Moim marzeniem jest:

Tablet

Piotr, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-03-23

Do Piotrusia udałyśmy się w niedzielne popołudnie. Jak się okazało, Marzyciel niecierpliwie czekał na nas ze swoimi rodzicami, ponieważ większość czasu spędza w szpitalu i rzadko ma kompanów do wspólnej zabawy. Na początku chłopiec pokazał nam swoje zabawkowe królestwo: budowle z klocków Lego, kolejkę elektryczną i namiot, w którym uwielbia się spędzać czas. Dałyśmy Piotrusiowi prezent, z jakim do Niego przyjechałyśmy – postać strażaka i ogrodnika z LEGO oraz zestaw bajek na płycie CD oraz książkę z bajkami. By nie marnować czasu, szybko zabraliśmy się do składnia części i wspólnej zabawy.

Dowiedziałyśmy się, że Marzyciel interesuje się bajkami, Jego ulubioną jest Akademia Potworów, którą często ogląda na dvd. Podczas gdy, Pan Strażak z przyjaciółmi udał się w podróż kolejką, My porozmawiałyśmy z Piotrusiem o Jego marzeniach. Okazało się, że chłopiec już od dawna wiedział, co sprawiłoby mu największą radość. Jeszcze przed naszym przyjazdem, jako znawca komputerów i drukarek, przygotował dla nas zdjęcie Placu zabaw, na którym chciałby się bawić w ogrodzie. Co prawda chłopiec ma słabe rączki, ale nie minęła chwila nim pięknie namalował nam wymarzony plac. Nie było mowy o innych marzeniach, Piotruś wiedział, czego naprawdę chce. Plac zdecydowanie dostarczyłby chłopcu wiele radości, patrząc na to jak bardzo lubi bawić się z innymi – razem z nami grał w chowanego, wspólnie gasiliśmy pożar i gotowaliśmy dla zabawkowych przyjaciół.

Marzyciel obecnie uczy się chodzić i musi codziennie ćwiczyć, by Jego nogi stawały się coraz silniejsze. Pięciolatek obiecał nam jednak, że w oczekiwaniu na spełnienie marzenia będzie dzielnie ćwiczyć, by już niedługo móc biegać z innymi dziećmi i wspólnie się bawić na Jego wymarzonym placu zabaw. 

spełnienie marzenia

2014-06-24

Data spełnienia marzenia Piotrusia została wyznaczona na 24 czerwca 2014 roku. Około 10.00 wyruszyłyśmy z Poznania z torbą pełną gadżetów ufundowanych przez Studentów Wyższej Szkoły Bankowej, Sponsora marzenia, którym był tablet. Gdy tylko dojechałyśmy na miejsce, pierwszą rzeczą, jaka rzuciła się nam w oczy, był postawiony przed domem plac zabaw, pierwsze marzenie Piotrusia, które potem zostało zmienione. Chwilę później okazało się, dlaczego – chłopczyk zawarł umowę z rodzicami oraz z wolontariuszami Mam Marzenie, że dostanie plac zabaw, gdy tylko nauczy się dobrze chodzić, a tym razem dosłownie wybiegł nam na spotkanie.

Piotruś od samego początku tęsknym wzrokiem spoglądał na torbę, którą miałyśmy ze sobą, nic więc dziwnego, że kiedy wreszcie przystąpiłyśmy do jej otwierania, wydał z siebie teatralne westchnienie ulgi. Zanim to jednak się stało, potrzymałyśmy Go chwilę w niepewności, pokazując mu po kolei gadżety od Sponsora, wśród których znalazł się między innymi pendrive, myszka i kubek. Na pytania, czy podobają mu się kolejne prezenty, odpowiadał z pełnym przekonaniem „tak”, ale prawdziwa radość nastąpiła, gdy wyjęłyśmy z torby pudełko z tabletem. Chłopiec zaczął odpakowywać go z takim entuzjazmem, że, w trosce o bezpieczeństwo urządzenia, musiałyśmy troszkę mu pomóc, zarówno z tym, jak i ze wstępną konfiguracją. Kiedy wszystko zaczęło działać poprawnie, radość Piotrusia była ogromna. Dowiedziałyśmy się, że w przyszłości zamierza oglądać na tablecie „Świnkę Peppę”, jedną ze swoich ulubionych bajek, lecz na tamtą chwilę najbardziej zainteresowała go aplikacja aparatu – chłopiec zaczął pstrykać mnóstwo zdjęć wszystkiemu dookoła. Bardzo chętnie również pozował do zdjęć, na których oczywiście Jego nowy tablet znajdował się w centrum uwagi.

Przy wyjściu zostałyśmy pożegnane przez całą rodzinę, a także zjechałyśmy po zjeżdżalni na placu zabaw, na którym Piotruś bawi się w słoneczne dni. Kiedy jednak pada, tablet będzie dla niego niezastąpiony, a także urozmaici wszelkie wyjazdy i przyda się w szkole, do której chłopiec idzie już za rok! Dziękujemy Studentom Wyższej Szkoły Bankowej za spełnienie tego cudownego marzenia.