Technikum Handlowym. Po rozmowach o zainteresowaniach, przyjaciołach, przyszedł czas, aby porozmawiać o najważniejszym z tematów – o Fundacji Mam Marzenie i samych marzeniach.


Pierwszym najważniejszym marzeniem Beaty jest: laptop z Internetem, bezprzewodową myszką oraz torbą. Kolejnymi marzeniami są: telefon komórkowy z klawiaturą Qwerty oraz aparat fotograficzny. Kiedy zapytałam Beatę, do czego będzie jej służył laptop, odpowiedziała bez wahania – „do wszystkiego! Przecież w dzisiejszych czasach, bez komputera, jak bez ręki”. Dziewczyna dotychczas korzystała z komputera w pobliskiej bibliotece, ale jak mówi – to nie to samo, co swój własny wymarzony laptop. Beata sama przyznaje, że nawet przy odrabianiu zadań domowych w szkole, komputer jest niezbędny - chociażby do robienia prezentacji multimedialnych, coraz częściej zadawanych przez nauczycieli.


Dziewczyna marzy o tym, by w pochmurne wieczory obejrzeć wspólnie z rodzeństwem film na laptopie, czy popisać z przyjaciółmi na internetowym komunikatorze. Kiedy Beata opowiadała dlaczego marzy akurat o laptopie, nie miałam wątpliwości, że to faktycznie jest jej prawdziwe wyczekiwane marzenie. Telefon też był kuszący, ale mimo wszystko, Beata zdecydowała się na laptop. Piękne, precyzyjne rysunki wykonała ołówkiem, cóż, w końcu to już nastolatka i ma swoje upodobania.


Kochana Beatko, jesteś cudowną osobą o pięknym szczerym uśmiechu! Masz wspaniałą kochającą rodzinę, cudownie zgrane rodzeństwo – dziękujemy Wam, za wspaniałe niedzielne popołudnie. Pokazujecie, że mogą istnieć piękne relacje pomiędzy rodzicami a dziećmi. Najważniejsze już masz – bezgraniczną miłość rodziców i rodzeństwa. My dołożymy wszelkich starań, by spełnić marzenia o Twoim laptopie !


Relacja: Klaudia

spełnienie marzenia

2013-12-22

„Święta są najbardziej świętami najbardziej wtedy, kiedy dajemy światełko nadziei tym, którzy jej najbardziej potrzebują” – w tym magicznym okresie Świąt Bożego Narodzenia w naszej fundacji dużo się dzieje. 21 stycznia zorganizowaliśmy w Poznaniu Wielką Charytatywną Galę Fundacji Mam Marzenie i nie zdążyliśmy jeszcze Gali podsumować, a już pełni energii jechałyśmy w niedzielę rano spełnić marzenie Beaty.

Beata marzy o własnym laptopie z Internetem. Beata podejrzewała, że skoro przyjeżdżamy, to w konkretnej sprawie, spełnić jej marzenie. Do domu Beaty weszłyśmy bez wielkiego kartonu z laptopem, jednak niezbyt długo udało mi się trzymać ją w niepewności. Udając, że zapomniałam zamknąć auto, udałam się po pięknie zapakowany laptop. Kiedy wniosłam go do domu, Beata była bardzo zaskoczona, jej oczy od razu się zaświeciły z radości.

Moment był bardzo wzruszający, dziewczyna wraz z rodzeństwem od razu rozpakowała prezent, żeby po włączeniu sprzętu, trafić na niespodziankę. Założyłam Beacie hasło dostępu. Podpowiedź do hasła była następująca : „ dzisiaj spełniło się moje największe...”. Beata bez wahania wpisała hasło i zaczęło się totalne szaleństwo, Beata znalazła się w innym świecie. Ciałem obecna z nami, a duchem na stronach internetowych, tak jakby cały miniony czas bez dostępu do sieci chciała jak najszybciej nadrobić.

Laptop działał na najnowszym systemie Windows 8, dlatego wszyscy staraliśmy się go jak najlepiej „rozbroić”. Beata stwierdziła, że musi jeszcze trochę popracować nad opanowaniem tego systemu, ale odkrywanie nowych rzeczy sprawiało jej dużo radości. Jeszcze trochę porozmawiałyśmy z Beatą i jej rodziną, złożyliśmy sobie życzenia, od serca, żeby już wszystko zmierzało w dobrym kierunku, ku zdrowiu, szczęśćiu i radości.

Relacja: Klaudia